Ozark
powrót do forum 3 sezonu

Sezon Wendy

ocenił(a) serial na 8

Cały sezon to pokazanie co się staje gdy babie się za dużo zaczyna wydawać. Tak szalała, tak nikogo nie słuchała, tak uwierzyła, że jest wielka, że nie szkoda mi jej i ofiar które musiała ponieść. Dobrze, że rodziny nie zabiła

roman_zabawa

A co to średniowiecze? Takie seksistowskie teksty to sobie zachowaj dla siebie, jełopie.

ocenił(a) serial na 8
dzina26

Co jest seksistowskiego w ocenie głupiej kobiety?

roman_zabawa

"Cały sezon to pokazanie co się staje gdy babie się za dużo zaczyna wydawać."

ocenił(a) serial na 8
dzina26

No. A wpis panienki pokazuje co się staje gdy się baba nie uczyła historii nie wie czym było średniowiecze. Do książek

roman_zabawa

Baba to cię wychowała, w chlewie.

ocenił(a) serial na 8
dzina26

Czytaj, czytaj

dzina26

Dobrze napisał, kobiety kierują się za bardzo emocjami.

Raphaelus

Człowiek to istota emocjonalna, bez względu na płeć. Dzielenie na "racjonalnych" mężczyzn i "nielogiczne" kobiety to seksizm i średniowieczne zabobony, a więc bardzo krzywdzące opinie. A skoro panom tak źle z kobietami, to polecam porozmawiać z własnymi matkami w pierwszej kolejności i powiedzieć im, że ich nie szanujecie, bo za bardzo kierują się emocjami i są babami, którym za dużo się wydaje. Jeden i drugi dostanie w pysk. I słusznie.

dzina26

Pieprzysz femi farmazony, poczytaj o hormonach a później się wypowiadaj o różnicach.

Raphaelus

Hahaha no tak, bo to teraz burza hormonów! Kolejny seksizm. A najlepsze jest to, że o wszystkim każecie mi poczytać :)))))))) Obaj nie macie żadnych argumentów poza stereotypami powtarzanymi z pokolenia na pokoleniem które nijak mają się do wiedzy i nauki. To wstyd, żeby w 21. wieku młodzi mężczyźni powielali takie paszkwile podczas komentowania filmu. Wytłumacz mi proszę, w jaki sposób wg Ciebie biologia ciała ludzkiego wpływa na fikcyjną postać Wendy, napisaną od początku do końca i wykreowaną od początku do końca w świecie fikcyjnym. Czekam na rzeczowy komentarz. Logiczny i racjonalny, a nie bajkowy i mityczny.

dzina26

Czy Wendy gra androida, a to serial SF? jest postać jest kobietą więc na pewno scenarzyści wzięli to pod uwagę mimo że to fikcyjna postać. Już nawet ty swoimi emocjonalnymi komentarzami potwierdzasz wyżej wymienione tezy. Zresztą z femi pustakami się nie dyskutuje bo i tak żadne rzeczowe argumenty nie trafiają do wypranego mózgu.

A co do nauki: "u kobiet w związku z cyklem owulacyjno–menstruacyjnym poziom hormonów płciowych ulega stałym wahaniom, a to odpowiednio przekłada się na nasze zdolności poznawcze i pamięć. Patrząc na cykl miesiączkowy to od pierwszego dnia do owulacji, poziom estrogenu rośnie, a potem spada. I w ten sposób kształtują się nasze funkcje poznawcze: pamięć, koncentracja, zdolność do abstrahowania czy zdolność do logicznego myślenia. Po owulacji zdecydowanie lepiej zrezygnować z egzaminów, publicznych wystąpień i rozmów kwalifikacyjnych, bo wtedy wypadniemy słabiej.

bye.

Raphaelus

Hahahahaha nooo proszę! Niech zgadnę.. wikipedia?? :D Źródło wiedzy współczesnych nerdów i pokolenia Z, które nie potrafi zdać matury. A więc Wendy z racji bycia kobietą została napisana w sposób taki, aby wydawać się osobą zaburzoną z powodu cyklu menstruacyjnego. W określone dni miesiąca po prostu wpadała w dziki szał i właśnie wtedy narażała rodzinę na niebezpieczeństwo. Jej działania nie były powodowane chciwością, pychą, ani rządzą władzy. To jajniki odbierały jej rozum kiedy załatwiała swoje biznesy z mafią, politykami i FBI. Powiedz mi: zważywszy że większa część mieszkańców Ziemi to kobiety, jak Ty jeszcze żyjesz na tej planecie? Twoja matka, siostry, żona, córki: to wszystko wiedźmy, które z powodu burzy hormonów zostają prezesami, dyrektorami, prezydentami, politykami, bizneswomen. I dzieje się to tylko dlatego, że rządzą nimi hormony. Bo nie mają mózgu, więc nie rozumują logicznie. Powiem Ci, że na Twoim miejscu bałabym się rozmnażać. W końcu połowa tych upośledzonych genów trafiłaby do Twoich dzieci. A na poważnie: podkreślam, że nie żyjemy w średniowieczu. Seksistowsie teksty są nie tylko niepoprawne politycznie. Wskazują na niski poziom intelektualny rozmówcy, który w swojej głowie wyobraża sobie patriarchalny świat, jedyny prawdziwy, logiczny i racjonalny. Nawiedzany czasem przez niezrównoważone kobiety jadące na hormonach jak na dragach. :D puknij się w łepetynkę zanim następnym razem zachce Ci się pisać takie paszkwile.

