Fragment wywiadu z Kevinem:
Naprawdę polubiłem Rose. I widać, że Damon też ją polubił.
Rose i Damon z założenia nie będą razem. Ona jest lustrem, w którym odbija się jego człowieczeństwo. Ona przybyła, pomogła mu, dała pewne informacje i teraz mówi: "Nigdy się nie pokochamy, bo Ty jesteś zakochany w Elenie". We wszystkim chodzi o Elenę. Całym zadaniem Rose jest rzucić lusterko i pozwolić Damonowi zobaczyć kim jest. Ona jest bardzo otwarta na Damona kochającego Elenę. Rose jest po prostu kolejnym krokiem w podróży Damona.
oglądam i oglądam na okrągło scene z zaatakowaniem Rose przez wilkołaka, nie wiem czy mi sie to wydaje ale według mnie w tej scenie wilkołak rzucił sie na Damona a ten go popchnął na Rose.
Mam nadzeje, że Damon i Rose nie będą razem gdyż nie wyobrażam sobie ich razem, on kocha Elene, tyle sie przez miłość do niej wycierpiał, że powinien wkońcu być z nią. Jednak jeśli twórcy nie połączą ich to chciała bym by miał kogoś na kim by mu zależało, kogoś kto by go kochał.
Wątek wydostania Stefana z grobowca beznadziejny. Mogli go rozwinać w świetny sposób, mógł być to wątek przewodni do końca 2 sezonu.Mogli zrobić tak, żę Stefan zostałby w grobowcu z KAt a Damon opiekował by się Eleną i w ostatnim odcinku 2 sezonu Stefan by wyszedł. A Elena przez ten czas gdy był zamknięty zobaczyła by jak Damon ją kocha i zauważyłą by że ona jemu też nie jest obojętna. Miała by cieżki wybór którego z braci miała by wybrać. Taki finał 2 sezonu według mnie byłby najlepszy. BA, nawet całego serialu ;)
Taki finał drugiego sezonu i mnie by odpowiadał :] Ale pod warunkiem, że Elijah często pojawiałby się w odcinkach, zawarłby podobną umowę z Eleną i wątek z Klausem zacząłby się jeszcze bardziej rozwijać :) Uważam, że niepotrzebnie do serialu wciąż napływają nowe wilkołaki, choć może się mylę i mogą one wkrótce odegrać jakąś ciekawą rolę, ale póki co wydaje mi się, że tego wszystkiego za dużo, Stefan za szybko wyszedł z grobowca - ba, był tam zaledwie przez jeden epizod! - a za niedługo kolejni przyjaciele Masona z Florydy mają się pojawić w serialu, jeśli dobrze przeczytałam. Ile tych nowych postaci może być? Bez przerwy kogoś zabijają, więc może by tak trochę przystopowali? Już i tak zbyt dużo bohaterów, których lubiłam, odeszło.
Odcinek idiotyczny. W ogóle mi się nie podobał. Jak w jakimś romansidle... W ogóle nie rozumiem tej akcji Damon&Rose, "special friend" no wtf po prostu. Już nie chodzi mi o to, że Damon w ogóle z kimś jest, bo to jest już raczej zrozumiałe, ale jakoś mi się takie coś nie podoba. Ja lubię tylko Elijah'a. Bonnie&Luka ech, masakra, on też jest jakiś inny. Caroline i Tyler żałosne, a Caroline za bardzo wychwaliliśmy, już jest nudna...
Od razu wyskakujesz z 'niby dlaczego'... ech.. może weź sobie w końcu uświadom, że ludzie mogą mieć różne zdania, a nie tak jak Ty sobie wymyślisz.
Po prostu było to dla mnie bezsensowne, ona przytula go, podczas gdy wiedziała, że będzie go boleć,będzie przez kilka godzin przez to przechodził i że generalnie tak już musi być skoro jest wilkołakiem, to ona się pcha i nie wyjdzie i robi nie wiadomo jakiego bohatera z siebie. I jeszcze ryczy nie wiem z jakiego powodu oO'. Nie podobało mi się i tyle, to jest MOJE zdanie.
