Jak dla mnie ten odcinek zdecydowanie lepszy niż poprzedni. Tak, ten tekst Cat do Gabe w samochodzie :D to było dobre..... :D W ogóle cała scena w aucie była świetna, łącznie z błyskawicznym uwolnieniem Cat i Vincenta :) Scena końcowa widomo do czego doprowadziła.....jest szansa na ciążę :) wtedy Gabe pójdzie w odstawkę :D Co do Gabe....co chwilę czepia się Cat o Vincenta. Z jednej strony go rozumiem, jest zazdrosny, no ale bez przesady. Mam wrażenie, że Gabe wywołuje ciągłą presję na Cat, czasem wygląda to tak jakby ona bała się tego co zaraz jej powie (że znów będzie miał pretensje o Vincenta). I to zerkanie Cat na Vincenta w obesności Gabe....takie ostrożne....nie poprze Vincenta, nawet jeśli się z nim zgadza, bo Gabe będzie niezadowolony.... Mam nadzieję, że Cat wkrótce skończy z Gabe na dobre. I niech przestanie mu stale przyznawać rację, bo sama w to nie wierzy.
Co do Sama, ciekawe co on miał w tej małej buteleczce? Czyżby siebia chciał przemienić w bestię? Ciekawe co kombinuje....

Też tak pomyślałam że sam chce siebie zamienić bo z drugiej strony nie wiem co innego :) Jestem tylko ciekawa kto stoi za śmiercią jego syna ?? Pewnie tez brał udział w jakimś eksperymencie który nie wypalił.... Ta Gabe przesadza sam zapomina jaki był kiedyś i że tylko przez przypadek nie jest bestią jak on to teraz podkreśla za każdym razem !! I dokładnie ta presja co on myśli że oni po tym co przeszli razem to ona co przestanie go kochać z miesiąca na miesiąc albo że nie będzie jej zależeć to chyba śni !!! Cieszę się z takiego obrotu sprawy bo co by nie było teraz i on i ona wiedzą że nie wszystko się skończyło !!! Aaa chcę już 16 odcinek :D

Mnie też denerwuje to że Gabe na każdym kroku mówi do Cat że Vin jest bestią. Myśle, że Cat dalej kocha Vinca, ale siedzi jej w głowie to co powiedział jej ojciec, że musi zabić Vincenta i woli się od niego odsunąć...
Scena w samochodzie i ta końcowa to moje ulubione w tym odcinku :)
Dobrze, że do poniedziałku już niedaleko, ale nie wiem jak wytrzymam do maja na kolejne odcinki :/

Teraz przypomniało mi się, że trzeba mieć jakiś określony gen, który umożliwia przemianę w bestię. Przecież niektórzy umierali zamiast się zmienić. Sam by raczej nie ryzykował na sobie. No chyba, że wie że ma ten gen. A może będzie chciał znów z Gabe zrobić bestię. W końcu ma pewność, że na nim mu się uda. A jak siedzi za kratami, to jest duża szansa, że Gabe jeszcze się z nim zobaczy. To mogłoby być nawet ciekawe.......myślę, że wybór pomiędzy dwiema bestiami dla Cat byłby oczywisty :) No i Gabe straci główny argument dlaczego Cat nie powinna być z Vincentem :) Czekam z niecierpliwością na 16 odcinek. Ale po co ta przerwa???!!!!....już jedna taka długa była, to teraz znowu :( :(

No wiem wiem hmm w sumie o tym nie pomyślałam z tego rozpędu i może faktycznie zrobi z Gaba ponownie bestię... Nic tylko zostaje nam czekać !! Ja też nie mam pojęcia dopiero co była przerwa dwa tygodnie i teraz tyle czasu ?? ; ;/

Myślałam na początku, że Sam zmieni się w bestię ale może pójdą w tym kierunku, że marudzący Gabe wróci do pierwotnej postaci. Straci tym samym jedyny argument, który przytacza Cat w każdej swojej zabawnej scenie zazdrości(denerwuje mnie ostatnio jego postać).

Nie macie wrażenia po obejrzeniu kilko ostatnich odcinków, że Gabe Wam z lodówki wyskoczy?? :D

Na początku sam pchał Cat w ramiona Vincenta a teraz strasznie jest zazdrosny. Niech Sam zmieni go w bestie, pytanie tylko jak bo ma ampułke a skąd wytrzaśnie strzykawke?

Może zdążył to udoskonalić bo zauważyłam nie ampułkę tylko taką małą tabletkę. Gdyby to było to co myślę to łatwo byłoby dać to Gabe'owi siłą :D

Zgadzam się. :) Odcinek świetny. :) Na scenę z Catherine i Vincentem długo czekałam. :D Poza tym, jak myślicie, co Catherine zrobi w 16 odcinku? W końcu, poszła żeby powiedzieć Vincentowi, że jest z Gabe'em, a skończyło się tym, że... Chyba każdy wie jak się skończyło... :D

tak, ale w 16 powie mu że to był błąd- na zwiastunie widać...

Ta to też mnie rozwaliło " Ta noc była, Vinc: Niesamowita a Cat: To był błąd:" Masakra może i w 16 odcinku wróci po cichaczu do Gaba ale i tak nie będzie mogła zapomnieć o tym co się stało i na końcu i tak będą razem !! O to mój scenariusz :D :D

Tym bardziej, że oddała pocałunek...
Twój scenariusz bardzo mi się podoba :)

Zastanawiałam się ostatnio czy przypadkiem JT nie ma jeszcze gdzieś tych tabletek Gaba- przecież Vincent mógłby je połknąć i też byłby człowiekiem- zabijały tą część DNA odpowiadającą za jego "ciemną" stronę i nudziarz straciłby jedyny argument

Dokładnie on pocałował ją pierwszy ale ona oddała a nawet sama go pocałowała drugi raz !! :) Mi się w ogóle tak zdaje że JT znajdzie coś co pomoże mu z tym że będzie musiał zadecydować czy chce zrezygnować z bestii całkowicie :)

i wcale się nie broniła :)
wydaje mi się, że przez wyrzuty sumienia tak powie- innej opcji nawet nie biorę pod uwagę ;) A JT to sprytny facet więc na pewno coś wymyśli.

Ciekawe czy i jak pociągną wątek Tess i JT. On taki niepozorny, misiowaty ale strasznie go lubie :)

Nie oglądałam zwiastuna, dopiero teraz obejrzałam i faktycznie Catherine powie, że to był błąd. ;) Ale mam nadzieję, że i tak Catherine i Vincent będą razem. :D

Muszą przecież oni są sobie pisani :)

Ja też liczę na to że pociągną relacje JT i Tess jak dla mnie pasują do siebie, poza tym JT to moja ulubiona postać !! :D
Miłej soboty kobitki Wam życzę tym bardziej że to Nasz dzień :)

JT jest świetny :D Pasują do siebie z Tess.
A powiem wam, że już zawsze jedzenie żelek będzie mi się kojarzyło z tym odcinkiem :D

Haha ostatnio też z tego brechtałam :)