Żałuję, że jest tak mało wątków z przeszłości i dzieciństwa głównej bohaterki. Najbardziej podobalo mi się przedstawienie dorosłych dzieci policjanta w odniesieniu do wychowania, jakiego doświadczyli. Straszne, że żyjąc pod skrzydłami bokserskich rękawic ojca, nie rozumie się tego i wręcz tłumaczy go przed innymi. Tylko terapia może pomóc zrozumieć takie dzieciństwo.
Sądzę że tylko dzieci policjantów/mundurowych (oczywiście nie wszystkich) są w stanie zrozumieć niektóry mechanizmy zachowania Karoliny. Niektóre sceny z dzieciństwa Karoliny niestety sama przeżyłam
Tak to prawda. Ja jestem DDA mam troszkę inne doświadczenia. Mam za to przyjaciółkę, która jest córka mundurowego. Sama dużo przeszłam że strony jej rodziców. Koleżanka przeżyła totalne załamanie przez ojca w dorosłym życiu, długa terapia, potem studia w tym kierunku i teraz sama zaczyna pomagać innym.