Nie wyskakuję, tylko lubię jak ktoś uzasadnia swoją wypowiedź żebym mogła ewentualnie się zgodzić albo polemizować. Po to są fora dyskusyjne czyż nie?
Ja też by reagowała tak jak ona, gdyby mój przyjaciel przeżywał takie katusze, sorry, musiałabym być zupełnie niewrażliwa żeby nie uronić łzy.
I ależ jak najbardziej szanuję twoje zdanie, także chill out.
Czy tylko mi sie wydaje,żę w tej scenie w ktorej byl wilkolak który rzucił sie na Damona to Damon go popchnął na Rose.??
Ja niczego podobnego nie zauważyłam. Wilkołak sam skoczył na Rose, a Damon potem tylko przebił go jakimś patykiem.
Jak dla mnie trochę dziwna ta scena. Wydawało mi się, że Damon jest obok Rose, kiedy ten wilkołak ją zaatakował, a Damon przebił go z jakimś dziwnym opóźnieniem. Nie rozumiem tylko, dlaczego tak późno. A czy on nie używał szabli? :D
Rzeczywiście, scena była trochę dziwna, bo też mi się wydaje, że Damon przebił tego wilkołaka ^^ (chyba rzeczywiście jakąś szablą xD) z małym opóźnieniem. Jakby specjalnie czekał, aż ten ją ugryzie, bo gdyby to zrobił wcześniej, nawet nie zdążyłby się dobrać do Rose (wilkołak oczywiście ^^). Czyżby niedociągnięcie? :P
mam ochote przeczytać ksiażke ale boje sie, że po przeczytaniu popsuje sobie ogladanie dalsze serialu. Co mi doradzacie oglądać dalej i poczekać na zakończenie serialu czy przeczytać ksiażke ?;)
Dokładnie, książka ma naprawdę niewiele wspólnego z serialem, więc na pewno dalszego oglądania serialu sobie nie popsujesz, bo prawie nic się między nimi nie zgadza.
Ostatania scena była bardzo ciekawa jednak ugryzienie wampira przez wilkołaka to sciema ze nie zabija, tak jak juz ktos wczesniej napisał mozliwe ze to leczy z wampiryzmu albo (moja myśl) wampiry moga sie przemienic w wilkołaki albo w lykany?
Ostatnia scena był świetna! Damon był przesłodki. xD
Moim zdaniem, leczyć z wampiryzmu nie może, bo jeśli ktoś oglądał promo następnego odcinka to wie, że Rose będzie "pochłaniała" torby krwi litrami. Więc ugryzienie wilkołaka, co robi? Wzmaga głód wampira, a może rzuca na niego klątwę? Skoro klątwą jest bycie wilkołakiem, a wampiryzm już nią nie jest, jako tako...
albo może robi z wampira osobnika bez możliwości jakichkolwiek innych myśli oprócz krwi i zabijania. Może robi z wampirów taka maszyne do zabijania którą w żaden sposób nie można zatrzymać oprócz kołka w serce
fghfd15b to je dobre;)
Liczę że Rose zakołkują, patrzeć już na nią nie mogę...
To by się zgadzało bo w promo następnego odcinka Jules mówi do Damona że wbicie kołek w serce Rose to jedyne "wyleczenie" czy jakoś tak;]
a mi sie wydawało że na poczatku ten wilk zaczął lizać Rose ;p aż sie zdziwiłam ;p
MISZ MASZ 2X10
Myślałam że się posikam z Damona;)
Jules weszła mu na ambichę:
"Co to ma znaczyć, mam cie na celowniku! Wilcze pierdoły".
Hehe, dobre.
Choć nie popisał się specjalnie Damonek niestety.
Jakiś ciamkaty się robi, i wkurza mnie to bardzo, bo nie takiego Damona uwielbiam;(
Eljah - Widzę teraz że nie tylko mnie ta cholera zauroczyła;)
Mam nadzieję, że skoro jeden z Pierwotnych jest taki fascynujący, to Klaus nie wypadnie gorzej...
