Nienawidzą Eleny, piszą, że powinna zginąć, by ktokolwiek z pozostałych bohaterów skręcił jej kark i takie tam, a mimo to, wciąż shippują jej ze Sztefynem ^^
wyłączenie uczuc, włączenie na siłę to tak samo głupie wątki jak sire bond, to w ogóle nie powinno się wydarzyc. Fajnie, że Elena nie histeryzuje tylko bierze się do działania, ale jak będzie ryczec ostatnie odcinki to chyba zejdę:)
Może w końcu przejdzie do przemiany wewnętrznej i Elena stanie się lepszą wersją siebie jako wampir
Miałam łzy w oczach, ale jednak przywrócili Liz. Początkowo zastanawiałam się, czy Liz nie będzie wampirem, ale chyba nie.
NARESZCIE
http://media.tumblr.com/e454ebe8c774c07af57b9c4a8534c591/tumblr_inline_mghiorb19 01qcvp84.gif
w jakim sensie? Chcesz powiedzieć, że Elka będzie z Mattem? Bluszek to nie realne :) Ona włączyła uczucia przy Macie bo to był ostatni człowiek, którego kochała i jego też straciła i jak dla mnie to tylko o to tu chodziło :)
Ja też :D Tym bardziej,że mój ojciec nie długo wstaje i jak by mnie zobaczył o tej godzinie przed laptopem to by mnie do czubków wysłał :D
Dobranoc;*** Kolorowych ;*******
SPOILER Odcinek oceniam jako 8/10. Serce mnie bolało na widok miny Damona kiedy Stefan przemawiał do Eleny zaraz po włączeniu. Wycofał się i jak zwykle uwierzył, że Stefan jest nr 1. dla niej.
Miałam przeczucie, ze odcinek będzie dobry i się nie pomyliłam :D dużo akcji, emocji, a Nina to świetna aktorka.
http://www.youtube.com/watch?v=OYAjH68qkCM&feature=player_embedded ZWIASTUN 4x22
Zapraszamy do ogladania nowego odcinka, jak na razie bez napisów :)
http://pamietnikiwampirow.pl/filmy,sezon_iv,13,1,pamietniki_wampirow_sezon_4_odc inek_21_she_s_come_undone_vampire_diaries,128.html#.UYODq5wSAcg
Właśnie jestem po seansie - po raz pierwszy naprawdę zadowolona. Nareszcie trafiłam na porządny, bardzo dobry odcinek. Dużo akcji, niespodziewanych zwrotów i to tego Elena zjadająca aktorsko wszystkich bez wyjątków. Jedynie scenę płaczącej Caroline wolę przemilczeć... Super i liczę na to, że finał będzie równie dobry jak ten odcinek :)
To chyba jedyna ciekawa postać, która nie przeszła do spin-offa. Mam nadzieję, że nie zginie... Jeśli cienka Elenka własnoręcznie zabije kolejnego kilkusetnego wampira to coś mnie strzeli.
Wow, faktycznie naprawdę dobry odcinek! Chyba pierwszy, który mnie poruszył w całym 4 sezonie. Ostatnie 15 minut - mistrzostwo!
Dokładnie, to pierwszy od dawna naprawdę świetny odcinek^^ Już myślałam, że się takiego nie doczekam, tylko obawiam się o Kaśkę teraz, mam nadzieję że jednak Elka z pomocą czy bez, nie zabije jej. To w końcu jedna z najlepszych postaci w serialu.
Zapraszamy do oglądania najnowszego odcinka z polskimi napisami:
http://pamietnikiwampirow.pl/filmy,sezon_iv,13,1,pamietniki_wampirow_sezon_4_odc inek_21_she_s_come_undone_vampire_diaries,128.html
Wkleję tu to co napisałam w temacie o Stefanie. Już widzę że mam odmienną opinię o tym odcinku co reszta :P
Moje wrażenia po 4x21
Niestety jest coraz gorzej. Nudziłam się na tym odcinku jak nigdy dotąd.
Elena - już bardziej jej chyba znienawidzić nie mogę. Czy komuś tu było jej żal gdy jej emocje wróciły? Bo mnie nie. Marna podróbka 4x15. Narzekałam na to jak Elena wyłączyła uczucia - mechanicznie jak za wyłączeniem przycisku. A jak je włączyła? Dokładnie tak samo. Myślałam że uczucia będą powoli do niej wracały. A co się okazało? "Śmierć" Matta i BUM wszystko naraz do niej powróciło. Myślałam że to będzie takie fragmentaryczne, że najpierw dojdzie do niej śmierć Matta i to nią wstrząśnie a dopiero potem POWOLI wszystko inne co się stało. A tu tak mechanicznie wszystko wróciło w ciągu sekundy (zdaje się że inne wampiry powoli odzyskiwały emocje, nie w ciągu sekundy) Wiem jaki cel mieli w tym scenarzyści. Chcieli pokazać jak to bardzo przytłacza Elenę, jak jej jest ciężko i jak teraz cierpi, ble, ble, ble. Tak czy inaczej nie podoba mi się sposób w jaki to przedstawili.
