Nasze matki, nasi ojcowie

Unsere Mütter, Unsere Väter
2013
5,9 7,5 tys. ocen
5,9 10 1 7523
Nasze matki, nasi ojcowie
powrót do forum serialu Nasze matki, nasi ojcowie

Serial robi na mnie spore wrażenie. Pokazuje okrucieństwo wojny na wzór takich filmów jak Szeregowiec Ryan czy seriali jak Kompania Braci czy Pacyfik. Dla mnie najlepsza sprawą w tym filmie/serialu jest to, że pokazuje jak Niemcy przeżywali wojnę, o ich problemach. Pokazuje to, że większość Niemców tak naprawdę przeżwała tę wojnę jak reszta ludzi na świecieo czym mi się wydaje wielu ludzi często zapomina zwłaszcza w Polsce. I żebym nie byl źle zrozumiany nie chodzi mi o SSmanów czy innych ludzi w pracujących w obozach zagłady, którzy mieli nieźle zrytą psyche, ale o zwykłych szarych obywateli, o których ten serial w gruncie rzeczy jest.

krzysztof_wycisk

,,Większość Niemców przeżywała tę wojnę jak reszta ludzi na świecie". Z pewnością reszta świata też cieszyła się jak Niemcy wchodzili do Polski, Francji, Norwegii, Danii, Niderlandów. Z pewnością cieszyła się zagarniętym przez Niemców mieniem, zabytkami dziedzictwa narodowego i robotnikami przymusowymi, nie mówiąc o tym jak w demokratycznych wyborach Hitler doszedł do władzy..
Podejrzewam, że serial pokazuje tylko inwazję na ZSRR, kiedy biedni Niemcy dostają baty, albo bombardowaną ludność niemieckich miast przez złych Amerykanów i Anglików. Z pewnością nie pokażą tych samych ludzi jak milionami wychodzili na ulice miast Rzeszy np. po zajęciu Francji..

ocenił(a) serial na 8
ammunation

Tylko, że pragnę zauważyć, że role sie potem odwróciły. Fakt faktem jest to wina Niemiec, że rozpętali wojnę, a właściwie władzy niemieckiej, która nie do końca była, tak mi się wydaje, szczera z społeczeństwem. Jedna rzecz jest dla mnie pewna przeciętny Niemiec nie chciał iść na wojnę chyba, że czuł na sobie presję otoczenia. Ale to widzimy już np. w serialu Pacyfik presja otoczenia i tendencja emanowana przez propaganda sprawiła, że Eugene chciał iść na front. Faktycznie film od drugiego odcinka pokazuje jak Niemcy dostają baty, ale ile razy ogladaliśmy jak to inne narody dostawały baty i z nimi ześmy się w jakiś sposób utorzsamiali ze to oni sa ci to dobrzy a ci drudzy to ci źli. Dla mnie najlepszym tego przykładem jest Listy z Iwo Jimy oraz sztander chwały gdzie człowiek mógł zobaczyć jak każda ze stron, w swojej całej ideologii i tradycji kraju, przeżywała piekło zwane wojną.

krzysztof_wycisk

Nie wiem czemu zakładasz, że pewne jest, że ,,przeciętny Niemiec nie chciał iść na wojnę chyba". 1933 NSDAP wygrało wybory przytłaczającą większością, a było to parę lat po napisaniu przez Hitlera Mein Kampf, które jakby nie patrzeć nie jest pacyfistyczną pozycją. Z kolei mnie wydaję się, że przeciętny Niemiec chciał konfrontacji, czuł zażenowanie traktatem Wersalskim, tym, że część Śląska i Pomorze przypadło Polakom, tym, że Lotaryngia i Alzacja Francji, tym, że Gdańskim nie był niemiecki. Zresztą entuzjazm był ogromny w pierwszych 4 latach wojny, nie neguję funkcji propagandy, ale przecież w świadomości większości Niemców musiało tkwić przekonanie o słuszności wojny, zresztą czerpali z tego realne korzyści, choćby materialne o których pisałem. Byłbym bardzo ostrożny w przedstawianiu ustroju Rzeszy jako grupy kacyków, które terrorem i propagandą kontrolują rozwinięty cywilizacyjnie i kulturowo naród. Co do Eugene to on wziął udział w wojnie sprawiedliwej (bellum iustum), no i co jest złego w tym, że chciał bronić ojczyzny? W pierwszych latach wojny Niemcy nie przystępowali do wojska, żeby bronić ojczyzny, wręcz przeciwnie oni chcieli pozwiedzać i przeżyć przygodę. Dostali to, na co zasłużyli. Piekło wojny nie ma tu nic do rzeczy.

