Wiem że mogłabym nie zaśmiecać forum i napisać to w serialowych albo w kąciku narzekań
ale ta postać jest tak irytująca że zasługuje na osobny temat.
April to bez wątpienia najgorsza rzecz jaka mogła się przytrafić TVD. Już po pierwszym jej
pojawieniu się w serialu wiedziałam że nie będę jej lubić - marna kopia Eleny z 1 sezonu -
biedna, zagubiona, osierocona dziewczyna, która ciągle powtarza jaka to ona jest samotna i
nie ma nikogo.Elena też tak miała, ale muszę przyznać że u niej to aż tak nie drażniło. April nic
tylko "Wszystko w porządku, nic mi nie jest" a za chwilę musi wtrącić że jej ojciec nie żyje i jest
sama. Ok, przyjęliśmy za pierwszym razem, nie musi tego powtarzać w każdej scenie. Przy
wątku April już nawet miłosne rozterki Eleny są bardziej intrygujące (nie wierzyłam że kiedyś to
powiem). Jedyne co widzę, kiedy April się pojawia, to jej wszechogarniająca głupota. Sprząta
po imprezie dom, dziewczyny której wtedy w ogóle nie znała, bo - jest samotna i nie chce
wracać do pustego domu - no tak, nie mogłaby o tym nie wspomnieć, nawet w ostatnim
odcinku-4x05- kiedy byli uwięzieni razem z Mattem, zamiast ratować jakoś swoje dup***, co
każdy robiłby w takiej sytuacji, ona rozmyśla o ojcu i dzieciństwie. Nic dziwnego że jest taka
samotna, skoro ciągle się nad sobą użala - to nie przysporzy jej przyjaciół. Mam nadzieję że nie
wystąpi w przyszłym tańcu na Miss Mistic Falls - wolałabym już bardziej taniec Steleny niż jej z
kimkolwiek. Niech tylko jej nie swatają z Jeremim. Chłopak zasługuje na kogoś lepszego.
Muszę też wspomnieć o jej grze aktorskiej wołającej o pomstę. Nie widziałam Grace Phipps w
żadnej innej roli poza TVD, dlatego bazuję tylko na roli April. Gorszej aktorki chyba nie
widziałam, wiecznie ma taką samą udręczoną minę, a głos- jakby właśnie miała się rozpłakać,
poza tym zero emocji, jakby wzięli pierwszą lepszą dziewczynę z ulicy. Przy niej Somerhalder,
ze swoim wytrzeszczem oczu i krzywym uśmiechem zasługuje na Oscara.
Naprawdę nie wiem co ona jeszcze robi w tym serialu, te parę odcinków to już za dużo. Taki
Connor - całkiem dobrze się zapowiadał,jego wątek był bardzo ciekawy - zginął, a
najnudniejsza postać w serialu ciągle może się przechadzać ulicami Mistic Falls - to nie rokuje
dobrze dla serialu.
Mam nadzieję, że szybko zniknie z tego serialu, najlepiej jakąś tragiczną i bolesną śmiercią.
Oglądalność serialu spada, a takie postacie jak April na pewno nie pomogą jej zwiększyć.
Kiedy ja ją widzę, mam ochotę wyłączyć odcinek.
Jest zwykła, tak jak postać Matta. Uważam, że idealnie do siebie pasują. Oboje są nudni i zbędni w tym serialu. Matt, chłopak o złotym sercu zasługuje na normalne życie, więc nich kończy liceum z April, zostaną parą i wyjadą w cholerę do innego miasta na studia. I tam będą żyć spokojnie i szczęśliwie. To myślę byłoby dobre zakończenie dla tego typu postaci, nie trzeba wszystkich uśmiercać od razu.
Cóż ja na to poradzę że ona tak mi działa na nerwy?
Ale jeśli chcesz to niech sobie żyje, byle gdzieś daleko, jeśli ma wyjechać, to najlepiej już teraz, niech się nie zadomawia. Matt może zostać, nic do niego nie mam, ale April niezmiernie mnie irytuje.
Ja jej nie mogę znieść nawet przez 5 sek. :P Rzadko zdarzają się takie postacie których aż tak nie lubię, April bije je wszystkie na głowę. Chyba zacznę doceniać postać Stefana w serialu, bo kiedy widzę April, to zauważam że niesłusznie na niego narzekałam. To na April powinna spaść cała moja krytyka.
