Kontynuacja ostaniej części "Ayakashi - Japanese classic horror". Muszę przyznać, że przy oglądaniu właśnie 3 cz. Ayakashi kreska mnie strasznie drażniła. Ale potem, przy oglądaniu "Mononoke" uwiodła mnie. W ogóle zabieg kontrastu między ekpresyjnością, wręcz jaskrawą kolorystyką a okrycieństwem historii jest niesamowita. Anime dostaje 10/10.