ocenił(a) serial na 8
ammunation

No ja umważam, że piekło na wojnie ma wiele do rzeczy. Może i jakaś część chciała wziąć udział w przygodzie tylko nie generalizujmy tego. Nie wiem skąd się wzieło takie przekonanie.. To tak jak teraz media prezentują obrazy nie konieczne zgodne z prawdą a większość im wierzy i jeszcze przyklaskuje. Także myśle może, że takie przekonanie się wzieło z bezrefleksyjnego przyjmowania wszystkiego co mi prezentuja media. Nie atakuje tu Ciebie czy kogokolwiek stwierdzam jedynie fakt zaistanialy. A skąd takie założenie, że przeciętny Niemiec nie chciał iść na wojnę. A no 2 powody: 1 czy ja bym chciał żeby mi moja młodość, później może nawet całe zycie było zmarnowane np. przez kalectwo, zniszczenie psychiki itp. 2 powód no miałem dziadków którzy uczestniczyli w tym konflikcie po stronie III rzeszy no i z ich relacji jasno wynika dla mnie, że nie chcieli. A co jeszcze do sformułowania wojna sprawiedliwa, osobiście dla mnie takie coś nie istnieje.

ocenił(a) serial na 8
ammunation

Tak, bo Niemcy w wyborach głosowali czy rozpętać wojnę czy nie. Zobacz jak Polacy wiwatowali kiedy Polska razem z Niemcami zajmowali Czechosłowację. Same psy wojny w tej Polsce co...? Myśl człowieku ....

dardre

Twoja wypowiedź jest tak niemerytoryczna, że śmiem sądzić, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Jednym z punktów programu DAP (pewnie nie wiesz co to jest, mianowcie program NSDAP sformułowany m.in. przez Hitlera w latach 20tych) było unieważnienie traktatu Wersalskiego i rewizja granic. Nie wiem czy rozumiesz stwierdzenie rewizja granic, to Ci wytłumaczę, otóż REWIZJA GRANIC OZNACZA WOJNĘ, szczerze mówiąc nie znam przykładu z historii gdzie rewizja granic odbyła się bez poprzedzającej jej wojny (bo Anschlussu nie można nazwać rewizją, gdyż to Austriacy się przyłączyli, a nie Niemcy do Austrii), może był jakiś precedens, ale generalnie takie rzeczy się nie zdarzały. Pomijając już jawne nawoływanie do rewizji granic w deklaracji ideowej NSDAP, to tożsame postulaty pojawiają się w programie wyborczy 1933, nie mówiąc już o Mein Kampf, które przepełnione jest stwierdzeniami w stylu: Tak więc najpierw walka, a później pacyfizm. Doprawdy niepoważną teorią jest to, że Niemcy głosujący na Hitlera nie chcieli lub nie wiedzieli o rewizji granic, kiedy to był jeden z głównych postulatów..

