Nie przepadam za egipskimi klimatami więc wstawki śpiewne nie przypadły do gustu. Ale jeśli pominąć uprzedzenia film jest bardzo dobry. Mamy tu Tomb Raidera, Incepcję, Indianę Jonesa, Piratów z Karaibów a nawet Starcie Tytanów. Jest też wizyta w domu dla ludzi z problemami tożsamościowymi i wizytę w zaświatach. Czasami też jakbym słyszał Deadpoola. Umknęło mi natomiast kto jest trzecią osobą w głowie Stevena.