To co tu serwują to jakieś za przeproszeniem podśmiechujki. Postaci na przemian wymieniają w roli klauna. Nawet wielka kurza trupia główka. Serial cierpi na jakieś zaburzenia osobowości, większe niż główny bohater.
To się zgadza, pierwszy odcinek obiecujący. Od 3. wszystko zaczęło się sypać. Momentami kupy się nie trzyma. Ciężko uwierzyć, że został jeden odcinek.