z oryginałem i jednak muszę potwierdzić zdanie znawców. polska wersja jest do bani. ten sam scenariusz ale słabe przełożenie. teraz rozumiem dlaczego Agnieszka często spogląda w kamerę i się uśmiecha, mimo, że oryginalna Fran tego nie robi. obejrzałem chwilkę przed emisją wczorajszego drugiego odcinka, ten sam w oryginale. masakra !!!! dosłownie czuć tę polską tandetę. no i tych brak retrospekcji... luknijcie na YT i sami oceńcie.

Ferencego lubię ale oryginalny kamerdyner grał ze smaczkiem. poważny, ironiczny bez zbędnych gestów. Ferency za dużo się trzepie.

gdybym był jakimś wielkim fanem oryginału sprzed lat, to pewnie polską wersję oglądałbym tylko, żeby się pośmiać ale wiadomo z czego.