ocenił(a) serial na 8
Raphaelus

Feminizm to jednak religia. Zero racjonalnej dyskusji

roman_zabawa

Już nawet nie ciągnę tematu, szkoda nerwów. Ja kto mówią baba bez bolca dostaje pier#$$#a.

Raphaelus

No tak, bolec powoduje unormowanie gospodarki hormonalnej i powrót logicznego myślenia u kobiet. Wnioskuję, że Twój nie działa, bo jak widać, nadal nie jestem racjonalna.

dzina26

Tobie już nic nie pomoże, jesteś sfrustrowaną nauczycielką, zapewne skrzywdzoną i zostawioną przez jakiegoś mężczyznę. Teraz wszędzie widzisz seksizm i wylewasz swoje żale na forum bo żaden chłop przy takiej babie nie wytrzyma, nawet w Chorzowie.

Raphaelus

A więc służysz jeszcze psychoanalizą? :D Powiedz coś więcej, proszę! Opowiedz mi o mnie, bo nie mam świadomości, jak błądzę w tym świecie. Wiesz, rozum zaćmiony hormonami totalnie nie pojmuje, co się dzieje. Brak logiki, czyste szaleństwo i paranoja. I feminizm! O mały włos zapomniałabym, że jeszcze feminizm. No, opowiedz o tych bolcach co dodają kobietom, tfu, babom, rozumu. Opowiedz też, jak już jesteśmy w temacie, jak to scenarzyści stwierdzili, że z powodu braku "bolca" Wendy dostanie "p.dolca". Czekam i czekam na te argumenty, ale one nie nadchodzą. Nie daj się prosić! :D

ocenił(a) serial na 5
dzina26

Przecież to normalne, że kobiety kierują się emocjami bardziej niż logiką. To tak jakbyś się kłociła, że większość facetów jest mniejsza od kobiet a jak ktoś myśli inaczej to średniowieczne zabobony. To, że syn koleżanki, siotry, matki, brata, wujka, kuzynka jest wyjątkiem nie znaczy, że jest inaczej xd

1253_1642

Nadal nie usłyszałam argumentów wyjaśniających wpis założyciela tego wątku. Pozwól, że zacytuję: "Cały sezon to pokazanie co się staje gdy babie się za dużo zaczyna wydawać. "
W odpowiedzi na to, co napisałeś: znam bardzo emocjonalnych mężczyzn i znam kobiety posługujące się tzw. zimną kalkulacją. Znam też bardzo emocjonalne kobiety i niewyrażających żadnych emocji mężczyzn. Znam nawet jednego socjopatę. I co z tego, skoro na tej planecie żyje około 8 miliardów ludzi, wśród których nie ma dwóch takich samych osób. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że kobiety kierują się bardziej emocjami niż logiką. To twierdzenie ukute przez mężczyzn, którym od dziecka wpaja się, że "chłopaki nie płaczą". Takie mamy obecnie społeczności, natomiast nie ma to nic wspólnego z biologią. A już powoływanie się na cykl menstruacyjny zakrawa jak dla mnie o bajkową abstrakcję. Nie ma hormonu, który zamienia kobiety w czarownice. Nie ma hormonu, którego zaniżony bądź zawyżony poziom sprawiłby, że kobiety zaczną działać tak jak filmowa Wendy. Więc z łaski swojej wyjaśnij mi proszę, o co chodzi założycielowi wątku, bo ani on sam, ani jego kolega nie byli w stanie podać ani jednego rzeczowego argumentu na obronę określenia, że babie zaczyna się za dużo wydawać. Może, skoro jesteśmy przecież na forum dotyczącym filmu, wyjaśnisz mi, co też wydawało się Martiemu, kiedy ładował rodzinę w takie bagno. Parafrazując mistrza: "Cały FILM to pokazanie co się staje gdy CHŁOPU się za dużo zaczyna wydawać."

ocenił(a) serial na 5
dzina26

Przecież Marti robił to z miłości, nawet w tym sezonie, pokazywał jej inne możliwości, ale ona, żeby egoistycznie nie dać za wygranej tej głupiej babie ruth, zdecydowała się na gorsze rozwiązanie. Naprawde, nie mam ochoty rozmawiać o tak podstawowych sprawach, poproś rodziców o rozmowe czy coś albo nauczyciela.