Wkurzę się, jak go zakatrupią naprawdę porządnie.
Tyroline - jauć, ale mi się ta parka podoba i nazwa;) Jestem fanką.
To było przejmujące i słodkie, że Car tak się przejęła bólem Tylera i go tak wspierała.
Cudownie i zajebiaszczo;)
Biedny Tyler, masakrycznie musiał cierpieć.
Bardzo ich lubię i SPOILER! - oby na tym jednym pocałunku ze zwiastuna nie skończyło się, bo chyba kogoś zjem;)KONIEC SPOILERA
Rozwalił mnie tekstem "Nie jestem jak Halk, nie mogę mieć na sobie spodni";)
Stefanowy sen Katherinowy;) - buahaha, to było totalnie do przewidzenia. Bida z nyndzą aż przykro.
Wpisuję się do Teamu Eljah i Teamu TyrolineXD, bo Team Damon przestaje mi wystarczać, sesese;)
Rose - jestem może i chamska, ale cieszę się, że ją wilkołaczka użarła.
Niech skiśnie.
Mam bardzo złe przeczucie, że naprawdę zrobią z niej dziewczynę dla Damona i mi się to nie podoba.
Nic ona w sobie nie ma wampirzego, nic absolutnie. A to ją w moim mniemaniu skreśla myślę.
Gdyby non toper nie podkreślała, ile to ona ma już wiosenek na karku, w życiu bym się nie domyśliła, że to wampir.
Jest zbyt zwykła i nijaka.
W dodatku niewiarygodnie wręcz...słaba.
Byle gówno, no może to ugryzienie Joules nie całkiemXD, ale były inne sytuacje, a ta w ryk.
Na Out, ale mi już;)
Podobało mi się to mega zdziwko na twarzy Katherine, gdy Eljah powiedział, że uwalnia Stefka na prośbę Eleny...
"Urocza Elenka stawia twarde warunki".
Jezu, chyba Eljah nie zgłupieje i też się w tej ludzkiej, nudnej cieniżnie tzn. Elenie nie zabuja?
Chyba pierdolnę na ryło...XD
Nie, to impossible.
I prześmieszne.
Pewnie ukrywa jakiś podstęp, bo że tak łatwo się zgadza na układy to nie jest przypadek.
Coś się za tym kryje, heh.
Ale szkoda, że Stefcio nie posiedział dłużej, mogło się coś ciekawego wykroić, a tu dupa.
Na końcówce jak nasza wamp-Barbie obejmowała Tylera, to aż mnie ścisło w serduchu.
Z całego tegoż samego serca im kibicuję.
Rose pewnie przepoczwarzy się w jakieś nowe cudo, typu:
Pierwsza z gatunku Owłosiona Wampirka, hah.
Och, jak miło mi dziś czytać Wasze wpisy, bo przyznam że czasem tu się
czułam jak odmieniec;)
A teraz widzę, że większość ocenia ten odcinek podobnie jak ja.
Nareszcie nie jestem odosobniona w swych sądach.
Nice;)
ciekawe, Eljah coś ukrywa bo skoro chce zabić Klausa, bo nie jest zwolennikiem złamania klątwy, to po co mu ten kamień?
a swoją drogą ciekawe czym nas zaskoczy Klaus skoro już Eljaha nie można zabić? (ciekawe czy nie mógł by być dzieckiem bo kto powiedział że wampirami mogą być tylko pełnoletni? we will see.)
czyżby Stefan był bezduszny i zostawi Kath samą? nie pomoże jej? Wow prawdziwa z niego bestia a może nie??
a co myślicie o Luka kontra Boni ( no i ewentualnie mały braciszek) ? Luka się chyba złamie
Luka mnie wkurzył!!!
