Fałszywy profil
powrót do forum 2 sezonu

Powiem tak. Pierwszy sezon był nawet spoko. Oglądało się to nieźle. Kibicowałem nawet głównej bohaterce.

Sezon 2 no niestety o wiele gorszy. Zachowania tych bohaterów są totalnie nielogiczne i głupie. Każdy ma kupe kasy nie wiadomo skąd, nie pracuje ciągle ma na wszystko czas. Niby wydarza się tragedia za tragedią, a bohaterowie tak się przejmują, że idą sobie na basen albo na Joge :P

Dodatkowo w drugiej serii protagonistki po prostu nie da się lubić. Głowna bohaterka okazała się szlaufem bez zasad, która nie wie co to smutek czy poczucie winy. Totalna egoistka. Zdradza męża, żałuje i potem znowu rozkłada nogi bo "Miguel na mnie tak działa" XD. Zero refleksji nad swoim zachowaniem. Ten Miguel to psychol, który nie potrafi uszanować czyjeś decyzji, ale w sumie trafił swój na swego. Nie ukrywam, że irytowali mnie strasznie, choć główna aktorka naprawdę daje radę w tej roli i dośc miło się na nią patrzy.

Sama intryga na początku nawet ciekawi. Potem jest już słabiej. Myślę, ze takie 5/10 to uczciwa ocena

ocenił(a) serial na 8
tomasz_walaszek_filmweb

Dokładnie, tak samo uważam

tomasz_walaszek_filmweb

Też tak uważam to już jest chore co robi camila

tomasz_walaszek_filmweb

Mnie też bardzo irytowała Camila, niewyżyta seksualnie nimfomanka. Zdradziła męża, kochającego i wiernego mężczyznę, z gościem, który wcześniej ją oszukał i potraktował jak zabawkę, tylko dlatego... że lepiej się pieprzy. Dla niej takie wartości jak miłość, wierność, troska i opiekuńczość są sprawą drugorzędną, a najważniejsze jest żeby facet ją porządnie wygrzmocił.
Ten jej psychiatra (choć był psycholem) trafił w sedno, gdy spytał czy całe życie woli być ludzkim śmieciem. Bo tym właśnie jest. Nie ma szacunku do samej siebie, bo chętnie poszła do łóżka z gościem, który ją wykorzystał. Pozwoliła aby pożądanie i zwierzęce instynkty wzięły nad nią górę i tylko seks się dla niej liczy. Ona nie powinna chodzić do psychiatry, tylko do jakiejś kliniki leczenia uzależnień, którzy wyleczyliby ją z seksoholizmu. Żałosne jest też to, jak jest wobec siebie bezkrytyczna i nie dopuszcza do siebie myśli, że robi coś źle. Gdy psychiatra krytykował ją za to, że zmarnowała wszystko to, co udało jej się wypracować na terapii, to powiedziała, że on sam się powinien leczyć.

Ponadto bardzo irytujący jest Miguel, natrętny stalker. Gość jest tak głupi, że nie wie dlaczego Camila odrzucała jego zaloty (tak trudno zrozumieć, że ma męża?) i nie rozumie dlaczego syn go nie lubi (jakby zapomniał, że zranił jego matkę). W dodatku przypisuje sobie czyjeś zasługi. Gdy policjant uratował Camilę od śmierci w pożarze, przy czym sam poniósł śmierć w trakcie jej ratowania, to ten wpadł na wyspę i wmówił, że to on ją uratował, mimo że nic nie zrobił. Ponadto mówił to wszystkim z takim przekonaniem, jakby rzeczywiście w to wierzył. Na końcu nie wiadomo skąd pojawił się na łódce, a po tym jak policja zastrzeliła terapeutę, to ten nie wiadomo po co wziął sobie jego pistolet i schował w spodnie. Policja jedzie, a ten przywłaszcza sobie narzędzie zbrodni, kretyn totalny. Dobrana z nich para - nimfomanka i psychol. Najlepiej jakby na tej łódce była jakaś bomba, która znienacka by pierdykła i załatwiła ich oboje.

ocenił(a) serial na 5
dirt16

W punkt ,sezon pierwszy ok,2 niczym telenowela.

tomasz_walaszek_filmweb

Też tak uważam, pierwszy już był dość żenujący noo ale był lekki i przyjemny w te obecne zimne wieczory, takie guilty pleasure. Natomiast w drugim sezonie to już pojechali po bandzie. Główna bohaterka zakochana na maksa w pierwszym odcinku, wyznająca miłość obecnemu partnerowi i pracująca nad sobą na terapii po to aby za miesiąc przespać się z Miguelem, nie wiadomo w jakim miejscu i podczas gdy czekał na nią mąż w hotelu… całkowicie traci w oczach widza. Angela… sypia i ma układy z każdym, nie wiadomo jak znajduje na to czas, dzieci to w ogóle odeszły w kąt w tym sezonie. Trup się ściele gęsto, a oni tkwią ze śledztwem w martwym punkcie, jak ona w ogóle wydostała się z samotnej wyspy jak tam zaroiło się od policji? Skąd one wytrzasnęły na poczekaniu żrące substancje i jak to możliwe że smród nie wzbudził niczyich podejrzeń? Takich absurdów jest tam wiele ale zdaje się że na tym polegał pomysł na ten sezon

tomasz_walaszek_filmweb

Mowisz ze nie pracowali.. ale niestety to nie do końca tak działa. Pamiętaj że Ty musisz zasuwać na wszystko co masz a osoba co ma firmę tego pokroju ma ludzi którzy za coś odpowiadają. Co do morderstw to zgadzam się, bo nie wierzę , że jakas tam Angela z psychologiem i zero błędów. Policja sobie kompletnie nie radzi, zamordowano 10 osób i zero informacji. Może tyle, że ciekawie się to oglądało ale z realiami ma niewiele wspólnego. Taki film do kawy na noc :D z ładnymi ciałami bohaterów. Ale chyba po nocnym klubie założonym przez bohaterkę nie spodziewaliście się niewiadomo czego ;D?