Mało popularny, ale godny uwagi serial. W sumie to zaskoczył mnie pozytywnie, bo obawiałam się mdłej, pozbawionej polotu historii o manicurzystkach. Zamiast tego otrzymujemy porządną dawkę historii kryminalnej, trochę sensacyjnej i twarde babki, które walczą o swoje w męskim świecie.
Serial pokazuje też inne oblicze Stanów Zjednoczonych, o którym rzadko słyszy się w Europie - np. temat tzw. pill mills.