Twórca Mr Robot inspirował się wieloma wydarzeniami i dziełami. Widac wpływ Fight club, serialem dexter, itp. i nowinkami komputerowymi Widać ostatnie zawirowania z Anonymous i innymi grupami hackerskimi. W pierwszy sezonie nawet pozwolili sobie na autoironie.
Wbrew opinii co niektórych serial jest bardziej adresowany dla laików a nie pro.
Serial miał być miniserialem, ale został zamówiony 2 sezon, więc pod koniec dodali parę wątków.. moim zdanie wybrnęli z tego obrona ręką chociaż na początku było parę potknięć. Jak dla mnie ciekawszy, pokazujący drugą stronę medalu.. oraz monolog trochę nadmuchany ale szczery na temat religii. Serial zszedł z torów sensacyjnych eksponując wątek filozoficzny.. czasem taki pseudo, ale nie jest najgorszy.. bardziej estetyczny, na początku. IMHO Cały serial jest metaforą jednostka a system. Nie rozumiem aż takiego rozczarowania, ale każdy ma swoje zdanie.
Ostatni odcinek który obejrzałem to chyba 8, chociaż 7 był zaskoczeniem co do położenia głównego bohatera.. jednak 8 już był cały bez Elliota. Widać tworzenie nowych wątków by było co robić w 3 sezonie.
No i się wyjaśniło, dlaczego trafił do paki. Czyli gość z psem go zadenuncjował. Chociaż taki temat został wcześniej poruszony na jednym z serwisów, jak się okazało zdołali to przewidzieć.