Czy tylko mi się wydaje, że chemia pomiędzy głównymi bohaterami po prostu gdzieś zniknęła? Wygląda to trochę jakby nawet twórcy serialu w ogóle nie chcieli jej wywoływać, zero scen romantycznych lub namiętnych między Vincentem i Cat. A jeśli chodzi o serial jako całość to mam wrażenie, że to na razie najsłabszy sezon... Nadal oglądam, nadal czekam na każdy odcinek, jednak coś się zmieniło.
Btw. wiecie może co jest z datą emisji? wszędzie piszą, że nowe odcinki są w czwartek, a już w poniedziałek pojawiają się w internecie (po angielsku), hmm...