Po dwóch pierwszych odcinkach kupił mnie klimat i główny bohater, chociaż bywa też irytujący w tym swoim "anty". Charakter żywcem wyjęty z Donnie Darko - bluza z kapturem, trauma, schizofrenia, wizyty u psycholog - to akurat jest kreacja na plus. Ale fascynacja nie trwa wiecznie i muszą się mocno postarać o ewolucję głównego bohatera - inaczej szybko się wyeksploatuje. Samo szpanowanie pojęciami ze światka komputerowych nerdów i jechanie po "banksterach" nie wystarczy ;) Póki co dostaje duży kredyt zaufania.