Właśnie skończyłam oglądać 8 odcinek i zaczęłam od razu 9 i... zastanawia mnie to, iż Catherine tak naprawdę na początku "walki" (historii) z Liamem poddała się, może złe słowo, bardziej, że zrezygnowała, ale bardziej myślę, że jest jakiś konkretny powód, bo pod koniec odcinka powiedziała Vin, że zniknął, uciekł, potem dopowiedziała, że za bardzo się boi o ich życie i to nie jest już ich walka, to ich nie dotyczy. Nie wiem ale wydaje mi się, że tam na tyłach kaplicy coś się wydarzyło, coś ten Liam jej zrobił czy też powiedział... [Takie to moje komentowanie na bieżąco oglądania 3 serii na bieżąco, która tak naprawdę dobiega już końca...] A wasze oceny i spostrzeżenia po tych 9 odcinkach?