ocenił(a) serial na 8
ammunation

Rewizja granic bez wojny?
aneksja Austrii (Austriacy przyłączyli się za pomocą wkroczenia wojsk Niemieckich ...lol. ) i części Czechosłowacji, Zajęcie Saary, Rozbiory Polski. itd. przeróżne plebiscyty...
Jeśli jesteś tak naiwny że myślisz iż wszyscy interpretowali słowo "walka" dosłownie to ci współczuje.
Co do Mein Kampf, Niemcy znali ją w całości w podobnym procencie ja katolicy znają w całości biblie.
A już całkowitą naiwnością jest przypuszczać że Niemcy (ludzie) dążyli do wojny sami z siebie. Nastroje wojenne w narodach podsycało się w podobny sposób jak dzisiaj. Patrz Irak, Afganistan obecnie Syria, Iran i Korea Płn. PROPAGANDĄ

ocenił(a) serial na 8
dardre

No dokładnie, zgadzam się z tobą w 100%

dardre

Do 1939 wydano ok 5 mln sztuk Mein Kampf. W 1944 osiągnięto 11 mln. Ludność rzeszy w 1944 ok 70 mln, czyli co 6 Niemiec posiadał Mein Kampf. Biorąc pod uwagę ówczesny schemat rodziny, dzieci + często rodziny starsze. Można powiedzieć, że pod koniec wojny w prawie każdej rodzinie już był jeden egzemplarz. Nie ma co porównywać do Biblii, gdyby Chrystus żył i czynił cuda, to ludzie czytaliby Biblię. Hitler czynił cuda (4000 km autostrad, w Polsce dzisiaj ok 1300 km) i dlatego w każdej rodzinie był jeden egzemplarz czytany (przed 1939 powiedzmy, że w co drugiej, mogli sobie pożyczać). Austria, Saara i Sudetenland były etnicznie niemieckie i przyłączano je dzięki plebiscytom (bądź dzięki traktatowi monachijskiemu jak w przypadku Sudetenlandu), mówienie o rewizji granic w takiej sytuacji jest trochę na wyrost, gdy mówimy o ziemiach etnicznie spójnych, których przyłączenie było kwestią czasu. Natomiast w programie Hitlera mowa była tez o rewizji granicy WSCHODNIEJ (zarówno w programie 33 jak i Mein Kampfie, niedokładnie tak, ale o rozwijaniu przestrzeni życiowej na wschód, już wtedy). Wypowiedzi oralne po 1933 dotyczące Polski też były agresywne. Rozbiory były pokojowe? Konfederacja Barska w czasie I i insurekcja w czasie II, niezbyt pokojowo.

ocenił(a) serial na 8
ammunation

Do demagogii musisz jeszcze trochę dorosnąć. Bo ta w twoim wydaniu wygląda na zwyczajne nie przyjmowanie faktów do świadomości.
Do 38` stosunki z Niemcami były wzorowe, do 35` Polska militarnie zdecydowanie górowała nad Rzeszą. I jakiekolwiek agresywne wypowiedzi wobec Polski mogłyby skończyć się jej(Rzeszy) końcem. Co zresztą Piłsudski sugerował mocarstwom zachodnim, choć z bardzo egoistycznych swoich powodów.
Ocenianie znajomości Mein Kampf przez Niemców poprzez pryzmat ilości wydrukowanych egzemplarzy, przypadających na statystycznego obywatela ówczesnych Niemiec przez litość pominę.
Zanim coś napiszesz sprawdź. Nie lubisz Niemców, masz prawo. Ale poszukaj lepszych powodów (da się) do wbijania im szpilek niż film którego nawet nie widziałeś, bo zwyczajnie ośmieszasz sie.

ps. wybory które wygrała NSDAP odbyły się w 1932 a nie 33`. A ta "przytłaczająca" większość to było około 35%
Za mało żeby utworzyć rząd wg. ówczesnej niemieckiej konstytucji. I tylko dzięki poparciu Hitlera przez DNVP i Frontu Habsburskiego (Niemieckiej prawicy) Hitler zdołał zostać Kanclerzem. O tym poparciu dzisiejsi nasi prawicowcy woleliby nie wiedzieć.

