Dokładnie tak - niesamowity! Ciężko mi było przebrnąć emocjonalnie na początku, jak nikt nie wierzył Marie, ale serial wgniata. Dawno nie oglądałam nic tak wciągającego.

Dokladnie tak, ja musialam przerywac drugi odcinek, bo emocje byly za silne. Niesamowite!

No cóż, nikt jej nie wierzył, ale po części sama była sobie winna. Jej opowieść była niespójna, i zachowywała się dziwnie. Serial bardzo dobry, oby więcej takich.

Jak nie spójnie? Wiele jej zachowań jest właśnie bardzo charakterystycznym dla ofiar tak brutalnych przestępstw. Na przykład upieranie się przy kupnie identycznej pościeli albo wypieranie z pamięci tego co się stało. Twórcy bardzo się do tej części przyłożyli bo jest tego więcej. Z resztą to było oczywiste, że dziewczyne spotkało coś złego.

Ale PIOTREK _7 miał na myśli że to co mówiła na policji było strasznie nie spójne i mało wiarygodne. Pewnie gdyby CI policjanci poprosili o pomoc policjantkę albo psycholog albo rzeczywiście sprawdzili ją wariografem to wyszłoby że została zgwałcona. A Oni stwierdzili że kłamie. Nawet nie wiedziałem że kupno identycznej pościeli też jest charakterystyczne dla tego typu przestępstw.

czytam ten komentarz i mam wrazenie, ze nic z tego serialu nie zrozumiales....
to smutne, bo lepiej sie tego nie dalo pokazac

Była dzieckiem, a odpowiedzialni za nią ludzie i system zawiedli. Samo przesłuchanie i badania to mordęga. Nie dziwię się, że wycofała zeznania.

Jakim dzieckiem ? Była pełnoletnia, miała 21 lat. Miała jedynie wygląd nastolatki co zmyliło sprzedawcę sklepu sugerujacego ze posługuje się sfałszowanym dowodem jak i policjantki ktore poczatkowo oglądając jej zdjecia z kolekcji gwałciciela stwierdzily ze to 12-latka

W chwili gwałtu miała 18 albo 17 lat. Nastolatkami w USA nazywają ludzi do 19tego roku życia, więc była nastolatką. Te dwie policjantki wzięły się za to śledztwo w 2011, a jej gwałt miał miejsce w 2008. 21 lat miała jak go złapali.

podzielam. nikt nie neguje że została skrzywdzona. spotkała ją straszna krzywda i to nie podlega dyskusji. tak samo zawiódł system gdzie od samego początku powinien się pojawić psycholog. Natomiast trzeba też obiektywnie powiedzieć że jej historia potoczyła sie tak a nie inaczej bo dużo było nieścisłości w jej zachowaniu i zeznaniach. Najbardziej szokuje mnie nagonka niektórych na pierwszą pare policjantów prowadzących przesłuchani. Popełnili błąd ( tylko też pytanie czy na pewno bo nie wiemy jak skonstruowany jest system i może działali zgodnie ze swoimi procedurami ).

@andrea i @piotrek7- widzę że panowie przybrali postawy tamtych policjantów, nie rozumiejących kompletnie jak zachowuje się i jak może czuć się ofiara gwałtu. moze po gwałcie też gubiłbyś się w swoich wspomnieniach? na tym polega gwałt, to trauma, osoba traci pewność siebie, jej osobowość się rozpada, ile razy można opowiadać to samo traumatyczne przeżycie?? zapewne trudno to wypowiedzieć choćby jeden raz, a co dopiero wielokrotnie! dlaczego tak intymnych zwierzeń wysłuchują mężczyźni?? to powinna robić kobieta i to psycholog lub osoba bardzo delikatna i empatyczna, zapewniając dziewczynie wsparcie i zrozumienie, a nie podważając jej wspomnienia i krytykując zachowanie! i dlaczego ofiara staje się podejrzaną?? dlaczego brak zrozumienia, że gubi się w traumatycznych wspomnieniach? cud, ze je w ogóle pamięta i odważyła się wypowiedzieć na głos. nie rozumiecie co znaczy trauma!? mężczyźni nie potrafią sobie wyobrazić co oznacza gwałt na ciele kobiety, są inaczej skonstruowani fizycznie i nigdy nie doświadczą podobnego wykorzystania, gdzie bardzo intymna część osobowości i ciało stają się przedmiotem dla kogoś obcego do zabawy i agresji bez jej zgody. a jak widać po waszych wypowiedziach, nawet nie potraficie sobie wyobrazić jak moze takie przeżycie skrzywdzić i zadziałać na kobietę, a co dopiero dziecko! ona była nastolatką, czyli dzieckiem. wg mnie w ogóle nie zrozumieliście przesłania tego filmu. jestem oburzona. nagonka na policjantów cię szokuje?? a nie nagonka jaką oni zrobili tej dziewczynce??? jak rozpieprzyli jej życie i jej osobowość. stało się dokładnie to co powiedziała jej terapeutka: dziewczynka została zgwałcona dwukrotnie- raz przez napastnika, drugi raz przez policjantów. wróć do tego fragmentu filmu i przemyśl to sobie.

