Po tym co ujrzałam dzisiaj sądzę, że tak naprawdę powinien się nazywać ten serial. Dałam mu ocenę 4/10, tylko dlatego, że kilka razy się zaśmiałam. Wiem, że niektórym wyda się to nieobiektywne, pisać ocenę serialu po obejrzeniu jednego odcinka i końcówki drugiego. Lecz znając poziom produkcji DC niesądzę by coś się zmieniło. Po krótce :
- Serial to niemal wierna kopia Hanny Montany, z tym że jest od niej znacznie bardziej pusta. Znów mamy ten sam schemat. Zamiast Miley jest China, wybitnie uzdolniona dziewczyna. Jest także jej rodzina, ojciec i starszy brat pokazany jako gorszy od siostry, bo nie jest wybitnie uzdolniony. Chciwy, egoista tworzący lipne kółko by móc się w nim objadać kurczakami za szkolne fundusze. Oczywiście nieprzepada za swoją siostrą, bo chyba podobnie jak Jackson, Hannie Montanie, zazdrości jej uzdolnień. Główna bohaterka jest spłyconą wersją Hanny Montany, chodź z początku sie na to nie zanosiło. W miarę rozwijania się fabuły odcinka, wychodziło na jaw, że głownej bohaterce najbardziej zależy na tym, by podlizać się starszym licealistką. Że tak naprawdę nie szanuje ojca, uważa że jest kretynem, bo zakłada skarpetki do sandałów. Jest osobą, dla której najlepsza koleżanka jest nikim i olewa ją, gdy zostaje przyjęta do drużyny cheerlederek. Dopiero kiedy zostaje przez nie poniżona wraca do starej znajomej, ale tylko dlatego, że nie chce być szkolnym odludkiem.
Dotego jeszcze dochodzą dowcipy i gagi. Naprawdę momentami na poziomie rynsztoka. Nie wiem co może być śmiesznego w tekście o tym, że w filmie przyrodniczym najfajniejsze są momenty w których zwierzęta się załatwiają?
Dotego jeszcze denna scenografia, szkoła która wygląda zupełnie jak ta z "Jonas".
Mogłabym jeszcze trochę tak popisać, ale resztę pewnie dopiszecie wy. Widać, że serial powstał by wypromować kolejną młodą gwiazdę, którą tym razem ma być China Anne McClain. A sam serial poniżej przeciętnej.
Zgadzam się w stu procentach . Gdy obejrzałam te 2 odcinki , od razu skojarzyło mi się to z Hanną Montana . Do tego mamy troje '' przyjaciół '' ( to dziwne , że przychodzi nowa dziewczyna do szkoły i znajduje tam ludzi którzy w PARĘ MINUT stają się jej najlepszymi przyjaciółmi i tak dalej. No , chyba na tej zasadzie działają takie serialiki ) No , ale wracając do tematu.... mamy troje przyjaciół China ( Miley ) , Olivia ( Lili ) , i nie mający żadnych kolegów Fletcher . No i jeszcze ten starszy brat z którym się średnio lubi . Nie chce mi się nawet o tym małowartościowym serialu pisać, bo mam masę lekcji do odrobienia , a ja wypowiadam się na temat jakiegoś dennego serialu Disneya .
Z tym, że ten serial jest małowartościowy się zgadzam. Ale nie mogę pojąć, z jakiej rcji dałaś mu ocenę 7/10?
Co ? Jej , ja mu dałam na początku ocenę 1 : p Ale potem stwierdziłam ,że jednak nie będę oceniać go tak słabo i dam mu wyższą ocenę i dałam 3 . Ale jak widzę , teraz ma ocenę 7 . Któraś z moich młodszych sióstr musiała tutaj już wchodzić i go ocenić , bo ja nigdy nie wylogowuję się z filmwebu -.-
To współczucie maksymalne w twoją stronę z powodu siostrzyczek:(
Widziałam dzisiaj kawałek powtórki jednego z odcinków. I widać tam dialog Chiny z Oliwią w którym ta druga wypomina głównej bohaterce, że poszła na imprezę dla starszych licealistów, chodź oni nie chcieli. I to jak ratuje dżamprezkę grając na gitarze "Dinamite" Taio Cruza.Co samo mówi za siebie, China chce się przypodobać "starszakom". A tak nawiasem, to ja nie czaję bazy o co kaman z tym całym prześladowaniem Oliwii i Flechera przez licealistów? Ja w tych odcinkach niczego niedostrzegłam. Nie wiem czego oni się tak boją?
