Masz sporo racji, jednak nie powiedziałabym, że sezony 6 i 7 są aż takie tragiczne, ale faktycznie różnica między serialem teraz a tym jaki był kiedyś jest kolosalna a chyba najbardziej nie rażą mnie głupoty jakie się wyczyniają na ekranie a brak klimatu w serialu :(

6 sezon dla mnie to była tragedia.. brak spójności w serialu, luki w fabule, niewyjaśnione wątki. Ta skoczna melodia to w ogóle jest jakaś beznadzieja, skoro od początku serial miał dośc mroczną muzykę. Niestety Plecowa nie potrafi dobrze zająć się ani postaciami ani ich historiami. Z Tylera zrobiła totalnego debila, na Alarica nie mogę patrzeć (mimo, że kiedyś moja ulubiona postać), w sez. 7 Damon plątał się jak smród po gaciach i był typowym zapychaczem czasu odcinka. Nie wspomnę o napalonej Bonicie, która chce się tylko dobrać do spodni Damona ani o Enzo, któego głównym celem w sezonie 6 była idiotyczna "zemsta na Stefanie". Dobrze, że poprawili go w II połowie sezonu 7.
A o Caroline i Stefanie już nie wspomnę. Z tego co słyszałam, to Plec utożsamia się z Caroline, więc nie ma się co dzwić, że na każdym kroku jest wybielana. Stefan, bohater, którego światło z dupy świeci nawet na drugim końcu świata i światłodupna Caroline, która spała z połową męskiej populacji w MF ale nadal jest najcudowniejszą dziewczyną pod słońce. BRAWO JULIE!

Według Ciebie jak dziewczyna spała z 4 facetami (naliczyłam 4 - Matt, Tyler, Stefan i Klaus, a Damona nie liczę, bo była zauroczona i to się nie liczy) to już jest kim? Dziwką? O kurde, to większość kobiet na ziemi to dziwki... Nawet jak naliczycie jeszcze ze 2 gości to gratuluję robienia z kobiet szmat tylko dlatego, że szukają szczęścia. Jedna będzie zaciskała nogi i wierzyła w jedną true love, a druga nie będzie traciła czasu i po prostu żyła. I każda ma do prawo do swojego życia. Co jak co, ale właśnie Caroline to moja ulubiona postać. Z wielu powodów. Dla mnie serial traci na braku spójnej i konkretnej fabuły. Mam wrażenie, że już po prostu nie mają pomysłów.
Serial idzie naprzód i tyle. Wiele zależy też od samych aktorów, którzy np decydują, że już nie chcą dalej grać i wtedy trzeba coś wymyślać. Jest cała masa innych fajnych seriali, nie musisz się wyżywać na jednym ;)

