Wszyscy zostali posądzeni o kazirodztwo nawet kilka lat w przyszłość, bo i tak każdy wie, że nawet jeśli nie ma jakiegoś dziecka do związania się z nim to jak tylko się urodzi już będzie dla niego gotowy stary partner, który w ten sposób zdradzi swoją żoną która jednocześnie jest jego matką i córką oraz babcią i dziadkiem.
Wbrew temu, że koniec jest jaki jest, koniec nie nadejdzie nigdy, jak już powiedziałam, ich rodzina powiększa się od środka i na każdej gałęzi drzewa genealogicznego, także nie ma możliwości zakończenia. Chyba, że ktoś raz a porządnie ukatrupi Brooke, tą zdradliwą s*kę.
Jednak najważniejsze jest to, że na siwych włosach Ridge'a nawet jego czarna peruka zaczyna siwieć. Babcia zaczyna się martwić, że Stephanie Forrester nażarła się zbyt dużo konserwantów bo ciągle od 33 lat żyje chociaż zestarzała się już na początku serialu i co więcej, jeszcze się nie sypie. Michale Jackson usiłował odgadnąć jej tajemnicę zakonserwowanej twarzy a gdy ją odkrył miał zawał. Zastanówmy się podczas minuty ciszy jak straszny musi to być sposób na życie wieczne.
Swoją drogą ciekawe dlaczego, jeszcze żadne z nich nie ma aids skoro jeden przez drugiego scena po scenie kochają się z kimś innym i zdradzają na prawo i lewo. To też ciekawa tajemnica. Miejmy nadzieję, że jakaś królowa popu (Gaga) nie będzie chciała tego odkrywać bo skończy jak Michael i co wtedy?
Dziękuję, dobranoc!