Ciekawie rozegrany klasyczny motyw oblężenia, który zyskał dzięki dzielnym niewiastom w habitach, używających broni tyle oryginalnej co skutecznej. Nieznana mi była dotąd siła rażenia ula...
D'Artagnan wyczuwający zabójczynię po perfumach przypomniał mi ostatni odcinek "Sherlocka". Muszkieterowie zresztą przeprowadzili także w tym odcinku kolejną dedukcję w stylu detektywa z Baker St. :-)
Aramis jako ostatni odkrył swoją tajemnicę, chociaż mam wrażenie, że jego dawna narzeczona pojawiła się tylko po to, żeby królowa wreszcie zdecydowała się na wyznanie uczuć...
Do tego pstrągi a la queen, król wchodzący na konia po schodach i przełożona klasztoru ewidentnie szkolona w użyciu broni - znowu odpowiednia dawka smakowitego kolorytu.
Odcinek bardzo mi się podobał, zakonnice bardzo dobrze przeszkolone we władaniu bronią. Fajne.
Najlepsze były "koktajle Mołotowa" pomysł świetny.
Jestem ciekawa ile potrwa ten romans Aramisa i królowej?? Pewnie jeszcze cały 2 sezon przeleci. I pewnie jeszcze ją przypadkiem zapłodni.
Przynajmniej ta "love scene" nie była sztuczna, prawdziwe uczucia aż się to czuło. Ale mi się podobało jak najbardziej :D. Reakcja Atosa najlepsza była ehehe.
Biedny Atos! W takim przypadku to nie wiadomo, czy przyjacielowi gratulować, zazdrościć czy współczuć :-)
Królowa jest dobrą, mądrą i doświadczoną już przez życie kobietą. Należy jej się coś więcej niż sporadyczne uściski infantylnego Ludwisia. Jeśli chodzi o mnie, niech sobie romansują z Aramisem przynajmniej do końca 2. serii. Martwię się tylko, co będzie, jak twórcy serialu wrócą na ścieżki powieści i królowa pozna angielskiego przystojniaka Buckinghama... Mam nadzieję, że okaże się gejem i będzie uwodził króla :-) A historyczna Anna pierwsze dziecko urodziła niedługo przed czterdziestką, czyli raczej nie spodziewam się królewskich potomków w tym serialu, chyba że nagle przeskoczą o jakieś 15 lat.
Mi też nie przeszkadza ten romans. Kurde pewnie jeszcze Aramis wyzna jej miłość i tu dopiero będzie się działo. Masz rację niech Buckingham będzie tym gejem, zresztą sam Ludwik już przypomina geja. A mam takie pytanko odnośnie tego odcinka 9 to Ludwik chciał by Anna nie żyła?? Dlaczego tylko dlatego, że poroniła zaraz niedługo po ślubie??
Ludwiś napił się wina i zaczął opowiadać dziwne historie... Wydawało mu się, że Charlotta byłaby dla niego o wiele odpowiedniejszą żoną - bo śmiała się z jego dowcipów, lubiła polowania (czego nie lubi Anna), a jej siostry miały już wiele dzieci, czyli teoretycznie miała większe szanse na urodzenie przyszłego króla od Anny, która poroniła kilka razy... (w serialu mowa była o jednym poronieniu, ale było ich więcej). Zresztą Richelieu się zorientował, że to takie pijackie gadanie, a mimo to chciał wykorzystać sytuację i pozbyć się królowej, która jak dla niego jest o wiele za mądra...
Jak Anna nie zajdzie w ciąże to będzie tylko kwestią czasu kiedy Ludwiś znajdzie sobie nałożnice, albo dojdzie do rozwodu. To książki Dumasa tam może zdarzyć się wszystko.
Muszkieterowie mogli go od razu zdemaskować i by się skończyło. Ale brak dowodów niczego im nie da. Jeszcze ta Milady, fajna jest lubię ją o wiele ciekawsza postać jaką wcześniej grała Mila Jovovich czy jak jej tam :). Mam nadzieje, że jeszcze zabawi w serialu.
To muszę przyznać, że ten serial ma sporą oglądalność skoro tak szybko zapowiedzieli 2 sezon.
Kolejny, przyjemny odcinek - już chyba zaczynam się powtarzać : )
"Aramis jako ostatni odkrył swoją tajemnicę, chociaż mam wrażenie, że jego dawna narzeczona pojawiła się tylko po to, żeby królowa wreszcie zdecydowała się na wyznanie uczuć..."