Rzeczywiscie, wyżywam sie na serialu, bo wyrażam swoją opinie. Z tego co widzę, to forum,na ktorym mam prawo do wyrażania wlasnego zdania i to robie ;)
Serial nie jest spójny od kiedy Williamson odszedł i zostawił całą robotę w rękach Julie, co było najgorszym błędem jaki mógł popełnić. "Serial idzie na przód" masz na myśli traci logikę i sens? Skoro nawet sami aktorzy pytaja sie, o ch*j za przeproszeniem chodzi w fabule, a Julid musi im tlumaczyc, jest juz co najmniej dziwne. Jesli serial tak idzie na przód to powinien być lepszy i lepszy, nie uważasz? A niestety jedyne co mamy, to źle poprowadzone postacie, idiotyczne wątki, beznadziejne czarne charaktery i małą oglądalność :))
Jeśli chodzi o Caroline to proszę, ale chyba sobie żartujesz? Damonowi sama wepchałaby się do łózka, wystarczylo tylko spojrzec na nią w odc. 2 kiedy go spotyka. Jakby mogła to by jęzor na wierzch wystawiła. Matt to była pomyłka. Z Tylerem wyglądali super i tak powinno zostać. Ale nie. Bo cudowna Caroline szukała "skandalicznego" seksu, po tym jak jej zazdrość zżerała, ze jej przyjaciolka uprawiala seks ze swoim chlopakiem. I tak własnie spotkała w lesie Klausa, z którym przerżnela sie na drzewie, bezwstydnie. Z najgorszym wrogiem swojego eks, z ktorym kilka odcinkow wczesniej probowała być i za którym szlochała. Z facetem, który zabił jego matkę, chciał zabić Elene i jej przyjaciol. Ale co tam. Wazne, że ma wybałuszenie w gaciach. Stefana tez podobno tak shippowała z Eleną, a teraz sama mu do wyrka wskakuje. Alaric byl jej nauczycielem. Paskudne. Nie mowie juz o jakimś przypadkowym Jessie czy jak mu było i Liamie, który byl z Eleną, ale i jego blondyna musiała zaliczyć.
Oprócz tego laska,która uważała sie za super matke, zostawila dzieci dla swojej milosci, Stefana i jego magicznego penisa. Ciekawe, co teraz powie im Alaric, jak spytaja gdzie jest mama. To proste - w wyrku Stefiego. Porażka. Jak juz decydowala sie na taki powazny krok, jak rodzina i dzieci, to powinna przemyslec to kilka razy i tego sie trzymac. A nie skakac z kwiatka na kwiatek i gdzie wiatr zawieje,tam lece. Masakra. Kiedys moja ulubiona postac, dzis zwykle dno ;p

W większości się z tobą zgadzam, jednak, aż tak surowo jej nie oceniam. Chyba cały czas czuję do niej sentyment. Dla mnie największą porażką jest jej związek ze Stefanem, to jest tak naciągane i sztuczne, że nie da si tego opisać. Też nie mogę wybaczyć jak potraktowała Tylera( moim zdaniem super do siebie pasowali, potem jednak zrobili z niego jakąś ciamajdę, niestety...)
Co do samego serialu to moim zdaniem do 5 sezonu było spoko, ale później to już jakaś masakra. Brak spójnej fabuły, co róż to wymyślają jakiś super hiper strasznych wrogów, ale to co jest potem przedstawiane nie trzyma się ani kupy ani dupy :P Naprawdę bardzo to przykre bo był mój ulubiony serial, uwielbiałam jego klimat, teraz jednak bardziej czekam na The Originals i mam nadzieję, że nie spieprzą tak samo tego serialu.

Hahaha dobre podsumowanie Caroline. W ogóle nie zdawałam sobie z tego sprawy, bo od kilku sezonów jest moją ulubioną postacią. Ale faktycznie masz rację. I nie bronię jej seksu z kim popadnie, spoko tylko pozazdrościć, ale ta akcja z Klausem, którego nie znoszę, była po prostu głupia. Mi też ona najbardziej pasowała do Tylera, chociaż z Mattem chyba też było ok, ale za bardzo nie pamiętam, dlaczego się rozstali. I faktycznie łatwo jej przychodzi angażowanie się w związki z kumplem byłego faceta, czego w ogóle sobie nie wyobrażam w normalnym świecie.

Zgadzam się, że serial bardzo stracił na jakości i że jest masa innych bardzo dobrych seriali dużo lepszych od tego. Mieliśmy świetne postaci jak Alaric i Damon, ich przyjaźń przedstawiona na naprawdę wysokim poziomie, mieliśmy świetną Bonnie, która była zawascynowana poznawaniem magii, mieliśmy świetny wątek Katheriny i retrospekcji, i przede wszystkim świetne czarne charaktery w postaci pierwotnych... teraz Alaric jest ciotą, jego postać powinna zostać martwa po prostu i wszystko byłoby super, Bonnie jest wiecznie zdepresjonowana i zdołowana i ciągle dopadają ją najgorsze z możliwych do wymyślenia scenariusze, Kati nie żyje a szkoda, Klaus i familia ma własny serial... przede wszystkim brakuje mroku i elementów zaskoczenia jakie były na początku serialu... oprócz picia krwi itp., itd. to ja się pytam gdzie się podziały wilkołaki?? wszystkie uciekły do Nowego Orleanu? xD były, nie ma xD

ale z drugiej strony...

