Rowniez mi sie podoba. Nawet bardziej od DN :D Fabula - Swietna. Jest potencjal ale momentami niektorych zachowan nie rozumialem bo nawet jak na psychologiczne anime byly mocno naciagane ( scena kiedy bohater rozmawia z ojcem ktory dzgnal jego matke nozem . wygladalo to w skrocie tak : - czemu to zrobiles - bo tak - aha, wybaczam Ci. no wtf?) kreska - duzo sie skarzy ale w moj gusy trafili. Krwawe walki <3 . Duzo do pisania ale jest pozno wiec w skrocie - POLECAM BAAAAAAAAAARDZO.
W pełni się zgadzam.
Bardzo w tym anime przyciągała mnie postać Uryuu, ciągle interesowało mnie co się z nią stanie.
Przyznaję, że to anime było dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż myślałem, że drugiego takiego (genialnego) anime jak Death Note już nigdzie nie znajdę. A tu proszę, niespodzianka! Jednakowoż uważam, że Death Note jest nie do przebicia i pozostanie on na pierwszym miejscu mojej listy na długi czas.
Steins;Gate i Code Geass są lepsze imo od death note. Od Mirai Nikki to można znaleźć kilkanaście produkcji.
Nie wiem, nie oglądałem, więc się nie wypowiadam. Code Geass jest anime z gatunku mecha, a ja nie trawię specjalnie takich tytułów. Steins;Gate jest thrillerem, więc jest bliżej mojego zainteresowania.