Hah ; D
Co do Chiny to racja . Ciągle pcha się do licealistów i właśnie chce się im przypodobać . Ja właśnie też nie rozumiem tej Oliwii i Fletchera . Może nie będzie tak przez cały serial , że będą wiecznie uciekać przed licealistami ; D A tak to szkoda mi słów jeśli chodzi o dzisiejsze seriale Disney'a , na prawdę .... Po prostu szkoda , że teraz będą lecieć na nim te denne seriale , kiedyś były o wiele lepsze . Tyle chyba na ten temat mam do powiedzenia .
W sumie parę śmiesznych momentów się znajdzie, ale to zamało by nazwać serial przeciętnym. Póki co, jak widzę w przeciwieństwie do "Taniec rządzi", na ten serial jeszcze nie ma wielkiego szału. Oddano na niego tylko 13 głosów i są 2 tematy. Ale pewnie gdy wszystko się rozkręci, na tym temacie zostaniemy zjechane przez SłItAśNe PoKeMoNy. Dla których ten serial jest pewnie extra zajebiaszczy i wogóle.
Oglądałam i naprawdę nie ma czym się ekscytować. Serial mocno podobny do Hanny Montany, tak jak pisałyście. Mało śmieszny. Główna bohaterka, to dziewczynka z zachwianym poczuciem własnej wartości, próbująca udowodnić uczniom z wyższych klas, jaka to ona jest utalentowana i wyjątkowa. Traktuje Olivie i Flechera przedmiotowo, są dla niej substytutami przyjaciół, zastępują jej jedynie licealistów, którzy nie chcą się z nią kumplować i mówią na nią "insekt". Czyli generalnie jest płytka. Nadzdolnych odceniam jako średniaka.
do tego znajdujemy tam kolejny wątek z hanny montany :super licealistka wymądrza sie i traktuje wszystkich gorzej od siebie a do tego jej super glupia psiapsiółeczka robiaca wszystko zeby sie jej przypodobac!!! disney naprawde robi sie coraz gorszy
Na moje szczęście nie dotrwałam do końca. Usłyszałam "Fletcher" pomyślałam o Fineaszu i Ferbie (mój ulubiony serial) i szybko wyłączyłam.
Do czołówki, nie wytrzymałam. Choć.. dziś go zobaczyłam. Niesamowicie głupie. O jak by co obejrzałaś ;).
I innych z disney channel. O wiele bardziej wole prawdziwe filmy Disney'a np. Alicja w Krainie Czarów.
w sumie te seriale disney channel nie są takie złe, ale niektóre odcinki strasznie głupie i niepotrzebne, np. nie ma to jak statek 1 seria ok., ale w 2 i 3 seri niektóre odcinki nie powinny powstawać np. ten co byli w dalekiej przeszłości w innej galaktyce i na statek napadli kosmici, tego odcinka nie mogłam patrzeć. A Hannah Montana nie była zła. przynajmiej ta głupota bohaterów mnie bawiła, podobnie jak w taniec rządzi i nadzdolni, tylko lepiej żeby nie ciągnęli tego serialu, najlepiej będzie jak będzie trwać góra 2 sezony, bo zauważyłam, że po 2 sezonie odcinki z durnowato-komediowych robią się męczące i nie mogę na nie patrzeć.
ale co do seriali disneya, to disney channel mogę pochwalić : Teraz Miki, Kacze Opowieści, 101 Delmateńczyków, może jeszcze ten disney wyjdzie na prostą?
Po pierwsze to się pisze ,,Dalmatyńczyków'', a po drugie to te seriale wymienione przez ciebie są głupie, a szczególnie ,,Teraz Miki''. To jest najgorsza bajka na świecie! Wiem, że w bajkach jest dużo rzeczy nierealnych, no ale bez przesady, żeby np. połykać meble.
zgodzę się. obejrzałam dzisiaj z siostrą odcinek... dialogi dobijają, postawa Chiny jest jakaś taka... pewnie jej 'utalentowanie' muzyczne też jest przereklamowane... tak jak było to np. z Seleną Gomez....