To chyba pierwszy taki serial w którym to nie główny bohater chce rozwodu ze swoją wkurzającą
żoną tylko ona z nim .Normalnie jestem w szoku zwłaszcza,że takie ciacho z niego :D
Na koniec roli raczej bym nie liczyła, bo w serialach zawsze rzekomo zmarły małżonek/małżonka pojawia się w pewnym momencie żeby namieszać...tak jak w AB:)