A Eljah'a zapewne można zabić, tylko inaczej. NIe jak zwykłęgo młodego wampira. Może na przykład trzeba go spalić po przebiciu?
wogóle sie mi nie podoba wątek z Luka i jego ojcem, to chyba najsłabszy wątek 2 sezonu.
Na początku myślałam, że może Luka będzie fajny i będzie inny niż jego ojczulek, że bedzie pomagał Bonni i naszym wampirkom ale po ostatnim odcinku mam go dość i nie moge na niego patrzec ;)
Luka jest brzydki
i jest szmaciarzem ;p głupia Bonnie leci na każdego kto sie do niej przystawia LOL. (jak wczesniej na tego wampira Anny). Wiadomo, że był w tym jakis haczyk...
Bardzo mi się podobał ten odcinek. Nie wiem czy wytrzymam taką przerwę. Szczególnie, że nie mam pojęcia co będzie z Rose, bo ze scenarzystami vd to nigdy nic nie wiadomo.
obejrzyj zwiastun kolejnego odcinka to sie dowiesz co będziesz z Rose... :P a przynajmniej mozna przypuszczać, (spojler) że legendy jednak sa prawdziwe i ugryzienie wilka zabija wampa. Inaczej jaką one miałyby przewagę choć w jednym?! ...
Elijah i jeko układ.... omgwtfbbq!!
coś z tym będzie niefajnego ;d myśle, że jednak nie jest facetem honoru i coś przekręci na swoją korzyść nie wiem... Ale troche smutne to było, że od razu Stefa wyciagneli z grobowca... Kat jest taka fajna.. czemu z nią nic nie zrobił -_-' grrr
Jeremy jest strasznie cute :3 mogliby mu znaleźć jakąś dziewczyne, która nie zginie, nie bedzie wampirem ani wilkiem, itp....
Śmieszna scena Jules & Damon & Alarick-żul w barze hyhyyy ;P
Tylorine!!!! yeah <3
ale cliffhangera nie zauważyłam :D:D:D:D:D może mi ktoś podpowie??? xDD
No jak to nie zauważyłaś?
Cliffhanger dotyczy Rose. Damon i Rose wznawiają swój przyjacielski układ xD a tu zonk, nic z tego bo rana Rose się pogarsza i ją boli.. chociaż wcześniej powiedziała, że jej się goi.
no cóż... powiem ci chyba tak się stanie, może nawet w 12 odcinku. Zaspoileruję, jak nie chcesz wiedzieć co się wydarzy dalej to omiń to;) chyba że już wiesz. Otóż w 13 odcinku Damon będzie miał własną sypialnię z wanną i tak dalej.. ponoć będzie scena jego kąpieli... a na twitterze jedna z nowych aktorek która dołączy do obsady chwaliła się że nieźle namiesza w serialu. Może będzie mu towarzyszyć w tej kąpieli? :P Damon będzie teraz pocieszał się po stracie Rose:D
żartowałam sobie, ale takim "szokiem" konczy sie kazdy odcinek... cliffhanger na miare ponad-miesiecznej przerwy to to nie jest; ( no bo wiadomo co z nia będzie raczej...
Już wiem! Cliffhangerem było to... że go nie było !! ;P
Możliwe:P Jak pisałam wcześniej moją opinię o tym odcinku to właśnie wyraziłam swoje rozczarowaniem tym cliffhangerem... :/ jak na taką długą przerwę mogli nam dać coś ciekawszego, tak samo ze zwiastunem. Albo powiem inaczej: sytuacja z Rose nie wzbudza we mnie żadnych emocji. Niby ją trochę polubiłam, ale i tak nadal uważam, że jest sr.. w gacie wampirem ;d
chyba pierwszy raz w życiu, jestem naprawdę zajebiście zawiedziona odcinkiem. jedynym pozytywnym aspektem była Caroline i Tyler... reszta? porażka. czeka nas taka długa przerwa, a oni dają takie nie wiadomo co. och rzeczywiscie umieram z ciekawosci co się stanie z Rosą... co mnie to?! chciałam zeby Steafno został w grobowcu na chociaż 3 odcinki, dowiedział się czegoś ciekawego od Katherine. wiedziałam, że ta scena z trailera to takie mydlenie, ale już miałam nadzieję, ze scenarzyści nadadzą pikanteri. a tu co mamy? znowu to samo. wielkie love Eleny i Stefano... i znowu będzie w kolejnym odcinku"kocham Cię. Ja Ciebie też. Nie mogę narażać mojej rodziny, ale tak Cie kocham"buzi buzi. juz nawet nie wiem, czy jestem za Deleną... Damon zrobił się jakiś taki z deka niemrawy, ale i tak go wielbię, no cóż;d wszystko robi się jakieś takie poplątane. już zaczynam się w tym gubić.
