Oglądając ten serial i śledząc życie tych sióstr w klasztorze zastanawiam się jak funkcjonują takie prawdziwe klasztory ;P Czy siostry zakonne też mają tak ciekawe życie jak te z serialu ;P Może jakaś zakonnica też przeżyła taką miłość jak Esperanza...;-)
Hehe, prawdziwe zakony raczej tak nie funkcjonują :D Pamiętajmy, że jest to serial i to w dużej mierze komediowy, oparty na fikcji literackiej stworzonej przez scenarzystów. :) Poza tym, w Kościele katolickim istnieją pewne obostrzenia, które mają za zadanie chronić przed przypadkami takimi, jak w serialu, czego oczywiście scenariusz nie uwzględnia, bo nie byłoby serialu :P
(np. słyszałam, że ksiądz nie może wchodzić do sypialni zakonnicy i odwrotnie, co w serialu ma miejsce nagminnie, a to tylko pierwszy przykład z brzegu - w ogóle wiele jest "minięć się z prawdą", jeśli chodzi o kwestie religijne, a w Argentynie pojawiły się przez to nawet pewne protesty na tle religijnym skierowane do twórców serialu). Podsumowując - historia jest przerysowana, ubarwiona i ma wywoływać emocje, także nie sugerujmy się za bardzo tym, co jest tak ukazane. ;)
Przede wszystkim zakonnice nie wyglądają jak Esperanza :) jakbym zobaczyła tak umalowaną zakonnice, to chyba sama bym poszła do zakonu :) I jeszcze te usta...
Mam siostrę w zakonie, więc one na pewno nie mogą się malować, palić, papierosów, pić alkoholu, wychodzić sobie kiedy chcą, i wgl mają bardzo napięty harmonogram, a oglądając serial mam wrażenie że one cały dzień nic nie robią XD
Ale jedno jest prawdziwe -> mianowicie ten chór, wypisz wymaluj przypominają wizyty u siostry.. występy zakonnic to chyba zawsze będzie kompromitacja ;)