przecież to przesłuchanie to była kpina jakaś. niespójności mają niewiele wspólnego z tematem. idzie tu o to, że taka ofiara powinna mieć zapewnioną pełne wsparcie psychologa od razu na miejscu i w mega dobrej, profesjonalnej atmosferze mieć okazję opowiedzieć o tym, co się stało, a nie 6 facetów po kolei przepytuje ją z tego, jak, gdzie, kiedy, ile, penetrował itd... przecież to absurd jest totalny. niesmak i obrzydzenie. jeśli tak to wygląda, to nie dziwne, że tak niewiele kobiet się przyznaje. patriarchat na całego.

Nie było nieścisłości w jej zachowaniu- zakupami i pozorną wesołością starała się sprawić wrażenie, że niby wszystko gra. Jedyne osoby, które jej nie wierzyły, nie miały żadnych doświadczeń z ofiarami gwałtu (jak np te dwie matki zastępcze- wydawało im się jej zachowanie dziwne, ale co one mogły wiedzić o zachowaniu po tak traumatycznych wydarzeniach?). Policja chętniej uwierzyła komuś, kto nie miał żadnych doświadczeń w tej materii i podawał anegdotki z jej trudnego dzieciństwa, że lubiła ściągać na siebie uwagę. Ofiara nie była przesłuchiwana przez psychologów czy terapeutów, tylko dwóch grubiańskich policjantów, którzy zadawali jej w kółko te same pytania, żeby ją skołować. Scena zbrodni nie została nawet dobzre zabezpieczona, sam gwałciciel przyznał na końcu, że zostawił mnóstwo śladów i był pewien, że go złapią, a policja nie znalazła niczego. Na marginesie, miałam kilka miesięcy wypadek samochodowy i też jak dzwoniłam do ubezpieczyciela na początku to nie wiedziałam za bardzo, co mówiłam, bo byłam zdenerwowana- a co dopiero ma się dziać w głowie ofiary gwałtu...

jej dwie matki zastępcze były przecież zgwałcone. policjanci nie byli grubiańscy. ten ciemny starał się ją zrozumieć. to ten drugi był gorszy.

Gdzie to było podane? Musiałam przegapić. A policjanci byli grubiańscy, chyba, że oglądaliśmy inny serial. Ciemny może chciał, ale mu nie wyszło i dziewczynę mocno skrzywdził. Akurat to, że miał dobre zamiary nic to akurat nie dało, bo jak jego partner osaczył dziewczynę, to trzymał dziub zamknięty na na kłódkę.

noo, ze trzy raz one obydwie mówiły o tym. jedna na policji, że ona też to przeszła, dlatego zachowanie marie wydaje jej się dziwne. później mówiła o tym chyba marie, a później rozmawiała o tym z tą drugą matką marie i mówiła: przecież dobrze wiesz, jak to jest.
tak było. co do policjantów mam uczucia mieszane, chociaż pewne jest, że tak w ogóle nie powinno być. drugą sprawą jest to, że zachowanie marie też jest dziwne. nigdy nie byłam zgwałcona i nie potrafię sobie tego wyobrazić, ale jednak gdy ktoś parę razy zmienia zdanie, to ciężko mu wierzyć...

Ale to ty dopowiadasz, że one były ofiarami gwałtu- dla mnie wszystko to wygląda, że im się wydawało, jaka powinna być reakcja zgwałconej osoby- że dziewczyna powinna naokrągło płakać, etc, nie z ich własnego doświadczenia, bo go właśnie nie miały (zresztą co to byłby za zbieg okoliczności). Jej zachowanie wydało im się dziwne, bo w filmach czy gdzieś widziały inne reakcje i reakcja głównej bohaterki im do tego nie pasowała. Nigdzie nie było wzmianki, że jej opiekunki były ofiarami molestowania. Właśnie to tu jest najbardziej kuriozalne, że osoby, które nigdy takich doświadczeń nie miały wypowiadały się, że jej reakcja była nieodpowiednia, co sobie zinterpretowały, że kłamała.

