PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=764111}

Mindhunter

2017 - 2019
8,0 111 tys. ocen
8,0 10 1 111184
8,1 48 krytyków
Mindhunter
powrót do forum serialu Mindhunter

Nie trzeba było zrzynać z 1 sezonu 'True Detective'. Tam jest aspołeczny bohater / tutaj tak samo. Tam jest brutalna zbrodnia z tłem seksualnym / tutaj też. Tam jest niby bardziej normalny detektyw, znający realia środowiska / tutaj też. Tam detektyw nie jest z początku akceptowany / tutaj też.
Do tego dochodzi cały ten fincherowski przybijający klimat i uczucie dyskomfortu.

Poza tym wieje nudą i sztampą. Jedynie realizatorsko jest bardzo dobrze. No ale czego się spodziewać, kiedy do roboty biorą się profesjonaliści.

ocenił(a) serial na 9
Lukas_Art

Nikt niczego nie zrzyna, ale co Ty możesz wiedzieć po pierwszym odcinku.

skalp_el

Sezon ma 10 odcinków. Jeden odcinek daje 10% całości.
Jeśli czytasz książkę, która ma 500 stron, a po 50 stronach (10% całości) uznajesz, że jest do bani i wg. Ciebie jest, delikatnie mówiąc, inspirowana inną książką, to czytasz dalej?
Bo ja nie.

ocenił(a) serial na 8
Lukas_Art

To znaczy że po przeczytaniu 10% książki można już pisać jej recenzję?
W tym ujęciu wszystkie książki oraz filmy rozpoczynające się od zbrodni i których bohaterami są kontrastowe postacie detektywów są inspirowane sobą i można uznać za słabe, bo to zrzynki. Pozycji, które mają podobną sytuację wyjściową jest od groma i trochę.
No cóż, wg mnie, ten serial oprócz sytuacji wyjściowej nie ma wiele wspólnego z "Detektywem" (prócz sytuacji wyjściowej właśnie). Dzięki temu, że lubię ten specyficzny, ciężki klimat niepokoju, obejrzałam do końca pierwszy sezon i zupełnie się z Tobą nie zgadzam.
Która opinia jest miarodajna przy tym?
Twoja - po jednym odcinku, czy moja po całym sezonie?

Offi

Haha :D To dopiero argument. A kiedy wybucha epidemia, to od razu zaczynasz ją zwalczać, czy może czekasz do końca, bo a nuż epidemia okaże się nie tak zabójcza, jak się wydaje na początku?

ocenił(a) serial na 8
Lukas_Art

Chyba nieco odleciałeś w owej metaforze. :)Ale to Twoja sprawa, naprawdę.
Nikt Cię nie zmusza do oglądania jakiegokolwiek serialu i podzielania czyjejkolwiek opinie na jego temat. Tak, jak mnie nikt nie zmusi, bym się zgodziła z Twoją opinia.

Offi

Masz rację. A z metaforą nie odleciałem tylko świadomie zastosowałem hiperbolę, aby było dobitnie :)
Miłego dnia.

Offi

Brawo Offi. A Ty Łukaszu lub Lukasie skończ z erystyką - obejrzyj całośc i dopiero wtedy zasłaniaj sie hiperbolami. Takie pisanie o niczym w elementarnie megalomański sposób nie jest najlepszym sposobem .. na cokolwiek . Nie rozumiem tej potrzeby wypieprzania z siebie kilobajtów tylko po to... by właściwie co? Wyrazić oburzenie, egzaltować się własnymi słowami? To jest naprawde dobry serial i daj mu szanse oglądajac go w całości :) i dopiero wtedy opiniuj. Miłego wieczoru.

hazelzkrainyasgardu

Bardziej sensowne jest poświęcanie czasu na obejrzenie całości, gdy już cześć nie podchodzi? Kolega ma rację tylko źle to argumentuje. Nie opychamy się do porzygu czymś co nas obrzydza. Kie kupujemy brzydkich butów, bo z czasem się przyzwyczaimy i się rozchodzą. Trzeba pielęgnować swoje poczucie smaku a nie łykać zarówno podejście jak i papkę dla mas.

użytkownik usunięty
Emdulaid

Oczywiście, że nie jest sensowne. Wydaje mi się, że chodzi tutaj o wystawianie ocen po obejrzeniu pierwszego odcinka.

Zaczynając serial możemy oczywiście już na początku odczuwać czy chcemy go dalej oglądać czy nie. Jeżeli nie - nikt nie broni zaprzestania dalszych seansów, lecz ocena całości jest w tym przypadku nie na miejscu i po prostu głupia. Gdybym miał podsumować Breaking Bad po pierwszych odcinkach, powiedziałbym, że jest to czarna komedia. A czy można nazwać w ten sposób resztę serialu?

Użytkownicy nie powinni mieć możliwości wystawiania ocen po pierwszym odcinku, czy po 15-stu obejrzanych minutach filmu - nie da się jednak tego weryfikować. Szkoda tylko, że są widzowie, którzy po obejrzeniu serialu poświęcają naprawdę sporo czasu aby wystawić własną opinię - pozytywną lub negatywną, a przyjdzie inny użytkownik, napisze "dupa dupa nudny pierszy odcinek" i wystawia ostateczną ocenę po jednym odcinku - i taka ocena jest brana pod uwagę w rankingach.

Dokładnie o to chodzi. Nie rzecz w ocenianiu - to suma zsubiektywizowanych popartych experiencją odczuć własnych. Rzecz w podejściu rzeczowym i popartym obserwacją po przyjrzeniu sie dokładnym a nie pobieżnym. Nie sposób dyskutować z tym co sie podoba lub nie - w końcu mamy rózne kryterie odbioru obrazu i formy. Natomiast krytyka oparta o fragment - nie jest ani zasadna ani w najmniejszy sposob zobietywizowana zwłaszcza w oparciu o doświadczenia własne. Kolokwialnie takie podejście niezależnie od użytych w argumentacji erystycznych wybiegów jest "podejściem na łebka". ZGadzam się w 100 procentach z Nameless0ne

Lukas_Art

Fajnie, że lubisz True Detective, też jestem fanem, ale bez przesady.
Główny bohater sporo się różni od Rusta, nie ma w ogóle sensu ich porównywać. Co do reszty punktów to przecież typowe tło większości filmów/seriali/książek kryminalnych xD

- Główny bohater, często nowy w wydziale, niekonwencjonalny
- Partner, który jest przyzwyczajony do starych metod
- przestępstwo z motywem seksualnym
- Główny bohater na początku nie jest rozumiany i lubiany

To typowy schemat sporej ilości kryminałów i był długo przed Detektywem. Pisanie, że każdy serial, który po Detektywie ma taki szablon to lekkie fanbojstwo albo brak znajomości kryminałów. Tak czy inaczej sam serial jak się obejrzy więcej niż jeden odcinek to zupełnie nie przypomina Detektywa.

Secton

Być może, ale dalibóg nawet sposób poruszania się - taki ślamazarny, lekko sztywnawy - jest kopią Rusta.

Lukas_Art

"Tam jest aspołeczny bohater / tutaj tak samo. "

Gdzie masz w "Mindhunter" aspołecznego bohatera?