Po pierwszych 3-4 sezonach wszyscy narzekali, że jest to tylko wieczny dylemat Eleny, którego brata wybrać i to było bardzo męczące (nie pamiętam w którym to się w końcu skończyło). Teraz nie ma choć tego problemu i możemy cieszyć się że z tego zostały już tylko wieczne wachania Damona między dobrem a złem... mamy postać Enzo, która w sumie jest bdbra... jeśli chodzi o Caroline to weźmy pod uwagę że na początku przedstawiano ją jako typową głupiutką blondi, której zależało na byciu liderką i zaliczaniu najlepszych chłopaków... ale z czasem się to zmieniło, wyraźnie widać było że dojrzała i zmieniła się na lepsze, zaczęła patrzeć na świat poważniej... przede wszystkim to NIE są jej dzieci a ona sama tego NIE WYBRAŁA, po prostu sabat wsadził jej te dzieci w łono... to są dzieci tylko Alarica... a sam fakt związku jej ze Stefkiem nie jest taki zły... moim zdaniem to taki trochę związek na innych zasadach... przecież w życiu też tak jest nigdy któryś tam związek nie jest taki jak pierwsza miłość... choć to prawda że już bardziej pasował mi związek Stefka z tą wampirzą wiedźmą co niby była z nim w ciąży zanim został wampirem...

Od dłuższego czasu natomiast serial boryka się z tym samym problemem co np. filmy Marvela, brakuje dobrych czarnych charakterów... Sailas to była porażka, Reina też, matka Damona z heretykami xD, podobnie jak podróżnicy czy ta śmieszna syrena teraz... przez ostatnie 4 sezony chyba tylko ten młody psychopata był w miarę (kay czy jak on tam miał) ludzie na niego narzekali ale mi się podobał...

Serial stracił swój pierwotny klimat ale jeśli się przestawić to ten teraz nie jest aż taki tragiczny, da się to oglądać a odkąd nie ma Eleny to w wielu kwestiach też jest lepiej bo jej postać pod koniec była strasznie irytująca (i wcale nie z winy aktorki, bo wiemy jak bardzo dało się ją lubić jako Katherine)... na pewno mimo to ogląda mi się to dobrze i jest to jeden z nielicznych seriali, które oglądam tak długo co daje swego rodzaju sentyment ;)

Związek Stefana i Caroline pasuje mi średnio, ale to z takiego powodu, że chyba za bardzo przypadł mi związek Stefana z Valerie czyli właśnie z wampirzą wiedźmą. Dodatkowo uważam to za dość nienaturalne, że Stefan i Caro znali się tak długi czas i dopiero teraz tak nagle się w sobie zakochali aczkolwiek ich oglądanie ich aktualnych relacji jakoś specjalnie mnie nie drażni a nawet niektóre sceny mają fajne.

Osobiście postać matki braci jak dla mnie była bardzo fajna jednak czarny charakter z niej był żaden. Silas mi się bardzo podobał, właściwie tylko ze względu na niego oglądałam 5 sezon. Kai był epicki i byłam zrozpaczona, że się go pozbyli, chociaż, heh no należało mu się xD

Ogólnie serial faktycznie był kiedyś dużo lepszy i nie dziwię się, że ludzie się czepiają, jednak dalej lubię go oglądać i w moim odczuciu nie jest on taki znowu tragiczny jak tyle ludzi uważa