Tyler i Caroline są świetni i w sumie ich wątek ciekawi mnie obecnie najbardziej. mam nadzieję, że nie wybierze nudziarza Matta. on to taka niedojda...
sądząc po zwiastunie to będę zawiedziona... może pozory, ale widać, ze się będzie głównie wokół Rose obracać... obojetna jest mi jej postać kompletnie. w sumie tylko troche ciekawe co się będzie z nią działo po tym ugryzieniu. naprawdę mam wielką nadzieję, że kolejny odc nie zawiedzie mnie, jak ten. sądziłam, że dowalą na koniec coś takiego, ze będę przez ten ponad miesiąc o tym myślała i nie mogła się doczekać... no, ale dobra. jak walną jakieś gówno tego 27 to będę zła, bardzo zła...
aahaha i ktoś słusznie zauważył, że Bonnie leci na każdego kto się do niej przystawi. jakieś zdesperowane to dziewcze... wkurza mnie ona. biedny Jer, brak szczęście w miiiłości.
Ale i tak jest wesoły, uwielbiam jak jest taki rozbawiony jak wtedy na kanapie albo na schodach: she took the moonstone! :D
Też bardzo lubię Jer'a :) Kiedyś był takim smutnym, zdołowanym dzieciakiem, ale teraz jest naprawdę słodki :) Powaliła mnie ta scena na kanapie i na schodach, ten szeroki uśmiech :D
11 odcinków za mną, a więc półmetek.
No niezły jest ten sezon, chyba nawet lepszy nż S1.
Dość ciekawie rozwija się Caroline, a wprowadzenie Pierwotnego było dobrym posunięciem.
Za to szkoda mi Rose - Lexi była 1 odcinek, a ta zdaje się, że będzie w sumie 4.
Do minusów zaliczyłbym jeszcze historię Cat-her-Rhiny oraz tę zmianę scenową: Katherina miała swojego Stefana a Damon Elenę - i było git.
Po co to zmienili???...
Szkoda, ze na kolejny odcinek trzeba tyle czekać.
Mam jednak nadzieję, ze mnie miło zaskoczą.
Ocena pół sezonu 2: 8.34/10
Ja ogólnie jestem mile zaskoczona zmianą zachowania Caroline. Była jako człowieka taka nijaka, nudna i w ogóle przygłupia, a teraz nadrabia. I na moje - jak na razie - jest najlepsza w całym serialu pod względem aktorstwa. Nikt inny nie musiał się tak radykalnie zmieniać... więc może dlatego.
jak dla mnie bezkonkurencyjni Caroline & Tyler.
nic a nic ich nie pobije. jeśli mam być szczera to sie popłakałam gdy ona tam wpadła do niego i tak go przytulila a on płakał.
może to śmieszne... ale.
Damon & Rose. niezobowiązujący seks. myśle że wyjdzie im to na dobre no chyba że ona umrze. Stefek i Elen. co za Shit!
