Jeszcze nie widziałam odcinka :/

Bliss, zobaczysz, sama ocenisz, to moje odczucia ot co....Vincent sie robi za mało bestialski, taki cukiereczek, czego nie lubie, na poczatku serialu był taki.. taki zwierzęcy, a teraz bardziej mi Kena przypomina niz Vincenta, jakos dziwny kierunek fabuły tego serialu ..... nie lubie cukierowych seriali, i jak na poczatku wartko sie kreciło, to teraz.. eh. Widocznie się odkochałam. :(.....Czy tylko ja tak mam???

Ja jeszcze nie widziałam :P Podobnie jak ty kiedyś z niecierpliwością czekałam na nowy odcinek, a teraz nawet mi się nie chce oglądać. Wydaje mi się, że może serial został pociągnięty w nie w tą stronę na którą liczyłam.

Dokładnie mam takie samo wrazenie. Mój wpis nie miał na celu zniechęcenie kogokolwiek do oglądania, bądź jechania jak po "burej .....", cos się dla mnie popsuło i tyle. Przeciez sie nie wyprę własnych Ochów i achów z poczatku serialu, bo tak było, czekanie na kolejy odcinek, który praktycznie pozerałam. A teraz to obejrzałam zupełnie bez przekonania. Niech ktos kogos w tym serialu zabije, JT bedzie w niebezpieczentwie, Cat bedzie sie mocno palić grunt pod nogami, słowem dla mnie za mało dramaturgiii, gdzie te sceny z metra jak Vin ratował Cate, gdzie ter sceny jak Vin darł się na Cat by uciekała, bo on był w furii a ja piszczałam z zachwytu, gdzie te sceny jak siedział zamkniety w klatce, teraz wszyscy chodza na przyjecia, ogladam za to słodkie sukienki, latajaca gdzies Tess, której praktycznie nigdy nie słucham co mówi, bo mnie nudzi.... Alex lekarza altruistę.....gdzie ta mroczność....??? Tego mi brakuje, troche zgrozy przerazenia, zagmatwania. no tak własnie w moich oczach widziałam B&B. Widac mój tok jest mocno pogrzany i pewnie wiele/lu z was sie z tym moze nie zgodzic, cóz. począc: tak czuje i troche mi smutno ze tak fajny serial mozna tak ....(..........)......

Masz racje. Z serialu o bestii zrobiło się romansidło. Trochę kicha. obejrze jeszcze kila odcinków. Jak przestanie trzymać w napięciu tak jak poprzednio to zrezygnuje.
Fajny jest nowy wątek z Evanem jako źródłem informacji dla Merfield. J.T się wkopał i nie wie jak się wykręcić. Jak to w dobrą stronę pociągną to może być fajnie.
Więcej Bestii mniej romansów z Pięknymi...!

"Więcej Bestii mniej romansów z Pięknymi...! " świetne :DDD
A tu jeszcze walentynki nas czekają ;)

Walentynki... kurde, nie strasz! Pewnie zrobią jakiś mega romantychny odcinek... chyba mój ostatni.

JT się nie wkopał, on będzie sabotażowa wszystko to co by mogło doprowadzić Evana&Co do Vina. To jest jego plan.
Mnie to zastanawia jak głupia jest nowojorska policja, skoro Evan nadal nie poznał JT, chociaż miał jego portret pamięciowy ;/ Tess to samo..

Amerykanie... jeśli coś jest nieprawdopodobne/niemożliwe/ nielogiczne to napewno się uda. Jak narazie J.T nic nie sanotażuje tylko trzęsie nieporadnie portkami. Sabotażule to ta sexi blondyna Evana..
Po za tym istnieje też opcja że Evan rozpoznał J.T dlatego do niego poszedł, wiedząc że wie więcej. Tess jest ogólnie mało myśląca... no chyba że akurat myśli o facetach.

Ona to jest z Murfield (lub z nimi współpracuje), więc wiadomo ze będzie używać Evana by się dowiedzieć co i jak i podkopywać jego pracę. Ja mówię o tym co JT będzie robić. Raczej nie sądzę by Evan go poznał.. moze później skojarzy, ale im dalej w las, tym serial ma co raz więcej niejasności i logicznych błędów, więc wszystko się może zdarzyć..
Znikam. Miłej nocy drogim Paniom :)
Ps. No ep walentynkowy ma być mega, więc się szykuj ;)

Wreszcie obejrzałam :D choć non stop przerywało :/
Moje odczucia co do odcinka są następujące ;) Odcinek niezły....Zdecydowanie za dużo Alex w nim (ona musi mieć jakąś mroczną stronę,prawda? no po prostu musi). Ten terapeuta milutki :D Dziewczyna Evana niezła "diablica " -namiesza pewnie.
Mogliby dawać ciekawsze sprawy Tess i Cat . Więcej pościgów, strzelania,kłucia...więcej akcji ,bo te jakieś takie mdłe ;) No i brakuje mi Muirfield za plecami...Ale nadal kocham serial <3 i namiętnie oglądam ;) Zobaczymy co dalej....Aaaaaa ostatnia scena :/ buuuu

"Muirfield za plecami..." w sensie więcej działań ,a nie gadania tylko o nim ;)
Z promo wynika ,że w następnym odcinku ma być więcej akcji...Zobaczymy jak po nim to wszystko będzie się przedstawiało ;)

Ja oglądałam na "żywo" o 3 w nocy i mnie Vin mega wkurzył ;/ A jeszcze bardziej wk**wia mnie, że z Aleks robią Matkę Teresę ;/
A już w ostatniej scenie, to walnęłam bym nim o ścianę, to może by się opanował ;/ Najbardziej wnerwiający ep z całej serii, a jeszcze nas czeka domek w górach, czy gdzie oni tam jadą.. ;/ Ale zirytował mnie też i Evan. Taki zakochany, taki w uniesieniu, a bzyka laskę w laboratorium..
Ps. Dzisiaj to i ja się odkochała chwilowo mam nadzieje..