A co do policjantów, to porównać można, jak do tego podeszły policjantki- rzeczowo, ale delikanie, a nie naokoło maglowanie tej dziewczyny przez 10 różnych osób i czepianie się najmniejszych drobnoste, czy facet miał buty w rozmiarze 42 czy może 43. Kilka lat temu miałam wypadek samochodowy, niegroźny, ale w pierwszych momentach jak dzwoniłam do ubezpiecyciela, to też nie wiedziałam, co mówię, i czy zadrasnęłiśmy auto czerwone czy niebieskie. A co dopiero gwałt. Wiadomo, że niektóre szczegóły w przypadku traumy pojawiają się potem w pamięci, a niektóre wcale. Czasem nawet rzeczy oczywiste. I policjant to powinien wiedzieć, tylko im się nie chciało i chcieli szybko zamknąć sprawę.

być może to zbieg okoliczności, ale tak właśnie było i jest to dosadnie powiedziane.

Tak, było powiedziane, że są ofiarami gwałtu.

Już to kilka osób powiedziało :)

Tzn te sytuacje, które opisujesz, pamiętam trochę inaczej- one opisywały zachowanie Marie, że zawsze ściagała uwagę i była trudna itp, i one tego obie doświadczyły, a nie, że doświadczyły gwałtu, ale musiałabym obejrzeć jeszcze raz,

Jestem świeżo po seansie, więc jeszcze mi się nie miesza- jest powiedziane całkiem bezpośrednio, że matki były zgwałcone, albo przeżyły coś bardzo podobnego. Jak Judith powiedziała policji, że według niej zachowanie Marie jest dziwne to policjant stwierdził, że może to normalne po takiej traumie. Ona na to odpowiedziała, że wie, że to duża trauma, ale właśnie dlatego zwróciła uwagę na to zachowanie bo sama przeżyła coś takiego i było zupełnie inaczej. Potem jak rozmawiała z tą drugą matką to też mówiła "czy nie wydaje Ci się dziwne jej zachowanie? Przecież i ty i ja przeszłyśmy przez to samo i było zupełnie inaczej" na co tamta odpowiedziała, że niby tak, ale Marie jest inną osobą i może reagować inaczej.

dokładnie tak było.

Mogłabyś mnie nakierować, w którym to było odcinku? Bo oglądałam niedawno, ale być może przegapiłam.

Ok znalazłam tą scenę- ale o gwalcie nic nie ma mowy, dialog jest bardzo ogólny, więc może były molestowane, może było to coś poważniejszego, nie jest to zdecydowanie powiedziane dosadnie, w każdym razie w oryginale. W każdym razie dopiero teraz jedna z tych matek wpada, że 'może' dziewczyna jest inna i stąd inna reakcja u niej jak u nich, druga się koncentruje na czym innym zupełnie.

W pierwszym odcinku Judith mówi, że była zgwałcona. Dokładnie, bez żadnych domysłów.

Niestety, bardzo czesto ofiary gwaltu wypieraja ze swiadomosci to co sie stalo. Wlasnie zeby nie czuc sie jak ofiary. Niestety znam bardzo duzo przypadkow, i do konca zycia te wspomnienia wracaja. To ze chciala ta sama posciel, to wlasnei jest wypieranie zdarzenia. Tak jakby nic sie nie stalo, cofnac sie to czasu przed i przeskoczyc cale zdarzenie.

Mam wrazenie ze matka zastepcza, ta ostatnia, dyrektorka szkoly powinna isc do psychologa. Zupelnie nie nadaje sie na matke ani na prace z dziecmi.

Miałam tak samo ,tylko czekałam czy one ją w końcu znajdą,czy ktoś w końcu jej pomoże ,wkurzyło mnie trochę że nie było reakcji pseudo przyjaciół itp na to że to wszystko było prawdą ,a oni się od niej odwrócili :(

Ja jestem w szoku, że przy przesłuchaniach Marie nie było żadnego psychologa. Nieletnia ofiara, sprawa o gwałt... A serial bardzo dobry, zwłaszcza aktorstwo pierwsza klasa. Rola Kaitlyn Dever wstrząsająca w swoim wyciszeniu.

Miala 18 lat była pełnoletnia. Czy wy uważnie oglądacie seriale zanim się wypowiecie ?

Staramy się.

Przypadkowo oznaczylo mi Pana ;) świetnie że się staramy wszyscy ;)

Nie. W USA pełnoletnie osoby to 19