Kolejne film/serial ukazujący jak bardzo kobiety się zmieniły i jak mogą być złe Holden całkowity poświęcający się pracy, przystojny, miły, inteligenty, ma dobrą prace, nie jest agresywny nie ma nałogów to co robi tak go pochłania że nie ma mowy o zdradzie chociaż nie ma takiego jak widać charakteru i widać jak się dla niej stara Ideał. Na drugim biegunie jest Debbie, oziębła ciągłe go kratująca gdy pyta się o ilość partnerów łóżkowych ta coś kręci bo pewnie jest bardziej doświadczona od niego (panowie lampka jeśli dziewczyna nie chcę powiedzieć ilu miała w sobie, uciekać bo przemiał był duży) i kłamiąca bo gdy mówi że jej auto się popsuła dla mnie oglądającego ten serial i dla każdego mężczyzny myślę, że coś o zatarciu było najgłupszym co mogła powiedzieć Holden zaraz podejrzewa i się pyta, a ona to tylko auto później nakrywa ją na zdradzie gdy wchodzi do ciemnego pokoju i koniec serialu gdy przylatuję wykończony psychicznie do domu/ załamany ta piję bo nie umie mu powiedzieć że z nim zrywa chociaż to podejrzewał i się jeszcze dla niej poprawił, a tu taki bęc (panowie jeśli wam laska mówi, że kiedyś byliście inni bardziej nastolatkowi/przebojowi to już jej ktoś pod sukniew zagląda) I to by było na tyle podsumowań Debbie to zła kobieta była.