Czarne charaktery według mnie:
Silas w 5 sezonie był spoko do czasu aż w grę nie wchodziła kobieta i stał się tylko gościem szukającym swojej panny. Kai też był spoko, on pożądał tylko więcej mocy i zabić wszystkich. Klaus był cudowny w drugim sezonie i nawet w trzecim, dopóki nie podkochiwał się w Caroline. Heretycy to nie byli żadni bad guys, Reina ciekawy pomysł ale jakby to lepiej dopracowali to byłaby świetnym złoczyńcą. Ta syrena w 8 sezonie to porażka jak dla mnie non stop potrzebowała goryli do ochrony w stylu "przynieś, podnieś, pozamiataj". Ale cała intryga Kathrine była w porządku ale to już nie to samo co było w drugim i trzecim sezonie, kochała Elijah i Stefana ale temu pierwszemu mydliła oczy bo mógł ją ochronić a jak ją olał dla odkupienia duszy brata to szybko poleciała do Stefana i to wszystko się kręciło wokół tego by mieć Stefana dla siebie. A i jeszcze Podróżnicy,w sumie byli nudni niewiele pamiętam z sezonu, w którym byli.

"I tak własnie spotkała w lesie Klausa, z którym przerżnela sie na drzewie" <3
Gdyby była taka opcja, dałabym ci lajka.
Widzę, że dobrze zrobiłam porzucając oglądanie w trakcie 6 sezonu.

Akurat z Damonem przespała się pierwszy raz nie będąc jeszcze zauroczona. Więc 5.
Chociaż sama Caroline jest denerwująca, a jej wątki zwykle nudne :P

Ufff, czyli dobrze zrobiłam rezygnując z tego serialu przed końcem 6 sezonu. Pamiętam tylko tego Kay'a czy jak mu tam było. Nawet fajny był, ale i tak go uśmiercili, a reszta to były bzdury. I czytam tu jeszcze więcej absurdów. Może odpalę ostatnie 3 odcinki jak już je wyemitują. Pamiętam też, że uwielbiałam Tylera i Caroline jako parę i jak raz powiedziała o nim, że jest miłością jej życia. Ale potem ta akcja z Klausem, to było bleee... Fuj, więc tu już był krzyżyk na ich związku. Nie widzę nic złego w posiadaniu wielu partnerów, takie czasy, ale chorym dla mnie jest, by jedna dziewczyna chodziła lub sypiała z połową swojej paczki lub większą częścią, czy przypadkowy seks z największym wrogiem, bo tak. Lub gorzej, sypiać z byłym swojej najlepszej przyjaciółki. To nie Moda na Sukces... Dobrze, że sobie odpuściłam ten serial. Pozdrawiam.

Czyli dobrze zrobiłem kończąc serial na 5 sezonie? Uff... Tego już się dłużej nie dało oglądać.
Ale cóż począć kiedy serial jest chwytliwy i trzeba na nim zarabiać do usranej śmierci.

Sezony 1-4 super,od 5 zaczęło się psuć choć i tak nie był taki zły.W sezonie 6-7 głupota goni głupotę:WAmpiro-czarownice, wampir w ciąży masakra.Uwielbiałam Katherine za jej charakter i przebiegłość,Damona jako psychopatę a nawet Klausa.Szkoda mi tego serialu bo na początku był naprawdę dobry.

Pierwszy odcinek sezonu 8 był zaskakująco dobry i daje nadzieję na wzrost poziomu.

Jak znajdę czas to oglądnę.Ponoć pod koniec sezonu ma się pojawić Elena.

dobry ? z ktorej strony ? Powtarzane wątki z wyłączaniem człowieczeństwa przez Demona...ile raazy to przerabialismy . Juz mogli ten motyw z opetaniem zostawić . Z dupy szukają zaczepienia pod romans Alaric a ta jego "pracownica" Boże jakie to było wymuszone... za mało ramansideł mamy w tym gównie ? czy ile ona (czyt. Julie Plec) chce tego tam napchać ? Do chu*a... to serial przede wszystkim o wampirach a nie miłości ehh

sezon 8 jest ostatni więc się tak nie rzucaj.Wiadomo po tylu sezonach wszystko już było.

nie moge krytykowac czegoś co w dalszym ciągu jest złe bo to ostatni sezon ? Daruj prosze xD Jeszcze mi napisz "to nie oglądaj i juz" to w ogóle padne na glebe

