z dreszczykiem emocji. Słyszałem i czytałem wiele dobrego o tym serialu. Pierwszy odcinek- no nuda, ale pewnie się rozkręci. Drugi, czwarty- dam mu szansę. Przy szóstym straciłem nadzieję i dobrnąłem do końca tylko dla przyzwoitości i odhaczeniu serialu. Flaki z olejem. Przegadany, nie trzymający w napięciu. Jednym słowem kiepski. Podwyższa ocenę świetna muzyka i ogólnie temat seryjnych morderców. Nie spodziewam się, że drugi sezon przyniesie rewolucyjne zmiany, które wprowadzą tą produkcję na wyższy poziom. Z przykrością oceniam na 4/10.
To zrozumiałe bo w przeciwieństwie do Ciebie podszedłem do serialu nie wiedząc o nim nic.Włączyłem sobie tak po prostu i o dziwo zostałem do końca.Faktycznie możemy przyznać że się nic nie dzieję.Flaki z olejem,ale jednak serial moim zdaniem ma to coś w sobie.Nie są to aktorzy,muzyka i kamera.Może to dialogi pomiędzy federalnymi,a przestępcami,a może ta chęć dowiedzenia się co będzie z Fordem skoro myśli tak jak zabójcy.Chcesz być wroną musisz krakać jak one.Czekam na sezon drugi może nie z wielką cierpliwością,ale pewnie obejrzę,pozdrawiam.