Wiecie, co jest najgorsze? Że to może być prawda. Że to jest paradokument. Wystarczy przypomnieć sobie Łowców Skór zaledwie sprzed 20 lat...
Jedyne, co mnie razi, to nazwiska głównych bohaterów, to jest takie, nie wiem, a la Joanna Chmielewska (której nie lubię).