Ósmy sezon po trzech odcinkach dla mnie to gó...no. Wiedząc, że to ostatnia seria można było wymyśleć coś ciekawszego niż Syrena! Mnie śmieszy i irytuje ta postać. A i Elena pewnie pojawi się dopiero w ostatnim odcinku, i to pewnie na końcu. Jest tak samo źle jak przez ostatnie dwa sezony, albo i gorzej. Oglądam, aby zobaczyć jak się skończy.

elena bedzie w 3 ostatnich, 14, 15 i 16

To teraz jestem ciekawy, jak ja obudzą. Aż strach pomyśleć co wymyślą, chyba tylko kosmitów nie było:)

Niby obudzi się tylko jak Bonnie zginie tak ? Hah już widze jak ją uśmiercają .....

moze bonnie bedzie miala jakies zatrzymanie akcji serca i elena sie obudzi a po reanimacji bonnie odzyje xddd klasyg

Była podana informacja, że ten sezon bedzie liczył tylko 16 odcinków ? Czy mowa tutaj o pierwszej połowie sezonu ?

Cały sezon ma liczyć 16 odcinków, patrząc na już wyemitowane to chyba lepiej.

A mogę prosić o źródło tej informacji ?

Skąd informacja, że bedzie w 14, 15 i 16 ?

jakis producent w wideo to mowil i nina tez potwierdzala, ale nie moge znalezc bo to juz kilka dni temu na fb wyskoczylo udostepnione ale nie pamietam na czyim fanpage ;/

A okej, dziękuje ;)

Ja na szczęście skonczylam zdaje sie na sezonie 5 albo 6 (bylo to tak dawno ze nawet nie pamietam), wiem ze byl to sezon z Silasem. Swoja drogą byl on mniej wkurzajacy niz postac Stefana, ktorego z kolei lubilam na początku ale potem to masakra. Serial totalnie stracił swoj mroczny klimat i chyba dlatego duzo ludzi przestalo go oglądać, tak jak ja zresztą. Mial byc to podobno serial na podstwie ksiazki (ktora jest swoja droga niezla) ale chyba juz od samego poczatku nie poszlo. Bohaterow tez strasznie skrzywdzili, a o fabule to nawet nie chce mowic. Ogolnie teraz wyglada to tak jakby go na sile krecili bez zadnego specjalnego planu i przemyslenia. Teraz wystarczy że obejze raz na jakis czas jakies promo odcinkow i wiem co sie tam dzieje :) chcialabym wiedziec jak sie skonczy ta historia. Czekam na powrot Eleny, jestem ciekawa czy dalej bedzie z Damonem.

A powie mi ktoś co się stało z Klausem? Bo już nie pamietam;)

Zdaje sie że wraz z rodzinką wyjechali do Nowego Orleanu ale nie jestem pewna.

Ok dzięki ;)

O nich powstał oddzielny serial The Originals :)

8 sezon oglądam tylko, żeby zobaczyć jak to wszystko zakończą.. i dla jedynej udanej pary w tym serialu czyli Bonnie i Enzo.

8 sezon póki co zapowiada się dobrze, oglądam z ciekawością. Fakt, że namnożyło się różnych dziwnych bytów (hybrydy, czarownice, wampiro-czarownice, teraz syrena) ale cóż, z czegoś muszą skleić fabułę.
Mam do Pamiętników wielki sentyment i może to sprawia, że przymykam oko na pewne dziwactwa scenarzystów. ;)

Mam nadzieję że jakoś to fajnie zakończą,pozamykają wszystkie wątki i nie zostawią niedosytu. Zakończanie Castle strasznie spaprali,beznadziejny finał.Mam Netflixa i czasami sobie włączę stare odcinki.

