Jednak czuję niedosyt po obejrzeniu całości. Nie wspomniano o pracowniku myjni, który "obsługiwał" zakrwawiony samochód, w którym znajdował się nóż. Czy na miejscu zbrodni był Soring? Ciężko powiedzieć. Po niektórych wypowiedziach z przesłuchań wydaje się że wyuczył się narracji, do której miał się stosować.
Przez cały czas dziwiło mnie, że nie zbadano i nie powołano na świadka pracownika kina który sprzedawał bilety, pracownika hotelu który dostarczył zamówienie do pokoju. Gdyby się dłużej zastanowić to świadków mogło być o wiele więcej.