ocenił(a) serial na 10
krzysztof_wycisk

@Krzystof_wycisk: Bardzo podzielam Twoje zdanie. Chcialabym podkreslic, ze Hitler nie wygral wyborow w legalny sposob. Zlikwidowal najpierw innych silnych przeciwnikow. Spoleczenstwo, pograzone w kryzysie, widzialo swoja jedyna szanse w Hitlerze, nie wolno mowic, ze dlatego zasluzyli na smierc. Manipulacja dziala na ludzi najbardziej odpornych. Ten film pokazuje wojne ze strony Niemcow, lecz nie pokazuje ich ani jako bohaterow, ani jako "biedakow", jak okresla ich ammunation. Jest po prostu ukzanane, ze oni, tak jak kazdy inny kraj, probowali bronic swoja ojczyzne. W filmie nawet byl cytat, gdy jeden zolnierz mowil o tym, zeby skopac Sowietom dupe i ze w ten sposob bronia swoj kraj, drugi odpowiedzial: "A oni, myslisz, co robia?". Film jest rewelacyjny, smutny i prawdziwy. Bardzo go polecam.

cichociemna21

Uwielbiam jak ludziom wydziera się wolną wolę i rozum, tłumacząc ich zachowania ,,kryzysem". ,,Manipulacja działa na ludzi najbardziej odpornych", idąc tym tropem rozumowania można wytłumaczyć każdą zbrodnię. Bogu dzięki w Niemczech synowie SSmanów, starając się tłumaczyć swoich ojców nie mówią, że ,,takie były czasy", jak to bywa u nas. Od razu mi się kojarzy z Kiszczakiem, który przecież nic nigdy nie wiedział. http://www.youtube.com/watch?v=UioOmAwlq6o
Serialu nie oglądałem, odpowiedziałem tylko na post krzysztofa_wyciska, który zrównuje moralnie Niemców z ich przeciwnikami, na co zgodzić się nie mogę. Jakoś jak patrzę na te tłumy to widzę ludzi na tak, a nie na nie.
http://www.youtube.com/watch?v=x2zvo9dGprA

ocenił(a) serial na 8
ammunation

Nie mylmy poszczególnych osób z całym społeczeństwem. Ja tylko staram się widzieć w tych ludziach, tak jak i w każdym normalnych pragnących szczęścia ludzi. Wszyscy dobrze wiemy że niestety często bywa to wypaczone czy przez społeczeństwo, czy przez jakieś traumatyczne wspomnienia. I tak jak mówie z opowieści moich przodków i znajomych przodków jasno moge powiedzieć, że zwykły szary Niemiec musiał iść na wojne, czy mu się to podobało czy nie, a tak się składa, że zazwyczaj jest większość zwykłych, szarych obywateli niż fanatyków. A że najczęściej swiat czy to na lepsze czy niestety na gorsze zmieniają jednostki, na podstawie których się wydaję potem osąd na całą społeczność, czy przynajmniej większość, to już inna sprawa.

ocenił(a) serial na 1
krzysztof_wycisk

Dokładnie takie wrażenie można odnieść. Czyli Niemcy jak wszyscy inni przezywają wojnę, a tylko garstka SS manów to zbrodniarze. Tylko, że ci "dobrzy" Niemcy w wolnych wyborach wybrali Nazistów, o czym film nie wspomina. SSmani nie spadli z nieba, to właśnie zwykli Niemcy wstępowali w szeregi SS. I co najważniejsze, o ile w obozach faktycznie mordowali SSmani, to już na froncie mordowali zarówno SSmani jak i Wehrmacht i zdecydowanie więcej zbrodni wojennych dopuścił się właśnie Wehrmacht, zapewne z racji liczebności , ale jednak Wehrmacht nie SS.
NSDAP miała 8 500 000 członków, czego w ogóle w filmie nie widać. W ogóle można odnieść wrażenie, że naziści to jakiś bliżej nieokreślony twór, który gnębi Niemców tak samo jak wszystkich innych. Tylko, że powtórzę, NSDAP doszła do władzy w wyniku wolnych wyborów i liczyła 8 500 000 członków. Zbrodni Wehrmachtu są równie dobrze udokumentowane jak i zbrodnie SS. Z tymi dobrymi Niemcami to jest trochę jak z kosmitami, niby są, nawet niektórzy ich widzieli, ale jak przyjdzie do szczegółów, to brzmi to trochę śmiesznie.... No w przypadku Niemców i II wojny światowej to trochę tragicznie a nie śmiesznie...

