Tu nie chodzi o to, że nie było wśród Polaków antysemitów, tylko o proporcje, jak mądrze powiedział prof. Weiss.
Niemcy zostali ukazani i z dobrej (przede wszystkim) i ze złej strony, natomiast Polacy tylko z tej złej.
Niemcy - mający rozterki moralne, wykonujący tylko swoje rozkazy, natomiast Polacy - prymitywni wieśniacy, nienawidzący Żydów nie dlatego, że muszą, lecz z powodów czysto ideologicznych.
A jakie proporcje sami Polacy (?) zachowują ? Kręcą wysokobudżetowe Pokłosie a o rodzinie Kowalskich powstał mało znany film o bardzo niskim budżecie. Gdzie są filmy o rodzinie Ulmów i innych ? Niemieckie matki a zwłaszcza ich ojcowie nie mieli oporów wrzucać do ognia żywych niemowlaków a tu w tym gebelsowskim serialiku pokazuje rozchwianych emocjonalnie Niemców którzy mają problem z zabiciem wroga z karabinem. Co to za syf ?