Witam!
Proszę o wasze opinie czy ten serial jest wart polecenia notę ma nawet niezłą.Fabuła wydaje się podobna do Castle. Seriale, które oglądam mają teraz przerwę i szukam jakiegoś ciekawego serialu. Rzuciło mi się Beauty and the beast.
zdecydowanie watro ;) ale wg mnie tylko 1 sezon wart zachodu :) 2 nieco wg mnie dużo słabszy , ale i tak oglądam nadal :D
Witam,
Ja obecnie oglądam 2 sezon odcinek 2. Pierwszy sezon był bardzo dobry, bo akcja była. W drugim sezonie akcja słabnie, ale nadal oglądam :)
Decyzja należy do Ciebie :)
Pozdrawiam :)
zgadzam się , ja oglądnęłam do 8 i akcja wg mnie opadła , może coś się zmieni ;)
Również polecam w 100%. My z żonką wchłonęliśmy pierwszy sezon w 4 dni :P żałuję, że tak późno dowiedziałem się o tym serialu.
Zgadzam się z przedmówcami, że drugi sezon słabszy, ale magia pierwszego nie pozwala się oderwać nawet od drugiego sezonu :)
Dla lubiących nadmiar miłości ponad wszystko, ten serial będzie idealny :)
Castle jest serialem lekkim, jednak reprezentuje wyższy poziom. Beauty and the Beast myślę, że może spodobać się w szczególności młodym dziewczynom. Jednak generalnie nie polecam.
Do 10 odcinka sezonu pierwszego było klasycznie i ciekawie. Trochę tak jak pamiętam z wersji z 1991 roku. Plakaty mnie strasznie zniechęciły początkowo, więc zaczęłam jakieś 2 tyg. temu dop. oglądać (no bo gdzie jest na tym plakacie bestia?). Zwykle seriali z kluczowymi watkami romantycznymi nie oglądam, bo za dużo przerysowań, wytartych schematów, ale jak ktoś jest w stanie oglądać Piękną i Bestię jak unowocześnioną bajkę, to będzie ok.
Wątek romantyczny wziął mnie do pewnego momentu. Wszystkie sceny były rozczulające. Potem coś się zepsuło. Po 10 odcinku przestałam im wierzyć (ale nie będę spoilerować). I'm still recovering.
Mniej więcej do 10 odcinka bohaterowie rozwiązują poboczne sprawy, co mnie właściwie bardziej interesuje, niż tzw. watek główny, który dominuje przez pozostałą część sezonu. Jeśli jednak ktoś woli śledzić jedną grubszą sprawę cały sezon, a nie jedna 'sprawa-jeden odcinek', to bardziej może mu przypaść do gustu druga część sezonu.
Bestia całe szczęście bywa prawdziwą Bestią z fizis zmienionym tak znacznie, że ta strategiczna szrama na gębie może się schować (tzw. shapeshifting?). Szkoda tylko, że najczęściej bywa księciem o anielskim spojrzeniu.
Serial jakoś szczególnie nie zaskakuje, ale jak ktoś lubi bajkowo-baśniowy romantyzm i trochę akcji to może rzecz ruszyć. Wybitnym dzieło nie jest, ale dobrze wciąga jak się ogląda po kilka odcinków na jedno posiedzenie.
Witam, warto oglądać, fajny film, muzyka dopasowana super. Akcja na początku jest dobra, potem trochę jest sytuacji nie dopowiedzianych i to mnie denerwuje ale ogólnie nie można się oderwać bo człowiek chce coraz więcej. Obecnie obejrzałam już 10 odcinek 2 sezonu, czytałam już streszczenie z 11 i 12 odcinka zapowiada się ciekawie. Aktorzy grają fajnie, szczególnie w roli pięknej i bestii, ona jest urocza, ładna nie jakaś lalka zrobiona, zawsze naturalna i to się chwali, on jest tajemniczy i zmienia się z odcinka na odcinek w każdym odcinku mam wrażenie, że wygląda inaczej co się chwali, bo jest adekwatne do sytuacji w której się znajduje. Jak dla mnie trochę za mało jest jasności między odcinkami, tak jakby reżyser zapomniał, że wcześniej się już coś zdarzyło a potem jak gdyby nie ma o tym mowy. Ale serial wciągający. Nawet bardziej mi się podoba niż Arrow.