Elijah. uwielbiam go. xD
Wcale nie śmieszne, również mnie to wzruszyło:) Kiedy tak leżał wymęczony po transformacji i przyszła do niego Caroline to byłam tak szczęśliwa, że ma oparcie, że nie musiał przez to przechodzić sam:)
Zgadzam się, że Caroline jest teraz jedną z najlepszych w serialu, aczkolwiek podziwiam też Micheala Trevino bo dano mu szansę na wybicie się z serialu i naprawdę się przyłożył, cała ta scena transformacji musiała go nieźle wykończyć, ale wyszło świetnie. No i oczywiście Daniel Gillies jako Elijah, równie świetny :D
Nie wiem czy ktoś już to zauważył, ale wczoraj po przypomnieniu sobie odcinka rzuciło mi się coś bardzo ważnego w oczy.
Kiedy Rose i Damon zobaczyli wilkołaka, Damon od razu chwycił po szablę, ale wbił ją w wilczka dopiero wtedy kiedy nieźle pogryzł Rose. O co chodzi? Błąd reżysera czy Damonowi nie śpieszno było do ratunku? Potem jednak przejął się tym, więc nie rozumiem...
No cóż, Stefan mógł posiedzieć w grobowcu dłużej niz pół odcinka...
Tyler&Caroline to teraz moja para number 2, number 1 is DELENA ; ))
W sumie to mi wisi czy rose przeżyje, nie lubiłam jej za bardzo.
ogólnie daje 8/10
szkoda że teraz trzeba czekać...
Heh to własnie u mnie jest na odwrót, Tylerine jest teraz number 1, Delena number 2. Czemu? Bo straciłam nadzieję na tą parę po tym jak Stefek wyszedł z grobowca, a Tylerine jest po prostu magiczna :P
blush: Ty już drugi raz rozciągasz przede mną ciekawą perspektywę wątków;)) No powiem Ci szczerzę, że po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, jest możliwe to, że Damon chciał się przekonać czy faktycznie można zginąć od wilczego ugryzienia.... Bo przecież wyczekał do tego właśnie momentu, do ugryzienia.... Sama nie wiem;)) Generalnie odcinek słaby, tak jak to ktoś już powiedział, Caroline & Tyler i Elijah uratowali odcinek, ja się z tym zgadzam, no a o Delenie to nawet nie marze, że coś się wydarzy, skoro wiekszość na to czeka, a zakończenie ma nas zaskoczyć, to nie sądzę (obym sie myliła!!!) że coś sie między ta parą wydarzy ciekawszego....
też sie zastanawiałam czemu on nie zareagował od razu... ale myśle że błąd reżysera.
jak dla mnie para numer 1 TYLOR & CAROLINE. Najlepsza rzecz jaką twórcy mogli zrobić w 2 sezonie to połączenie ich dwóch osobowości. Jest to świetnie opisane. To jak on cierpiał a ona przy nim była...coś niesamowitego jak tych dwoje się połączyło... Elijah mnie na początku irytował, teraz dla niego wielki +++++
Też ciągle zastanawiam się, czy ta opóźniona reakcja Damona była zrobiona specjalnie - chciał sprawdzić, co się stanie lub mu nie zależało (co byłoby odrobinę dziwne, zważając na późniejsze wydarzenia) - a może to po prostu błąd ze strony producentów. Damon jest wampirem, więc złapanie do ręki tej szabli [?] i wbicie jej w wilkołaka zajęłoby mu niecałą sekundę, więc może był to tylko i wyłącznie błąd, bo skoro chcieli, żeby wilkołak ugryzł Rose, to Damon musiał w tym czasie coś robić? Wątpię, by ryzykował na tyle, żeby sprawdzić, co się stanie lub też - bo mu nie zależało, skoro potem wyznał Rose, że cieszy się z jej powrotu etc.
Widać, że Elijah stał się "sławny" - wszyscy go uwielbiają xD Włącznie ze mną, oczywiście. Jest niesamowicie intrygującą i tajemniczą postacią, na pewno najlepszym nowym bohaterem w tym sezonie (razem z Katherine), choć w odcinku, w którym pojawił się po raz pierwszy, nie byłam nim zbytnio oczarowana, wręcz przeciwnie, pomyślałam: A skąd ten się tu wziął?
Powoli będziemy zakładać team Elijah :D