Moim zdaniem zmarnowany potencjał. Oglądanie serialu było męczące. Udręczona Amy Adams w wannie, samochodzie, przy piciu alkoholu... Ciemne ujęcia, urwane sceny, retrospekcje miały dodać polotu i tajemniczości, ale w zasadzie zaczynały nużyć.

Jedyne, co mi się podobało, to rola aktorki wcielającej się w Adorę i zakończenie ostatniego odcinka.

Dokładnie fabula na pełnometrażowy film. Przeciąganie akcji dramatami rodzinnymi sprawia że produkcja jest nużąca. Już pierwszy odcinek zdradza morderce, nie trzyma w napieciu, brak elementy zaskoczenia jak dla mnie.

W jaki sposób pierwszy odcinek zdradza mordercę?

Cieszę się, że wśród ogólnego mega zachwytu tym serialem nie tylko mi on nie podszedł i mam te same spostrzeżenia. Przez ponad połowę serialu praktycznie śledztwo stoi w miejscu, nie dowiadujemy się niczego konkretnego, widzimy tylko jeżdżącą samochodem główną bohaterkę, która ciągle chleje... zresztą tam wszyscy cięgle chleją, nawet detektyw na służbie. Camille strasznie irytuje tym jak daje się ciągle manipulować siostrze i matce. No i jak by tego wszystkiego było mało te ciągłe bombardowanie tymi mikrosekundowymi retrospekcjami czy kij wie czym chwilami... sprawia, że produkcja jest strasznie chaotyczna? nerwowa? nie wiem jak to określić... ogólnie ciężko się to ogląda.

I do tego jeszcze ona ciągle w tych samych ciuchach....

Ładna ta Amy. Wygląda na rześką, wyspaną z otwartym, trzeźwym umysłem - nic dodać nic ująć - skowronek. Filmowa bohaterka to, jednak, skrajna weganka namiętnie zasilająca swój organizm, przetworzonymi płynami na bazie zboża czy ziemniaków . Nazwałbym to chlaniem. Znam twarze alkoholików. To jedyna rzecz, która przeszkadzała mi w odbiorze tego serialu.

akurat burbon robi się z kukurydzy

Dzięki za sprostowanie

Kukurydza to rodzaj zboża

W życiu bym nie pomyślał, że opiniując serial dowiem się czegoś o uprawie roślin. Dzięki :-)

o cholera... jeśli początek jest dobry to na prawdę nie chcę widzieć kolejnych odcinków. Obejrzałem pierwszy i już ostro się wynudziłem.

Pierwsza połowa serialu jest niezła, nie za bardzo wiadomo o co chodzi jednak druga połowa już jest świetna i stąd uważam że jest to bardzo dobry serial ze świetnie oddanym małomiasteczkowym klimatem jednak jest bardzo nierówny stąd też i taka ocena(7,7) a nie wyższa. Niestety nie mogę go wyżej ocenić ze względu na całokształt.