Haha no faktycznie nieźle musi działać Tobie na nerwy :D Mi jest bardzo obojętna. Connor był ciekawy jak Mikael i co, dead.
Nawet sobie nie wyobrażasz :P Jak zobaczyłam April w ostatnim odcinku, to pierwszy raz miałam ochotę wyłączyć ten serial, z trudem się powstrzymałam. A zawsze z ochotą oglądałam do końca nowe odcinki TVD.
Tak, Mikael to była bardzo intrygująca postać, ciągle mam nadzieję że jeszcze wróci, choć to przecież nie możliwe.
Dobrze powiedziane:) Do tego zachowuje się jakby była młodsza od wszystkich bohaterów o jakieś 5 lat i wszyscy się z nią cackają (skąd to znamy?:D). Beznadziejny wątek. Czekam aż pastor powróci jako zombie i ją zabije;P
zdecydowanie najgorsza postacia pamiętników jest elena jako wampir. zrzygac mi sie chce, po ostatnim odcinku
Moim zdaniem jedyny wątek z nią z którego mogłoby coś wyjść to jej przyjaźń z Rebeką, pierwotna siostra miałaby wreszcie kogoś kto dosłownie i w przenośni nie wbija jej noża w plecy. Ale teraz jak Reb jest zasztyletowana to nie ma nawet szans na to, więc nie wiem co oni z nią teraz zrobią w tym serialu. O.o Aż sie boje.
Z większością się z Tobą zgadzam. Ogólnie to nie zwracałem na nią uwagi, ale po przeczytaniu Twojego postu muszę stwierdzić, że masz racje :D I doskonale to opisałaś. Trzeba jednak zauważyć (co do jej gry aktorskiej), że zarzuty, które jej postawiłaś są trochę nie na miejscu, bo w końcu April jest postacią, którą musi mieć wiecznie udręczoną minę i głos jakby miała się rozpłakać. Może, gdyby scenarzyści zrobiliby z April osobę o pozytywnej energii nie grałaby tak jak teraz.
Co do Connora to dobrze, że nie żyje, bo jego ryj mnie denerwował - Elenka ma u mnie plus. A co z tego, jak teraz bd pół sezonu użalała się nad swoim instynktem mordercy. Powinna się już pogodzić z tym, że jest wampirem, bo ile można się z nią cackać :/
Zgadam się Elena teraz cały sezon będzie płakać jaka to ona biedna bo zabiła kogoś. No i wszyscy będą jej współczuć .
Wiem, że ma grać ciągle smutną i bez życia (co jest irytujące) ale np. w przypadku gdy była zakładnikiem powinna pokazać strach, obawę, a ona miała minę jakby jej się żyć nie chciało i jakby Connor zrobił jej przysługę gdyby ją zabił.
Chce odnieść się tylko do jednego :Jak zwykle postać BARDZO BARDZO BARDZO PODOBNA do Eleny jest nazywana nudna a sama Elenka oczywiście nie jest ta najgorsza ,aż tak nie drażni.Wy lepiej przyznajcie się że wasza sympatia do Eleny tak naprawdę opiera się na sympatii do samej aktorki w tym wypadku Niny.
Czy też wszyscy w tym serialu muszą być draniami i egoistami, żeby nazwać ich ciekawymi? Jak Damon się troszkę zmieniał( moim zadaniem na plus w 3 sezonie) to od razu be. Elena to dobra i uczciwa dziewczyna to zaś nudna. Ona taka miała być! To historia zwyczajnej, przeciętnej dziewczyny. Ma dobre serce i to jest jej urok. To naturalne, że skoro producenci tak prowadzili tę postać przez serial, to jako wampir ma wyrzuty sumienia; wszystko mocniej przeżywa.
Tak myślałem aczkolwiek wolałem się upewnić bo widzę ze nie zrozumiałaś mojego postu.
Bo widzisz w mojej wypowiedzi chodzi o to że większość ubóstwia Elenke a inne postacie które są bardzo do niej podobne są nie lubiane jak Matt Bonnie czy tez teraz Aprill.Wiec nie musisz mi tłumaczyć jaka ma być Elena bo nie chodzi tu o moja sympatie czy tez antypatie do tej osoby a o hipokryzje niektórych.
