Nasze matki, nasi ojcowie

Unsere Mütter, Unsere Väter
2013
5,9 7,5 tys. ocen
5,9 10 1 7520
Nasze matki, nasi ojcowie
powrót do forum serialu Nasze matki, nasi ojcowie

Kogo to dziwi, że po każdej ze stron ludzie byli różni? Ten film to przecież fabuła, nie dokument historyczny. Moim zdaniem to dosyć wiarygodny scenariusz - piątka dzieciaków, które próbują sobie jakoś dać radę w wojennej rzeczywistości. Naprawdę ktoś uważa, że taka historia nie mogła mieć miejsca? A może komuś się wydaje, że przez taki film, w którym Niemcy będą chociaż odrobinę przedstawieni w pozytywnym (bardziej ludzkim) świetle, sprawi, że zapomnimy o II wojnie światowej, holokauście i zbrodniach nazistów? Nie rozumiem tworzenia aury "kontrowersji" wokół tego filmu.

PannaPsychoza

Nie wiem ile odcinków oglądałaś, ja narazie tylko jeden, ale podobni te 'kontrowersje' mają się pojawić glównie w odcinku trzecim. Czas pokaże :-) po pierwszym odcinku stwierdzam, że serial ciekawy, bohaterowie różni, dobrzy i źli. Jestem ciekawa, co pokażą dalej.

ocenił(a) serial na 10
PannaPsychoza

Bardzo prawdziwy. Z seriali wojennych (po obejrzeniu 1-ego odcnika) dałbym go obok "Sztrafbatalionu" (ros.) - duża odwaga w pokazywaniu świństw/zbrodni czynionych przez własny naród - Niemców. Oglądnę do końca i wtedy ew. napiszę coś o jego antypolskości. To nie film historyczny - lecz dzieje grupki młodych ludzi od kilku lat (8-9) indoktrynowanych przez hitlerowskie Niemcy. Zastanówcie się co wy byście zrobili, będąc Niemcem/Niemką w takich warunkach....
Polacy nie znoszą faktów historycznych, które mówią, że są takim samym narodem jak wszystkie inne: równiez zdolnym do świństw/zbrodni. Coś takiego jest od razu odbierane jako "atak na Polskę" - bo przeciez każdy wie, że zło w historii było udziałem Niemców, Anglików, Hiszpanów, Francuzów, Rosjan i kogo tylko za wyjątkiem nieskazitelnych i idealnych Polaków - "Narodu wśród Narodów". Stąd ta "wrażliwość" na wszelkie, przypadkowe nawet wzmianki, iż są takimi samymi ludźmi jak inni i stąd takie nerwowe reakcje. Poza tym czynniki polityczne. Korzyść z tego jest jedna: można zobaczyć ciekawy film (w innym przypadku raczej by tak nie było) i spojrzeć na II wojnę oczami Niemców.

ocenił(a) serial na 4
kkutz

I tu się mylisz. Bije od ciebie takie popularne przekonanie że jesteśmy jacyś inni od wszystkich, że nie mamy żadnej samokrytyki i w ogóle to nie znosimy 'faktów historycznych' jak to ująłeś. Polacy są be. Przyjmij do wiadomości że każdy naród nie lubi jak się go krytykuje, czy to z zewnątrz czy wewnątrz, każdy wybiela swoją historie dlatego tak ciężko czasami się nam dogadać a historia to w każdym kraju jest inna. W Rosji wojna wybuchła dopiero w 1941 a niektórzy to do dzisiaj uważają że za Katyń odpowiedzialni byli Niemcy, w dodatku chwalą wielką armie czerwoną, największą hołotę 2 wojny światowej która przewaliła się przez pół Europy zniewalając ją. Na Ukrainie każdy obóz rządzący gloryfikuje UPA, bandę zbrodniarzy i ludobójców. W Austrii mało kto zna nazwisko Sobieski i uważają że Turków spod Wiednia to wygonił ówczesny dowódca obrony miasta. A taki Kolumb to ma co najmniej 3 ojczyzny. Zabawne jest też że wielu ludzi, nie tylko w USA ale i na świecie uważa że wojna secesyjna to wybuchła o prawa murzynów. Przykładami można sypać bez końca...

W Niemczech także przecież wybuchła ogromna dyskusja na temat tego filmu i to na pewno nie z powodu polskiego wątku... Kilkadziesiąt lat temu sami sobie takie warunki zgotowali. Wybrali nazistów w demokratycznych wyborach, przez lata społeczeństwo nie tylko pobłażało ale i popierało ich rasistowską, antysemicką i imperialną politykę. I niby później się tak dziwili? Sam serial jest pełny nielogiczności i uproszczeń, od strony technicznej słaby chociaż efekty specjalne niezłe, biją na głowę te z 'Tajemnicy Westerplatte'. Aktorstwo średnie, chociaż wciąż o wiele lepsze od wspomnianego przed chwilą nieporozumienia w kinematografii polskiej. Sam scenariusz jednak leży i kwiczy. Jeszcze nie zaczęły się kontrowersje a jest już wystarczająco źle...

kkutz

Daleki jestem od histerii jaką ten serial wywołuje. Nie ma co demonizować tej przeciętnej produkcji. Obejrzałem wczoraj jeden odcinek, i nie zamierzam więcej. Nie jest to działo wybitne, co najwyżej przyzwoicie zrobione. Jeśli by oceniać ten serial tylko pod względem czysto artystycznym, oczywiście.. Jest tylko jedno ale. Właśnie to całkiem sporo ALE. Film przedstawia Niemieckie pacyfikacje żydowskich miasteczek ALE wykonywane rękami ukraińskiej policji porządkowej. Są brutalni zbrodniarze ALE jedynie wśród członków SD. Porucznik niemiecki rozstrzeliwuje radzieckiego jeńca ALE on przecież wykonuje rozkaz, i to jest bardzo mocno podkreślone. Pielęgniarka wydaje żydowską sanitariuszkę ALE ma potem takie wyrzuty sumienia. W sumie to ci Niemcy to porządni ludzie byli ALE byli rządzeni przez tych okropnych nazistów.

Piszesz " To nie film historyczny - lecz dzieje grupki młodych ludzi". Tylko widzisz, sam tytuł mówi że ma to być jakby ilustracja tego jak reagowało, myślało, czuło niemieckie społeczeństwo w czasie II wojny światowej. To przecież mają być ich matki, ich ojcowie.