MAM TAKIE SAME UCZUCIA! Kurde, ja nie wiem na jakiej planecie on żyje. Tak mi było żal Cat, chce by byli razem..

Jak wspomniała @CocoChanell a wcześniej JT chyba na LALA LAND ;/ Mnie też wnerwiło jeszcze to, ze z Kaśką, to się po kątach spotykał, a teraz to latał po całym mieście, nie zważając na zagrożenie. JT i Cat narażają siebie na chronienie go, a ten włamuje się na lodowisko, daje się aresztować i odkrywa ze moze być "normalnym" Vinem.. Żal.pl po tym odcinku ;/

dokładnie, ale to chyba wina Alex, no nie wiem, patrzyłam na obsadę i pisało tam, że ona jest tylko gościnnie. No mam taką nadzieję, bo już ją nienawidzę, eh-,-

Jest gościnnie, ale będzie w serialu na dłuższą chwilę... Ja wiem, ze ona w końcu okaże się ta beee, że będzie współpracować z Murfield, czy wywinie jakiś inny numer i już nie będzie taka "święta", ale co nas po wkurza, to nasze ;/

no własnie o to chodziło mi... :(

"Ale zirytował mnie też i Evan. Taki zakochany, taki w uniesieniu, a bzyka laskę w laboratorium.." Taaak, nie ma to jak dobry seks z trupami obok.

Sam odcinek to jakaś porażka... Jedyne co mi się w nim podobało to Pan Psycholog.
Vincent zachowuje się jak małe dziecko. Jeszcze niech zostanie gwiazdą popu. Wejście na pokład samolotu będzie miało taki sam efekt, bo MUSI podać swoje dane. No chyba, że do Nigerii popłynie wpław...

kajakiem :D

Co kto lubi ;)

Zgadzam sie! Kurde siedziałam po nocy by go obejrzeć i taki mi wnerw zapodał, ze do tej pory jeszcze nie obejrzałam drugi raz ;/

Też mi wpadł w oko ;) Fajniutki :D Mógłby trochę pobyć w serialu...

Co do odcinka jeszcze...Przecież muszą trochę namieszać ;) Na pewno ten odcinek do ulubionych nie będzie należał!

Pan Psycholog. Dobry. Logiczny. Zagadkowy. Ciekawy.INTELIGENTNY. Średnio przystojny, ale ma to cos....od razu zwróciłam na niego uwagę. PS Nie zdziwiłabym się gdyby zarzucił siec na Cat (puscił "oczko"), chyba mu sie podoba. Lubie takich popapranców. Pan Psycholog popapraniec. Luuuubie Go.

czyżby teraz Cat będzie miała mały romas?
Ja też właśnie takich lubię:)

A jak patrzył na Cat ;)

Według mnie Pan Psycholog jest bardzo przystojny! Kto gra tę postać?

Brendan Hines :)

dziękuję:)

;00 hehehe dobre :) ..."dobry seks z trupami obok. " PS. to był ten mroczny wątek :))))))

Psycholog mógłby kręcić z Cat, wtedy Vincent by się wkurzył ;)

dokładnie.....

Dlaczego miałby się wkurzyć? skoro vincent kocha alex :) więc jego by to nie interesowało:)

jedno drugiego nie wyklucza... przyznał, że kocha obie, więc to, że powiedział, że Alex by się poświęciła (że niby ją wybiera?) to nie powiedział też Cat "rób co chcesz, bo ja nic do Ciebie nie czuje" nie powiedział jej nawet, że nie chce się z nią więcej widzieć, więc jej sobie nie odpuścił

strasznie mnie irytuje ta cała Alex. Vinnie ma być z Cat i koniec kropka. nie ma innej opcji :D a on się tak podjarał, że o Matko 'jest gotowa zostawić swoje życie dla mnie!'. a co do tej pory ciągle robiła Cat i JT? naraziła swoją pracę, a i tak ostatnio cały czas narażała dla niego życie.

No ;/. W ogóle wkurza mnie styl bycia Alex. Cat jest fajniejsza :D

Mnie też, sam jej sposób mówienia powoduje u mnie rozdrażnienie...

Dopiero dokończyłam ostatni odcinek (rano oglądałam, ale musiałam przerwać 5 min przed końcem) i końcowa scena mnie powaliła. Na miejscu Cat chyba bym szurnęła tym krzesłem i wyszła. No takie teksty? Już bym miała dość tego całego Vincenta, ona mu mówi, że chce o niego walczyć, a on znowu z Alex wyjeżdża.