Film rewelacyjny 9/10.
Polacy w swojej wojennej kinematografii powinni się wzorować na takich tytułach jak ten, gdzie fabuła pokazuje wszystko co ważne, a nie bandę ludzi którzy z gołymi klatami maszerują by walczyć z okupantem, to mam takie pytanie do takich tworów. gdzie byli CI waleczni Polacy we wrześniu 1939? Bo na pewno nie na froncie.
Nie rozumiem, dlaczego ocena jest tak niska? Film bardzo dobrze odzwierciedla realia wojny. Mogę spekulować, że chodzi o to jak przedstawieni zostali Polacy, ale bodź co bądź w szeregach Polskich żołnierzy AK byli zdrajcy, byli antysemici, którzy sprzedawali rodaków czy żydów okupantowi, tak więc nie ma co zbytnio się czepiać, jednakże antysemityzm można było lekko zmniejszyć.
Najbardziej drażnią mnie ludzie, którzy w komentarzach piszą, że film ma ukazać wybielenie historii Niemiec. No po prostu ktoś chyba nie zaznajomił się z historią i gada głupoty jakie mu na lekcjach historii powiedzą. Jak to ma wybielić ich historię, skoro pokazali jak mordują Żydów czy Rosjan? Bo co ? za mało tego dostaliście? Jak wcześniej pisałem najpierw trzeba zaznajomić się choć trochę z historią i byście wiedzieli, że morderstwa na ludności cywilnej przeprowadzało głównie SS, a główni bohaterowie byli w Wehrmachcie, a to dwie różne formacje.
A więc po krótce przedstawię dlaczego ten filom zasługuje na taką a nie inną ocenę
Żołnierz przedstawiony jest jako maszynka spełniająca rozkazy, niejedne z nich są niewykonalne. Wojownik zmuszony jest postawić na szali własne życie, np. zastrzelenie funkcjonariusza NKWD. Wilhelm nie był przygotowany do morderstw na osobach bezbronnych, jednakże był to rozkaz który musiał wykonać, drugim przykładem może być akcja przejęcia radiostacji. Garstka żołnierzy rzucona przeciw żołnierzom sowieckim którzy posiadali pokaźne ilości sprzętu pancernego, akcję tę można nazwać zesłaniem żołnierzy na pewną śmierć. Pomimo tego, że wiadome było jak zakończy się ta akcja grup uderzeniowa ruszyła.
Ukazanie lęku przed wrogiem jest majstersztykiem. Scena w której pokazany jest kontratak sowietów poprzedzony artylerią, gdy jeden z żołnierzy zeszczał się w spodnie pokazuje, że człowiek zesłany na front nie był przygotowany na śmierć, nie chciał umierać, jego marzeniem było przeżyć i powrócić do kraju.
Morderstwa na ludności cywilnej. Jak czytałem komentarze, to niektórzy wypisują rzeczy takie jak to, że nie ma morderstw na ludności cywilnej, Otóż chyba niektórzy w ogóle tego filmu nie oglądali np. podpalanie domów na wschodzie, morderstwa na polskiej ludności cywilnej. A najbardziej tragiczną sceną morderstw była wtedy jak ukraińska policja wywoziła dzieci do obozów i ta mała dziewczynka którą zastrzelił oficer SS, ta scena pokazała całe okropieństwo jakie panuje podczas wojny.
Pokazanie sowietów jako stado bydła, którzy gwałcą jak popadnie.
Film również fajnie zmienia tok myślenia typowego żołnierza, Friedhelm który był przeciwny zabijaniu i porównywał żołnierzy do stada bydła idącego na rzeź przez czas spędzony na froncie stał się taką maszynką dobrze wykonującą swoje zadania, która zabija bez mrugnięcia okiem.
Jedyna rzecz której nie rozumiem to to jakim prawem więźniowie w pociągu mieli noże (chodzi mi o scenę jak Viktor został wysłany transportem do Auschwitz i wraz z Polką uciekli z pociągu)