Ja uważam podobnie jak moi poprzednicy. April jest nudna i nie wiem po co postać, która nic nie znosi do fabuły, poza tym, że, była córką pastora - samobójcy. Natomiast to, że Elena jest grana przez Ninę Dobrev nic nie zmienia. Przecież nie znam kobiety...
Wiec powiedz mi dlaczego jej nie lubisz przecież to jest kopia Eleny tylko tyle że ma dodatkowo sarkastyczne poczucia humoru jak Anna.Jest dobra,miła zupełnie jak Elena.Ile było z nią odcinków żeby ja dobrze poznać?Z 3?Wiec nie dziwie się ze watek z nią się nie rozkręcił.
Dała się poznać jako jednopoziomowa postać. Co mogę o niej powiedzieć więcej po 3 odcinkach. Skąd mam wiedzieć, że jest taka jak Elena? Nie wiem tego... Na początku twierdziłam, że Stefan jest łagodny, dobry w stylu Edwarda ze Zmierzchu. Teraz mogę powiedzieć o nim coś więcej: np., że jest fałszywy. Pod koniec sezony pogadamy i wtedy powiem, czy April jest taka jak Elena i czy nadal uważam ją za nudną...
Tu się zgodzę. Lubię tą postać (chociaż pod koniec 3 sezonu mega mnie wkurzała z tym niezdecydowaniem) i uważam, że coś w sobie ma niezwykłego skoro tacy faceci jak Salvatorowie się w niej zakochali. Jest totalnym przeciwieństwem Kathrine i to od początku działało na jej korzyść.
Nie chodziło mi o to że jest niezwykła bo to kto w kim się zakochuje o niczym nie świadczy.Tylko o to ze i Damon i Stefan są uwielbiani przez laski dlatego nie zwracają większej uwagi na postać Eleny ważne ze jest scena DELENY czy tez STELENY..
Nie obrażaj April :) Ona dla mnie jest lepsza niż Elena. Elena to najgorsza postać w serialu, najgorsza postać jaka może być. Najgorsza główna bohaterka. Jest tak mdła, nie ma żadnej osobowości....jest do tego niezdecydowaną histeryczką. Jako wampir jest tak samo beznadziejna, zabija łowce po czym znowu dramatyzuje. Nie ma chyba bardziej żałosnej bohaterki niż Ona, April jak dla mnie jest dużo ciekawsza. Elena prosi się o kołek, do tego ten kretyński pomysł z lekarstwem. Lori z Walking Dead ma już więcej charakteru niż Elena.
Po prostu porównałam Elenę i April i uznałam że April jest nie do zniesienia. Nie jestem jakąś wielką fanką Eleny, ona też mnie drażni i to często, jednak April więcej i częściej mimo że pojawia się rzadziej.
Oooooooo :-) Mam dosłownie takie same odczucia. Ta postać jest żałosna i totalnie NUDNA. A już scena sprzątania obcego domu po imprezie była gwoździem do trumny. Totalna żenada, oby szybko się jej pozbyli.
Dobrze wiedzieć, że jeśli ktoś chce komuś bezinteresownie (lub interesownie, jeśli chciała zaprzyjaźnić się z Rebecą) pomóc to czyni go to żałosnym.... też uważam, że jest dość nudna, ale pozostałe zarzuty wobec niej są niesprawiedliwe. Jakbyś się czuła gdybyś praktycznie została sama? Ona po prostu chce się dostosować i poszukuje akceptacji. Nie wiem ile masz lat, ale tak robi znaczna większość nastolatków...
eh :-) wiadomo, bezinteresowna pomoc to cudowna rzecz bla bla bla, ale oceniając tą konkretną sytuację [scenę], i tylko ją, biorąc pod uwagę okoliczności i ogólnie to jak kreowana jest ta postać, to była [dla mnie] po prostu żenada, tak jak napisałam, gwóźdź do trumny. ofiara losu i tyle.
nie umiem się w 100% postawić na jej miejscu, ale podejrzewam, że poszukując akceptacji na pewno nie poniżałabym się sprzątając komuś mieszkanie po imprezie, na której było 50 innych osób ;-))) Jest million innych możliwości, by się dostosować do nowego miejsca (a tak naprawdę ono nie jest dla niej nowe i zna tam wszystkich, a wszyscy znają ją), uzyskać sympatię i towarzystwo innych osób.