Promo:
http://www.youtube.com/watch?v=SJFn6oehWEU
Epizod Jafar-ocentryczny
Kiedy Alicja odkryje, że jej ojciec jest w Kranie Czarów, zaczną naprawiać swoje rozerwane relacje. Doprowadzi ją to jednak do skomplikowanej decyzji. Tymczasem, w retrospekcjach, zobaczymy zrozpaczonego Jafara po śmierci swojej matki i poznamy drogę do niewybaczającego złoczyńcy jakim się stał.
Wkurza mnie wątek 'Wiktoriańskiej Anglii|" - mogli by więcej powiedzieć o tej irytującej krainie.
Nie wiemy czy Victorian England to klon całego naszego świata. Swoją drogą pojęcie "bajkowa kraina" jest dosyć względne. Jak wiemy - w uniwersum OUAT bajki to prawdziwe historie, które wydarzyły się w innym świecie (który swoją drogą wcale taki bajkowy nie jest). Ja powiedziałbym raczej "równoległy świat" zamiast "bajkowa kraina".
Fairytale Land - sorry, oni sami to tak nazywają w OUAT, więc nie żaden równoległy świat. A sam klon naszego świata z identycznymi nazwami to dla mnie idiotyzm i tyle. Tak czy inaczej nie przeszkadza mi to AŻ TAK BARDZO, więc te kilka odcinków zanim serial skasują jeszcze obejrzę :)
A jak inaczej nazwałbyś równoległy świat, w którym postacie z bajek żyją naprawdę? Wiadomo że każdy świat można jakoś po swojemu nazwać. "Fairytale Land" czy "Enchanted Forest" to nazwy, które powstały z potrzeby... hmm... z potrzeby NAZWANIA jednego z tych światów.
Wybacz jeśli nie podoba Ci się określenie "równoległy świat". Może "inny wymiar"? W każdym razie musisz się pogodzić z tym, że KAŻDA kraina do której nie da się dostać metodą transportu z punktu A do B (drogą pieszą, powietrzną, czy morską), a JEDYNIE poprzez teleportację (kapelusz Jeffersona, magiczne fasolki i takie tam), jest zazwyczaj nazywana "światem równoległym" lub "innym wymiarem" bądź czymś tam jeszcze.
Świetny odcinek - ojciec Jafara jest nawet gorszy niż on sam, masakra :D
A sam tytuł odcinka wreszcie nabrał znaczenia xd
W ich żyłach płynie zła krew :D
Ciekawe jednak co nim kieruje, że nie chciał uznać Jafara za syna, gdy ten był jeszcze młody. No bo jak już Jafar był zły to wiadomo.
Wreszcie bohaterowie którzy nie są kompletnymi debilami bo biorąc pod uwagę inne seriale to Alicja jest Einsteinem kinematografii ,że się domyśliła podstępu Jafar'a! ;D
Od odcinka z retrospekcjami Dżafara byłam pewna że ten typ w klatce to jego ojciec. W sumie są do siebie podobni .
Najbardziej podobał mi się w tym odcinku udział Carusa. Pokazli na początku jak leży i na końcu jak się budzi :D
Wszystko mi się podobało w epie. Czerwona Królowa i stojący za nią Jafar, Edwin, który dał nadzieję Alicji, Walet Kier i jego "bloody hell", Smok, latająca wyspa (wyglądała jak prawdziwa). Nie ma momentu, którego bym nie lubił.
Jedyne ALE mam do sceny, gdzie Alicja i Will chowaja się za drewnianymi tarczami... PRZED OGNIEM. *poker face *
Celujący-
Odcinek super, ale kurde sposób w który łojciec Alicji wrócił na chatę - tragiczny. Dlaczego? Bo komuś kto wraca w ten sposób, łatwo jest wmówić nieprawdziwość pobytu w Krainie Czarów. Mam nadzieję że przytaknął żonie tylko dlatego, żeby dała mu spokój bądź by jej nie zadręczać dziwnymi opowiastkami. Jeśli jednak faktycznie dał się przekonać że to był tylko sen, to cała akcja Jafara - w której pokładałem tyle nadziei - poszła na marne :/
obawiam się, że tak właśnie będzie, uzna, że to tylko sen, nadal nie będzie wierzył Alicji - taka będzie cena za wykorzystanie życzenia, o której wspominał Will :/
Mógłby mi ktoś opowiedzieć , co się działo po scenie topienia małego Dżafara ? Odcinek się zaciął i nie mam na razie jak go dokończyć.
Przypomnę nieco początek. Gdy zmarła matka Jafara, uleciał z niej taki szaro-błękitny dym.
Wracając do twojego pytania, sułtan kazał wyrzucić utopionego Jafara na wysypisko. Gdy tak leżał, szaro-błękitny dym wleciał przez jego nos, przez co Jafar się obudził.
Chronologicznie tutaj następują wydarzenia z retrospekcji w odcinku 1x04, ponieważ później wracamy już do 1x07, gdzie dorosły Jafar z laską węża pokonuje strażników i trafia przed oblicze starego sułtana ( = gościa zamkniętego w drugiej klatce, obok niegdyś Cyrusa). Nastoletni Mirza przychodzi do komnaty i Jafar proponuje mu walkę na pięści, bez magii, ale ten tchórzy, przez co ginie. Jafar wrzasnął na ojca, że tylko on jest jego synem, bo walczyłby za niego i chciał uznania, ale sułtan stwierdza, że go nie dostanie, bo jest TYLKO bękartem.
W czasie teraźniejszym: stary więzień/ ojciec Jafara opowiedział ojcu Alicji o Cyrusie i jego ucieczce. Alicja rozpoznała, że osoba, która jest z nimi to nie jej ojciec, ponieważ podała mu kawałek mięsa a on się przedtem nie pomodlił A ZAWSZE TO ROBIŁ. Jafar przywiódł Edwina nad skałę ale ten nie prosił o łaskę czy ocalenie. Powiedział tylko córce, że daje jej nadzieję, bo Cyrus uciekł i ma jego ratować. Jafar rzucił go na skały, ale Alicja odesłała go swoim drugim życzeniem do domu. Alicja uznała, że to zwycięstwo, bo zapełniła jedną z dwóch dziur w swoim sercu, ale Edwin sądził, że wszystko mu się śniło, co było zapłatą za życzenie. N sam koniec, Jafar wyciągnął ojca na chwilę z klatki. Powiedział mu, że z chwilą, gdy Alicja wypowie trzecie życzenie, zmieni prawa magii i zwyczajnie weźmie to co chce. Sułtan żałował tylko, że dłużej nie topił Jafara pod wodą. Rzucił się z pomostu na skały, ale latający dywan przejął starca. Jafar nie chciał by prawdziwa zabawa ominęła jego ojca.
W zupełnie innym miejscu Krainy Czarów, Cyrus obudził się na piasku i wypowiedział "Alicja". KONIEC.