Fajna jest taka zmiana klimatu jak w 3 odc.Przecież to nie jest jakaś armia Terminatorów żeby cały czas się naparzać z Japończykami.W 3 odc.ogólnie panował lightowy,żeby nie powiedzieć romansowy klimacik,żeby pewnie w 4 odc.przejść do konkretnej zadymy.Wydarzenia w serialu są przecież przedstawiane w chronologiczny sposób,koniec jednego odc.jest zarazem początkiem następnego i gdyby przez cały czas była non stop akcja było by to mocno naciągane.