... dochodzę do jednego wniosku:
1. Niemcy takimi serialami mogą totalnie namieszać w umysłach młodych europejczyków.
2. Polacy znów się nakrzyczą (przy "polskich obozach" też był krzyk) i nic z tego nie będzie.
3. Dopóki Polska filmówka nie nakręci serialu, takiego prawdziwego z porządnym budżetem, tak żeby przeciętny europejczyk chciał go zobaczyć (a nie tylko na nasz rynek), to możemy sobie dalej krzyczeć a i tak nikt tego nie usłyszy.
Wystarczy spojrzeć ile filmów wojennych nakręcili Niemcy czy też Rosjanie żeby jasnym było jak chcą obie strony się wybielić. I są to filmy które od strony technicznej naprawdę potrafią przyciągnąć (ten serial zresztą też nie można nazwać niskobudżetowym). I oprócz tych wybuchów i walk zostanie takiemu młodemu Niemcowi/Europejczykowi w głowie "a to Polacy nie lubili żydów, a u nas to tylko niektórzy, i w ogóle Polacy to takie sprzedawczyki i złodzieje".
A jak będzie chciał zobaczyć wersję historii polskiej strony to .... ups : nic - nie ma prawie ŻADNEGO filmu/serialu ("czas honoru" się pojawił ale też budżet im się skończył), które poruszały by ten ciężki temat w formie przystępnej dla młodego z 21 wieku człowieka.