Nowy serial Netflixa ma dobry klimat, znakomitą grę aktorską ale nie powiedziałbym, że film ma wciągającą fabułę. Mindhunter to jedna wielka gadanina, przegadany jest strasznie. Nie liczcie na pościgi, akcje zatrzymania czy strzelaninę. Jeżeli ktoś przed seansem będzie zmęczony to jest duże ryzyko że zaśnie na tym "widowisku".
Ale ten serial nie miał mieć pościgów, zatrzymań czy strzelanin i można było to wywnioskować po pierwszych zwiastunach. Mówimy o serialu o podłożu psychologicznym, nie o filmie akcji rodem z Mad Maxa.
No ale nie taki był zamysł twórców. To nie miał być akcyjniak, tu nie miało być pościgów i wybuchów. Tutaj właśnie chodziło o to, żeby cały klimat budować dialogami i muzyką. Jasne, że wielu osobom może się to nie podobać, nie wszystkim ten serial przypadnie do gustu, ale krytykowanie Mindhuntra za brak akcji to jak krytykowanie Harry'ego Pottera za to, że jest niezgodny z rzeczywistością i czary nie istnieją.
Chodzi o wywazenie a nie jakies wybuchy kiedy jest czas na dialogi to maja byc ale tez musi byc cokolwiek z akcji.
Właśnie o to chodzi, że nie musi, jeśli nie tego chcą twórcy. Nie do takich odbiorców był skierowany ten serial. Można wiele zarzucić w tym serialu, wielu osobom na pewno się on nie spodoba i to jest naturalne, przecież każdy ma różne gusta. Chodzi mi po prostu o to, że krytykowanie akurat za brak akcji nie jest tu na miejscu, bo nie taki był pomysł na ten serial. Dla takich odbiorców jest wiele innych seriali, które takową akcję oferują.
W tym serialu bardziej same dialogi wgniatają w fotel, niż oglądanie wybuchów, pościgów itp.
Trochę mnie to dziwi, bo z traileru raczej jasno wynika czego się można było po tyn serialu spodziewać. W sumie gdyby polecieli w typowe poscigi, szczelaniny, jebudu eksplozje, to nixzym zupełnie by się ten serial nie wyróżniał. Ja póki co zaczęłam 3 odcinek i jest ciekawie.
Tak jest serial jest ok . Po 3 odcinkach stwierdzam , ze netflix wykonał dobrą robotę . Serial jest taki nie typowy .