Gdy oglądałem ten serial w latach 80. i 90., wydawał mi się lekki, prawie komediowy. Z biegiem czasu jednak wydaje mi się coraz bardziej przesiąknięty tragedią polskiej ludności Wolnego Miasta Gdańska.
Pełna zgoda, mam podobne spostrzeżenia. Oglądając serial jako dziecko, traktowałem go jako dobra zabawę niemal, po latach po seansie jednego czy dwóch odcinków człowiek czuł ciężar historii, także niewiedza jest czasem błogosławieństwem.