Zdecydowanie. Nie mniej wszystko ładnie wyszło, a reakcja Atosa najlepsza.. znaczy, najśmieszniejsza xD Drugi raz, kiedy się wręcz uśmiałem podczas odcinka była mina Richelieu na mowę króla gdzieś ok. 4:43 - no po prostu boki zrywać, hahaha <Richelieu miał minę: wtf?! albo "co ten kretyn mówi?!"> xD
Zastanawiam się, czy wątek romansu Aramisa z królową jeszcze będzie miał miejsce, czy raczej na tym odcinku poprzestaną, hmm <a w momencie, w którym była gadka o poronieniach pomyślałem, że jak Aramis się z królową prześpi to czy aby nie zajdzie w ciąże.. xd>
Ogólne zaczepki i docinki muszkieterów jak zwykle fajooskie <3
Pewnie romans ten potrwa jeszcze przez cały 2 sezon. Głupio by postąpili twórcy gdyby tylko coś się działo w 1 odc.
Romans, albo zalążek romansu, miał miejsce bodajże od 3/4 odcinka 1-wszego sezonu, a kulminacją mógł być odcinek 9-ty, gdzie wreszcie dali upust swojej namiętności. I tutaj nasuwa się pytanie, czy to ma być konkluzja tego wątku? Jeśli wprowadzą Buckinghama to musi on być tym, który rozkocha w sobie królową podobnie, jak to uczynił Aramis <a Aramis siłą rzeczy musi odejść na drugi plan w tej relacji>, imo.
Albo zrobią jak było w "Człowiek w żelaznej masce". Tylko, że zamiast D'Artagnana mamy Aramisa. Kochaliby się w tajemnicy, ona urodziłaby mu syna wmawiając Ludwikowi, że to jego itd.
Może być coś takiego, nie obraziłabym się :). Ale czekać to trzeba by do 3 sezonu..
Mam nadzieję, że nie wpadną na pomysł by wtrącić tam Buckighama, Aramis i Anna to wyjątkowa para i sądzę, że to może przetrwać.
Osz kurcze, genialny pomysł z przyrównaniem do tego filmu - to byłoby klawe rozwiązanie xD
A wprowadzony Buckingham pełnił by ewentualnie tylko funkcję pod jakiś wątek, być może epizodyczny, i tyle. Albo w jakiejś sprawie pomógł by królowej a ta w podzięce ofiarowała by mu coś, i mamy motyw z książek <bez wtłaczania tutaj jakiegoś romansu>.
No! I mamy rozwiązanie na kolejny sezon :D. Tylko jeszcze napisać do twórców :)
Pewnie mają, aż jestem ciekawa co będzie się działo :D. Oczywiście zapewne kardynał będzie spiskował. W tym akurat nic nowego :).
Zastanawiam się również, jak rozegrają ten finał - po to zostawili ten cliffhanger w tym odcinku z podpuszczeniem Kardynała przez Atosa <i w ogóle to, że Kardynał jest podejrzewany wraz z eks-małżonką Atosa> co by finał był bardziej spektakularny. Z drugiej strony zaprzepaścić to, co do tej pory wypracowali w relacjach Kardynał - Kapitan muszkieterów? hmm
Zastanawia mnie właśnie kogo oni pochowali Muszkieterowie. Sądzę, że to pewnie Treville, no na pewno nie Atos, no niemożliwe by on miał zginąć przy tej konfrontacji z D'Artagnan.
Myślę, że Richelieu wymyśli sprytny plan, głupi to on nie jest i nie da się tak złapać. To cwaniak wyjdzie na czysto co pozwoli dalej rozwijać w 2 sezonie jego knowania przeciwko Francji.
Milady pewnie zginie, ktoś bd musiał ją zabić. W końcu ta postać na długo nie zostawała jak i w książkach jak i w filmach.
Tak, pewnie Richelieu tak to załatwi, że wyjdzie na swoje, Treville przy tym zginie, a tylko nasi ulubieńcy będą zdawać sobie z tego sprawę. I jazda z drugim sezonem gdzie muszkieterowie mają w głębokim poważaniu Kardynała <nieoficjalnie, za pewne xd>
Milady jak Milady, ale te docinki w tym odcinku jak Atos rzucił do Aramisa tekst o zostaniu zakonnicą, a Aramis o zostaniu księdzem - mistrzostwo, co za aluzje xD Ciekawe, czy w ogóle zahaczą o to, czy zostawią na sam koniec, a może koniec któregoś sezonu a na początku kolejnego znów go werbuje stara kompania.
