ale "słaby serial" to mało powiedziane. Gdzie ten mroczny klimat jak w "La Femme Nikita
(1997 - 2001)" ???
Przypomina mi to bardziej "Beverly Hills, 90210" w wersji sensacyjnej :/
Już nie wspomnę że w ogóle nie przypomina to filmu "La Femme Nikita (1990)"
Ehhh ...
Ja uznaje tylko jedną Nikitę, tą z 90 oku ( La Femme Nikita )
Ale serial...jest specyficzny. Miał być odnowioną wersja, i taką jest. Spełnia te warunki które miał spełnić. Powiew świeżości.
Jednak ja zachwycona starą francusko-włoską produkcją.... nie mogę ocenić tego serialu wyżej niż 6 ( niezły) :)
Bo brakuje mi w nim czegoś :)