Zastanawia mnie czemu tak często w filmie spotykamy się z homo, trans i różnymi podobnymi dewiacjami? To ma być jakieś propagowanie, czy co?
Sam jesteś dewiacja, która się promuje, czy co.
Czyżbym uraził osobnika należącego do jednej z powyżej wymienionych grup? :<
Nawet gdyby, to czy dla Ciebie to coś zmienia?
Wydaje mi się że nie tyle "propagandowe", co fajnie pokazuje że świat wielkich korporacji, krawaciarzy, wysoko postawionych polityków i biznesmenów, może mieć też drugie oblicze tj. dewiantów seksualnych...