Właśnie miałam coś napisać na temat tej sceny hahaha. Zabawne, że wspomniałeś o tym :D. Najlepsza w tym była odzywka Aramisa " Ponieważ odkryłem, że znacznie lepiej mi idzie wysyłanie ludzi do piekła" HAhahaha no tak się uśmiałam, że myślałam, że padnę :D.
hahaha xD Uwielbiam ten serial właśnie za te gagi raz na jakiś czas, są zazwyczaj rewelacyjne xD Na dole moccachina wspomina o gotowaniu królowej i od razu przypominam sobie minę, zwłaszcza, Atosa <fakt, np. D'Artagnian wyrzucił za siebie, ale to Atos chyba, po raz kolejny w odcinku, zdobył scenę, hahaha>
W tej scenie to myślałam, że Atosowi ta spalona ryba w gardle stanie hahaha. Atos też czasem potrafi zaskoczyć, albo jak była scena z 3 odc jak Aramis szył Portosa. Hahaha " Atosie przygotuj pacjenta.." Atos " jebudu" szybka narkoza :D
Hahhaha, to było genialne, a później jak Portos się budzi to chwyta się za szczenę i pyta, czemu go boli xDXD
Ci muszkieterowie są bardziej zabawni niż pozostali z filmów :D. Widać od razu, że za to brała się grupa facetów a nie jakaś kobieta ;)
Ale trzeba przyznać, że <fakt, o wszystkich można tak powiedzieć> postać Atosa jest fajnie rozpisana: gdy tego scena wymaga jest nadzwyczaj poważny/nie, a gdy jest scena humorystyczna nawet on jest 'wykorzystywany'.. a w zasadzie twórcy wykorzystują zagrywkę z naśmiewania się z 'poważnego' w ekipie - i dobrze im to wychodzi xD
To takie feministyczne podejście xd
Tom Burke to świetny aktor, ma taki poważny wyraz twarzy. I pasuje do roli Atosa, dziwnie by było jakby zagrał Aramisa..
Pasuje też to, że nie jest specjalnie przystojny do tej roli, taki przeciętny, ale humorek ma i bystrzacha z niego :D
O tak, w ogóle castingi dały radę i każdy wybór był naprawdę dobry <nawet Portos, chociaż większość powie, że wybrany z wiadomego powodu>.
Taa, bystrzacha, i jak walnie jaką ripostę <np. w tym odcinku 'głównemu złemu' o zabiciu, kto kogo> to takie to.. mocne xD
Ripost w tym serialu nie brakuje :D.
Najlepsze było jak Aramis powiedział na początku " jesteśmy w raju " a potem " nudzę się " i idzie powystrzelać ptaszki :D
Haha, ten motyw z ćwierkającymi ptaszkami był świetny, i świetnie przedstawiony za pomocą Aramisa. Reszta ferajny od początku była niezadowolona, a Aramis dopiero bodajże po 3-ech dniach xD
A mi dalej nie może wylecieć z głowy ta mina Richelieu, gdy król nawija mu o tej dzierlatce na początku odcinka, nadaje się na MEMa jakiego xD
To zrób takiego mema i wstaw na besty :D
O rany, będę musiała jeszcze raz obejrzeć ten odcinek ;D Specjalnie dla nich te sceny na początku odcinka najlepsze hahaha
Ja tylko podsuwam pomysły xP Ale wyobraź sobie screena akurat z ta miną Richelieu i podpis: "wtf?!" XD
Dobre :D. Albo " you are drunk, go home ". Ale pewnie Richelieu stałby się sławny w internecie :D hahah
Hahaha :D
Właśnie jeszcze raz obejrzałam odcinek i jak Królowa gotowała i pytała Atosa czy chce jeszcze to dostrzegłam ten uśmieszek Aramisa :D hahaha , ten serial mnie powala mnie na kolana :D.
Richelieu jaką on miał minę jak mu wszyscy klaskali... Cwaniak jeden :)
Casting serialu jest kapitalny. W 9 i 10 odcinku wymiatali. Zresztą nigdy się nie nudziłam. Jak dla mnie Atos to ciacho. W tej fryzurze i ciuchach jest takim sexy sztywniakiem.
Albo tekst jak Atos nakrył Aramisa leżącego w łóżku z ze śpiącą królową Anną: " I Cannot believe you slept with the queen"!! xDD padłam :DD
Zakonnice wymiatały :) jak zwykle genialne sceny między królem a kardynałem (bardzo lubię ten duet w serialu, dobrze to rozpisane, ale i dobrze dobrani aktorzy), scena ze schodkami dla króla; "gotowanie" królowej (muszkieterzy byli bardzo dzielni!); i wiele innych,
ale i tak najlepsza była reakcja Atosa, najpierw jego mina, a później kłótnia z Aramisem, nie mogłam przestać się śmiać :D