W amerykańskich odcinkach, Brook aktualnie zdradza Ridge`a z jego własnym synem -
Thomasem. Naprawdę
Brook jeszcze się przespała z chłopakiem Hope (córka Brook i Deackona - byłego męża Briget, też córki Brook)
Dokładnie :)
Ale to była niby pomyłka...
;)
Chociaż to trochę absurd no ale byli przebrani ....ale to i tak absurd ale ten serial właśnie tak ma :)
I to jest śmieszne,kocham modę na sukces!
A co za problem - za jakieś 200 odcinków, może się okazać, że nie są jej synami to i za nich się zabierze. W końcu nie ma moralnych przeszkód ;)))))
A kto powiedział, że w scenariuszu nie okaże się, że ktoś je zatłukł po urodzeniu i podłożył jej placebo z sierocińca ;d;d;d;d
A czy czasami Taylor przez przypadek nie urodziła jako surogatka dziecka Brook? To by dawało łączną liczbę siedmiorga bachrów.
i tak sie wlasnie rodza plotki. Brook nie zdradzila Ridge z Thomasem. Oboje wyladowali na bezludnej wyspie, Brook straciwszy nadzieje znalazla jakies dzikie jagody i je zjadla. Thomas widzac ze Brook nic sie nie stalo rowniez je zjadl. Okazalo sie ze te jagody spowodowaly halucynacji. Po powrocie do domu Brook nic nie pamietala. Stephanie widzac ten fakt, wykorzystala ta sytuacje i zaproponowala Thomasowi jej 25% udzial w Firmie wzamian musi tylko powiedziec ze Brook go wykorzystala. No i tak z brook zrobili poraz kolejny wariatke. Ridge odszedl od Brook i wrocil do Tyler ktora pare dni pozniej chciala sie juz z nim chajtac. Naszczescie Thomas po namowie Dayzee wyznal cala prawde i do slubu nie doszlo. Ridge wrocil do Brook i watek sie skonczyl...
Halucylogenne jagody nie sa wyjaśnieniem. Bo równie dobrze może doszło do zdrady, a z racji z tego że nic nie pamięta - to ją po części ratuje. Jak przespała się z Olivierem (chłopak Hope - córki Brook i Deackona) to też zrobili ja świętą, bo to było niby przez przypadek bo oboje mieli maski;-) Jagody tylko pośrednio ją tłumaczą.
ze co, Brook i Oliver!!! Myslalem ze tam do niczego nie doszlo. Kurcze tam to sie dzieje!!! Moim zdanie Ridge powinien zostac z Logan. Ja Tyler jakos nie lubie. A poza tym ona wyglada jak jakas lalka. te wary powiekszone, wszedzie botox... katastrofa...
Tu nie chodzi o wygląd, tylko o osobowość. Zapewne gdyby nie "śmierć" Taylor to zapewne Ridge nadal byłby z nią. A Brook znana jest z tego, że każdego zdradzała
moze i masz racje ale co ma ta biedna Brooke zrobic jak non stop kolo niej kreca sie jacys faceci. Problem tu jest raczej nie taki kto jak wyglada czy kto kogo zdradza. Denerwujace w tym wszytskim jest postac Ridge ktory nie umie sie zdecydowac z kim byc. Do tego jeszcze dochodzi ta pierdzielnieta Stephanie ktora zawsze uwielbia mieszac... co ty na to bane4
Stephanie choć jest denerwująca to wg. mnie jest bardziej pozytywniejszą postacią niż Brook. Brook jest niczym serialowa prostytutka, bo co to za kobieta która przeleciała każdego (prawie) Forrestera. Osobiście kibicuję za tym aby Brook była z Nickiem. Masz rację, że wszystkiemu winien jest Ridge, poniważ on lubi być w centrum uwagi zwłaszcza jeśli chodzi o Brook i Taylor