Joseph Goebbels zapłakałby nad poziomem niemieckiej propagandy. Brak pomysłu. Brak idei.
Za to mnóstwo chaosu.
Nikt przy tym nie zauważył że AK-owcy nie byli Polakami. Przecież to wyraźnie w filmie widać.
Nie znają języka, jacyś tacy brudni. Takie jakieś bandy niemieckich przebierańców błąkających
się po polskich lasach. Dlatego faktycznie nie przepadali za Żydami jak to na niemców
przystało. Dziwię się tym Żydom że ich nie rozpoznali. Ale to Żydówka także nie znała Polskiego.
Też jakiś taki przebieraniec. Trafił swój na swego. Tylko dlaczego nie znalazł się żaden oddział
prawdziwych AK-owców. Coś może zaczęłoby się w filmie dziać. A tu nie. Wracają smętki
niemieckiej armii. Żałosne. Tylko się pochlastać.
A ty myślisz że partyzantka chodziła w czystych garniturach? I nie chodziła lub inaczej nie ukrywała się w lasach?
A może to po prostu otriad dzielnych braci Bielskich (polskich Żydów stąd opaski) przed wymordowaniem kolejnej polskiej wsi. Producent sam powiedział że Niemcy i tak nie rozróżniają, banditen to banditen.
I taka mała zagwozdka: na cholerę wąchać, żeby poznać czy ktoś jest Żydem, czy nie, skoro można sprawdzić czy ma banana obranego? Chyba nie potrzeba wyższego wykształcenia, żeby na to wpaść.
No ale to akurat powiedziałem odnośnie dowódcy AK, który wąchał Żyda - zapewne chcąc wyczuć cebulę( wtf). Swoją drogą na takie coś mógłby wpaść tylko ktoś, kto nie przebywa z Żydami, bo inaczej by wiedział, że nie pachną jakoś inaczej. No, ale pewno wcześniej dowódca ten nie widział Żyda, ani za dużo o nich nie słyszał, bo by wiedział o obrzezaniu. Chociaż Niemcy chyba też albo nie umieli zbytnio Żydów rozpoznawać, albo bronili ich przed maniakalnymi Polakami - jak inaczej można wyjaśnić Żyda, który fajnie sobie żyje w Berlinie NA POCZĄTKU LAT 40-TYCH. Serial jest tak wierny historii, że aż się zdziwiłem, że nie kończyło się ucieczką Adolfa na biegun północny i budowę wunderwaffe - spodków strzelających promieniami śmierci.
Żydzi wolą Berlin niż Warszawę i widać to w filmie. Geje i lesbijki także wolą choć tego już w filmie nie pokazali.
No mówiłem o Polakach. Z drugiej strony, skoro wiedzieli to dziwne, że tak dobrze mu się w Niemczech żyło na początku lat 40-tych.
To tylko ci polscy Żydzi nie pomyśleli że lepiej jechać do Berlina. Tam mieliby spokój a tutaj Auschwitz ich czekał i zagłada. Tam naziści by ich ratowali a tutaj źli Polacy pozwalali by ich Niemcy mordowali.
No ale kto mógł to przewidzieć? Niemcy budowali obozy, żeby jakoś Żydów uratować - a tu trach! jakoś Polakom mimo wszystko udało się wcielić w plan swoje ostateczne rozwiązanie. I od tego momentu Niemieckie Obozy Śmiechu i Radości są znane jako Polskie Obozy Śmierci. To dosyć podstawowa wiedza, wystarczy otworzyć pierwszy lepszy podręcznik historii do podstawówki.
Nie tylko chaosu ale i przekłamań historycznych. Jakie mają tam podręczniki to widać po filmie. Nic nie wiedzą o II-WŚ.
Fakt- np. nie wiedza ze wojna zaczela sie 01.09.39 a nie jak pokazano na poczatku w 41- no chyba ze niemcy znaja tylko date rozpoczecia niemieckiej drugiej wojny swiatowej...to racja, dla niech sie dopiero wtedy zaczela...
41 to jest moment kiedy bracia Winter wyjeżdżają na front i wtedy zaczyna się narracja, a cała historia jest tu opowiedziana przez pryzmat ich przeżyć, więc po co mieliby umieszczać datę 39 ?
"Nikt przy tym nie zauważył że AK-owcy nie byli Polakami."- eee może dlatego że to niemiecki film i niemieccy aktorzy?
"(..) jacyś tacy brudni." To partyzantka, a partyzantka nie jest w stanie skorzystać w lesie z prysznica ani wanny.
" Ale to Żydówka także nie znała Polskiego." - o którą Żydówkę Ci chodzi? Konkretnie?