Ta dziewucha tak mi teraz działa na nerwy że zaczęłam doceniać Salvatorów. Naprawdę :) Każda sekunda w której nie musiałam słuchać czy patrzeć na Elenę był wybawieniem. Utrudniało to jedynie to że jak pojawiali się Salvatorowie to ich jedynymi tematami rozmów są Elena, Elena i.. ah tak - Elena. Silas biega sobie po MF z lekarstwem, zastrasza innych i chce przywrócić zmarłych. Ale kto by się tym przejmował, przecież jest większy problem - biedna Elena nie ma swoich emocji. A kij jej w oko!! Trzeba było jej pozwolić spłonąć. Przez chwilę nawet zapomniałam że ona jest główną bohaterką i nawet myślałam że zginie :)
Matt - biedak z niego. Nie dość że jako jedyny który może jeszcze do tej szkoły chodził to właśnie on ma problemy z nauką, to jeszcze został pogryziony, miał skręcony kark i jeszcze jakby tego było mało to wygląda na to że przez najbliższy czas będzie skazany na towarzystwo Reb. W momencie kiedy prezentuje ona swój najżałośniejszy jak dotąd charakter.
Klaus/Silas - Wolę go oglądać jako Klausa, ale jako Silas też jest dobry. No za dużo nie mam o nim do powiedzenia bo i nie ma o czym tym razem.
Sojusz Kath i Bonnie jest ciekawym obrotem sprawy. Mam nadzieję że Bonnie nie blefuje i naprawdę Kath będzie całkiem nieśmiertelna bo wtedy Elena może jej skoczyć. Tyle że jak dotąd Bonnie nie sprzyjała wampirom. Raczej udawała że mogą jej ufać żeby obrócić się przeciwko nim. Więc wątpię żeby miała pomóc Kath. Normalnie powiedziałabym że Kath jest sprytna i nie da się oszukać, ale w tym serialu coraz częściej podstawowe zasady i logika nie mają miejsca bytu. Niestety. Nie mniej jednak fajniebyłoby gdyby Elena myślała że zabiła Kath i tu nagle - niespodzianka - Kath wraca do "życia". Tak jak Elijah w 2 sezonie jak Damon go zabił a ten później się wybudził.
Caroline - było mi jej troszkę przykro, jak tak musiała uciekać przed Silasem. Żartuję :DD nie było mi jej żal :PP Nasza Blondyneczka zapomniała chyba że jest wampirem i może biegać "odrobinę" szybciej niż człowiek. Liz - mam nadzieję że nie wróciła jako wampir. Bo byłaby najgorszym wampirem w historii (pomijając Elenę)
Skoro w tym odcinku znalazłaś tyle minusów (w innych zapewne też) to nie do końca rozumiem po co się męczysz oglądając ten serial, skoro najwyraźniej oglądanie go nie sprawia Ci przyjemności i widzisz same minusy..
W dużej części się zgadzam - zamiast porządnie przedstawić postać Silasa i wrócić do głównego (podobno) wątku, wolą skupić się na trójkącie i problemach naszej słodkiej, niewinnej Elenki.
Jak dla mnie odcinek nie należał do najgorszych, ale też nie wzbudził we mnie większych emocji. Nina całkiem dobrze sobie poradziła.
Podobało mi się, kiedy Salvatore'owie torturowali Elenę (ach, ta wewnętrzna sadystka), choć scena z gaśnicą mnie powaliła. Czyżby przy "dobrych wiatrach" wampir nie potrzebował pierścienia żeby chodzić sobie na słoneczku? Jakim cudem na spalenie się w słońcu mają wpływ inne czynniki wewnętrzne? Wtf?
Szkoda właśnie że inne wątki są zaniedbywane na rzecz Eleny i jej problemów.
Wygląda na to że następny odcinek będzie ciekawy, pojawią się ciekawe postacie. Mam nadzieję że nie ograniczą ich występu do jednej krótkiej sceny. Na Alarica czekam już od tak dawna że nie zadowolę się paroma sekundami. Chcę więcej :)
" Czyżby przy "dobrych wiatrach" wampir nie potrzebował pierścienia żeby chodzić sobie na słoneczku? Jakim cudem na spalenie się w słońcu mają wpływ inne czynniki wewnętrzne? Wtf?" - nie rozumiem o co do końca Ci tu chodzi...
Ja pierdzielę, a jak zamiast obejrzec sama to czytałam po kolei co wy piszecie , smiałam się do rozpuku z tych konetarzy i dalej nie obejrzałam! dzisiaj już musze! ;D