ocenił(a) serial na 8
rivita

Nie chce sie tu po raz kolejny powtarzac poprostu poczytaj inne moje posty pod tym temat to sobie wyrobisz zdanie na to jakie ja mam.

ocenił(a) serial na 8
rivita

..." Z tymi dobrymi Niemcami to jest trochę jak z kosmitami, niby są, nawet niektórzy ich widzieli, ale jak przyjdzie do szczegółów, to brzmi to trochę śmiesznie" ......
-Skoro już tak żonglujemy stereotypami To do Polaków pasowałby ten: " Z tymi Inteligentnymi Polakami to jest trochę jak z kosmitami.........(w miejsce słowa "inteligentnymi" możesz wstawić "nie kradnącymi " )...."
Tragicznie śmieszny jest ten kto w filmie w którym celowo pominięto politykę, ubolewa że nie pokazano liczby członków NSDAP.
Poza tym jakiego ty tam widziałeś dobrego Niemca?

ocenił(a) serial na 1
dardre

Po obejrzeniu tego filmu, można dokładnie tak powiedzieć.

ocenił(a) serial na 8
rivita

Może po obejrzeniu pod wpływem.....

ocenił(a) serial na 1
dardre

No, ale nie tylko ja, bo nawet media niemieckie tak zinterpretowały ten film. I nie tylko Bild, A moje zastrzeżenia do filmu są dokładnie takie same jak prof. Paczkowskiego czy Bartosza Wielińskiego. Nawet "Der Tagesspiegel" pisze, że z filmu wynika, że nazistami byli "ci inni".

ocenił(a) serial na 8
rivita

Człowieku zobacz wpierw film.
Jacy inni?
W Filmie zbrodni dokonuje niemieckie SS choć 90% zbrodni tego typu na tych terenach dokonało SS ukraińskie. Bo właśnie ukraińskie jednostki SS odpowiedzialne było za zwalczanie partyzantów, akcje policyjne i pacyfikację na okupowanych terenach wschodniej Polski, Ukrainy i Białorusi. Więc jacy inni?

ocenił(a) serial na 1
dardre

Film widziałem. A o tym, że z filmu wynika, że nazistami byli "ci inni" pisze "Der Tagesspiegel". Więc może miej do nich pretensje.

ocenił(a) serial na 8
rivita

Skoro widziałeś to może mnie oświeć.
Który to fragment filmu był tak obrazoburczy że mówi że nazistami byli "ci inni"?
Pytam bo najwyraźniej zgadzasz się z Der Tagesspiegel.

ocenił(a) serial na 1
dardre

Owszem zgadzam się. Nie chodzi o fragment filmu, tylko o cały film. Film jest powiedzmy pewną opowieścią, ale całkowicie pozbawioną kontekstu historycznego. Główni bohaterowie są dobrymi ludźmi, a stają się dość wredni pod wpływem wojny, za którą nie ponoszą odpowiedzialności. Przeciętny odbiorca utożsamia się raczej z głównymi bohaterami a nie z SSmanami. I chyba tak jest, skoro nawet sami Niemcy widzą w tym problem ( chodzi mi tu o Der Tagesspiegel, bo to co napisał Bild jest mocno antypolskie, ale nie ma faktycznego uzasadnienia w treści filmu- w tym temacie to akurat film obrywa za Bild-a a nie za to co było w scenariuszu). Ty nie widzisz w tym problemu, ale jest spora grupa, która widzi problem w tym baraku kontekstu historycznego, i to nie tylko w Polsce. Równie dobrze możną nakręcić film o wysiedleniu Niemców po wojnie. Bez kontekstu historycznego wyjdzie z tego, że Bogu ducha winni Niemcy są wywalani z domów przez wrednych Polaków.