Serial powoli się rozkręca, ale nigdy nie rozkręca się całkowicie. Jest dobrze grany, niestety pozbawiony dobrej dramaturgii, konstrukcji, która by ekscytowała, wciągała. Mamy po raz kolejny pokazane lokalne układziki - można przyjąć, że jeśli serial się toczy na prowincji, to będzie grał właśnie na tej nucie, niestety. Ostatni odcinek jest dynamiczny, ale jednocześnie przekombinowany, miejscami absurdalny.