Ja dosłownie oczom nie wierzę jaki to jest DOBRY serial :)
Zacząłem oglądać raczej sceptycznie mając w pamięci kiepski "The Pitt" a potem nie dość że 8 odcinków łyknąłem "na raz" to jeszcze szczękę zbieram z podłogi. Chyba pierwszy raz widzę tak dobrą produkcję od czasów ER a to było przecież 30 lat temu, rzucę kilka najważniejszych spostrzeżeń na gorąco:
a) Dynamika i fabuła która wciąga szybciej niż Metfix od Waltera white'a
b) Skupienie na przypadkach medycznych bez niepotrzebnego "wodolejstwa" jak w Grey's anatomy
c) Nagrywanie w PRAWDZIWYM szpitalu w Seulu
d) Przejrzyście pokazane opisy urazów i terminologia medyczna
e) Umiejętnie wpleciony czarny humor chociaż nie jest to serial tego typu co "Siostra Jackie"
f) Nie ma tu obrzydliwego LGBT co aż mnie zdziwiło przy Netflixowej produkcji
g) No i oczywiście główny bohater Dr. Baek który wymiata już od samego początku:
- Właściwy (ogarnięty) człowiek na właściwym miejscu
- Przede wszystkim skupia się na pacjentach a nie na biurokracji
- Ma umiejętności / doświadczenie i robi z tego użytek a nie tylko gada
- Ma plan i konsekwentnie go realizuje
- Walczy z korupcją i znieczulicą
Żeby nie było tak "za różowo" znalazłem też kilka błędów ale na razie nie psujmy nastroju, dokładny opis zrobię później - Serial wypadł bardzo dobrze a ja już myślę o następnym sezonie. Daję mocne 8/10
To nie to samo, Good doctor - Początek ciekawy ale po jakimś czasie już spowszednieje
Dr. House co najwyżej "przeciętny" za dużo nieścisłości i błędów no i cały szpital "puszka"