Oglądam na Netflixie, skończyłam 6 sezon i muszę powiedzieć, że nei wyobrażam sobie tego serialu bez Eleny i z tak głupio zakończonym wątkiem, że się obudzi za 60... lat..oby przekonali Ninę do powrotu bo inaczej wszystko to bez sensu. Myślę też, że powinni skończyć na tych 8 seriach, już czuć, że jest to na siłę kreowane. warto skończyć z poczuciem niedosytu niż robić papkę i się ośmieszać..

lillabez obecny sezon jest ostatni i pod koniec ma się pojawić Elena

Super :-))) Dzięki za info

Skończyłam oglądać na 4 sezonie ,miałam nadrobić zaległe ale ciesze sie ,ze tego nie zrobiłam .. Stefan z Caroline ? To dla mnie nie do pomyślenia ..

Zmierza ku końcowi już, czytałem gdzieś, że po 8 sezonie z serialu odchodzi Ian (Damon), więc to już będzie koniec, bo spójrzmy w prawdzie w oczy, popularność serial zyskał dzięki Damonowi (jego fankom), pokazali już wszystko o wampirach, od bracie po pierwotnych, teraz po prostu tworzą żeby kasa się kręciła :)
Szczerze przyznam, już skończyłem z serialem, zobaczyłem 8 sezon Damonem do końca i koniec :) Miłe 8lat z życia..od samej premiery, teraz żona i dziecko he he

Przecież już oficjalnie rok temu ogłosili ze 8 sezon jest ostatnim. Widze że ktoś tu na bieząco jest.

Serial zaczął się staczać, jak tylko odeszli Pierwotni z serialu. Stoczenie się serialu w sezonie 8 osiągnęło absolutne apogeum. Nie spotkałem się z serialem, który tak został zniszczony. Sezony 1-4 były zajebiste, tak mnie pochłonęło to, że oglądałem odcinek za odcinkiem. A to co teraz się dzieje to jest po prostu kpina.

Dokładnie. Dla mnie serial skończył się z odejściem Pierwotnych i wtedy też zaprzestałam oglądania. Jak teraz czytam co tam się wyprawia to nie żałuję.

A dla mnie dużo wcześniej - pierwotni wg mnie byli żałośni :( Początkowo wokół nich była niesamowita otoczka grozy i tajemnicy - mega potężny Klaus przed którym Katherine ucieka setki lat, nikt nie wie jak wygląda, wszędzie ma swoje sługi itp. A później... chodzi sobie na piwko do Grilla, zakochuje się w Caroline jak jakiś szczeniak i co chwila daje się złapać czy tam przebić kołkiem... =.='

Moim zdaniem trójkąt między Damonem, Eleną i Stefanem trzymał cały serial przez trzy sezony. Może to się podobać a może nie , ale miotająca się między braćmi Elena, no to miało jeszcze jakieś zarysy logiki. Później już niestety tylko gorzej a teraz (śledzę serial na bieżąco) to masakra. Wątki , które pojawiły się później, Caroline magicznie zapłodniona przez czarownice, Silas o twarzy Stefana pierwszy z sobowtórów, a teraz mamy złe syreny i Króla Piekieł. No litości czy naprawdę producenci, scenarzyści musieli spieprzyć tak dobry serial? Teraz to oglądam jedynie z przyzwyczajenia i ciesze się że to koniec. Niemal odliczam ostanie epizody i myślę sobie "że Julie da nam tak słodkie zakończenie że wszyscy będziemy rzygać tęczą" :)

Co komu się podoba. Według mnie serial trzymał poziom dopóki był w nim Klaus i rodzinka. Potem wymyślili The Originals, które stoi na o wiele wyższym poziomie niż TVD w ostatnich latach, co jest naprawdę sporym osiągnięciem bo to w końcu serial The CW. A ta stacja niszczy każdą swoją produkcję robiąc z niej modę na sukces.

Zgodzę się z Tobą, każdemu podoba się co innego i pewnie znajdą się osoby którym obecne TVD się podoba. I masz racje TO z sezonu na sezon było coraz lepsze dlatego też odliczam końcowe odcinki Pamiętników gdyż wiem , że tydzień po finale wraca Klaus i reszta. :)