1253_1642

Z góry zakładasz, że jestem dzieckiem w wieku szkolnym, chociaż to co piszesz wcale nie jest oczywiste. Wciąganie rodziny w mafijne bagno z miłości? W życiu nie słyszałam takiej bzdury. Nie otrzymałam też żadnych argumentów od Ciebie, o które prosiłam. Rozumiem, że najwygodniej jest powiedzieć, że niezrównoważona emocjonalnie kobieta narobiła bigosu. Ja jednak widzę ten bigos gdzieś indziej. Zanim nałożysz na kogokolwiek kalkę własnych przekonań, zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, że inny człowiek (żywy albo postać fikcyjna) może widzieć sytuację zupełnie inaczej z własnej perspektywy. Dlaczego dwie osoby patrzące na tę samą rzecz mogą mieć dwie różne perspektywy? Jeśli nie znasz odpowiedzi, polecam abyś sam cofnął się do szkoły ;)

1253_1642

Nie doczytałam jeszcze.. więc Ruth to też głupia baba? :D hahahaha Co za wylęgarnia młodych faszystów na tym filmwebie.. brak słów.

ocenił(a) serial na 5
dzina26

Chyba chodziło ci o mizoginów a nie faszystów, ale nawet jeśli to wciąż się mylisz. Nie chce mi się odpisywać na wszystko, więc napisałem do tego ostatniego. A ruth jest głupia, bo zwyczajnie jej nie lubie, ale aktorka zagrała spoko

1253_1642

No właśnie o to mi chodzi, o to co teraz napisałeś. Ktoś (Ty czy Twoi przedmówcy) oceniacie bohaterkę negatywnie, bo jej nie lubicie, a nie dlatego, że ona jest postacią negatywną. Z pozycji widza sytuacja zawsze wygląda inaczej niż z punktu widzenia pojedynczego bohatera, który nie wie tego, co wiesz Ty czy ja. M.in. tego, jakimi intencjami się ktoś inny kieruje. Chociaż Wendy doprowadzała mnie do szału prawie przez wszystkie sezony, uważam, że to jedna z najlepiej napisanych postaci, właśnie dlatego, że osiągnęła taki efekt wśród widzów. Numerem jeden jest dla mnie Ruth, świetnie napisana i mistrzowsko zagrana. Natomiast najsłabiej oprócz dzieci Martiego wypada sam Marti. Nie dlatego, że chce źle dla rodziny, ale dlatego że jest kompletnie bezbarwny. Wiemy, że to introwertyk, genialny umysł ekonomiczny. Widzimy w jednym odcinku jak nagromadzone emocje w końcu się uwalniają i Marti atakuje przypadkowego kierowcę. Genialna secena, jednak jedna z niewielu ciekawych i ludzkich z jego udziałem. Natomiast tak został napisany i taki był Marti. Gdybym była takim komentatorem jak założyciel wątku, to napisałabym o nim: nooo, ale fujara, jak większość facetów. I to byłoby krzywdzące i to byłby seksizm. O to mi się rozchodzi od początku, żeby oceniać bohaterów, a nie krytykować fikcyjną Wendy dlatego, że jest kobietą więc pewnie musi być postrzelona jak inne kobiety, jak mi tu któryś tłumaczył, z powodu cyklu menstruacyjnego. Mam nadzieję, że wyraziłam się jasno. Jeśli zaś idzie o pobudki Wendy w sprawie Ruth, to po 1. ostrzegała ją, że brat choruje i jest to nieuleczalne, po 2. Ruth zabrała go ze szpitala, w którym był bezpieczny, zanim zaczął wydzwaniać do Helen. Więc doszło do tego, że musiała wystawić mafii własnego brata, aby ratować dzieci i męża. Czym naraziła się totalnie wszystkim. Jej syn wyprowadził się z domu i nie chciał mieć z nią do czynienia. O mało zupełnie nie straciła dzieci, kiedy na horyzoncie pojawił się jej ojczulek. Ile było w tym winy Ruth, która robiąc to wszystko, kierowała się wyłącznie czystą intencją miłości do Bena? Jak widać, czystymi intencjami piekło jest wybrukowane. Nie chciała źle, ale wyszło tragicznie. I za to na miejscu Wendy postąpiłabym podobnie względem Ruth właśnie. Mimo, że dla mnie sama bohaterka Ruth jest, jak pisałam wyżej, genialna.

ocenił(a) serial na 7
roman_zabawa

Co się tak wszyscy uczepili Wendy no... Mnie zirytowała jedynie raz, gdy nie przejmowała się szczególnie uczuciami Ruth po zabiciu jej kuzyna.

ocenił(a) serial na 8
Biankka

No ale nie widzisz że odkąd postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce to zaczęło się komplikować wszystko w życiu jej rodziny?