Trafiłem na ten serial przypadkowo, z nudów szukając czegoś do oglądania i nie żałuje ani jednej minuty poświęconej tej produkcji.
Mimo iż pierwszy odcinek mnie zbytnio nie wciągnął to postanowiłem obejrzeć drugi, później trzeci, czwarty i tak w ciągu 3 dni dotarłem do finału drugiego sezonu.
Nie spodziewałem się że meksykański serial może być tak świetnie nakręcony. Świetny klimat, muzyka, gra aktorów...
...nic tylko teraz czekać na sezon 3... a co w nim będzie chyba każdy kto oglądał się spodziewa...polowanie...Sancheza na Avile...
Jeśli to ci się podobało, to z latynoskich seriali na HBO polecam jeszcze "Profugos" ("Fugitives"/"Uciekinierzy"), szczególnie 1 sezon (ma u mnie 10/10) - drugi już taki sobie (8/10). To o rywalizacji dwóch karteli narkotykowych w Chile - dużo akcji i strzelanin, ale bardzo dobrze nakręcony i zagrany. Mega realistyczny i wciągający. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że w Ameryce Łacińskiej kręcą tak dobre seriale, bo do tej pory ten region kojarzył mi się raczej z operami mydlanymi.
Na HBO jest jeszcze meksykański serial o więzieniu dla kobiet ("Kapadocja") - podobno dobry, ale jeszcze nie widziałem, przymierzam się obejrzeć i czeka w kolejce.
No i "Narcos" ofc, ale to już legenda i nie musze zachwalać.
Również obejrzałem 2 sezony Pana Avili i byłem pozytywnie zaskoczony. Niedawno właśnie skończyłem. Pytanie kiedy będzie dostępny 3 sezon bo mnie ciekawość zjada od nóg.
Uciekinierów zaczynam oglądać. Lecz po pierwszym odcinku mieszane uczucia. Może dlatego, że oglądałem jednym okiem i nie za bardzo wszedłem w akcję. Zobaczymy co będzie dalej.
Kapadocję też widziałem że jest ale czeka w kolejce :)
Pozdraiwam