Zdecydowanie lepszy niż 11, który w porównaniu z 12 wydawał się gniotem. D**** nie urwało, ale
było znaczniej lepiej, i co wazne odcinek obejrzałam z zainteresowaniem,a nie patrzac 1 okiem na
laptopa, a 2 skacząc po kanałach TV. Mysle, ze postać Alex niezle namieszała w szykach i to nas
wyprowadziło z równowagi..prawie większość z nas potraktowała ją jako intruza i zagrozenie,
mam nadzieje, ze nie bedziemy jej musiały długo oglądąc. Fajny wątek z Evanem i JT.
PS. własnie widziałam trailer 13 tki. Mmmmm. To pocałują się w koncu czy nie? :)))
pozdrawiam, i mam nadzieje, ze serial znów się rozkreci w "nasze klimaty".....:)
jeszcze nie oglądałam, bo nie dam rady bez napisów, ale widziałam trailer... nie wydaje mi się, za łatwo by to wszystko poszło
ale miło by było, gdyby mnie zaskoczyli:)
Czytałam wywiad z aktorką grająca Alex i wyjawiła w nim, ze nakręcone są z nią 4 odcinki, więc za tydzień powinniśmy ją zobaczyć po raz ostatni :)
Co do samego ep, to mam podobne odczucia. Tyłka mi nie urwało, ale oglądałam go z zainteresowaniem i bez zgrzytania zębami. Ubawiły mnie sceny: Vina w roli dżentelmena (kiedy wchodzą do domku, Alex targa torby, a Vin trzyma ręce w kieszeni) ;D , szybkość z jaką Cat udaremniła atak Vina w lesie i zastanawiałam się ile broni wzięła ze sobą Cat, skoro jedną dała Alex, a drugą wymachiwała w lesie ;)
Co do pocałunku, to ponieważ B&B 13 wypadnie w walentynki, to myślę, że się go w końcu doczekamy :D Ja nadal czekam na to "więcej" o którym mówił Jay w wywiadzie :DDD
Ps. Są już dwa promo B&B 13, ten który był zaraz po skończonej ep 12 i trochę dłuższy :)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=BDIeZmbcOWA#!
Coś stanie się Vincentowi jakiś taki otumaniony w 0:09 :( Czyżby Alex tę strzykawkę(0:13) szykowała dla Vincenta ?
Skok bestii przez okno to chyba do mieszkania Alex ,prawda ? Już nie mogę się doczekać :D
Helloł :)
Co nie na temat ;) ? Wszystko co się tyczy odcinka 12 jest na temat :D Niestety ja nie pomogę :( , ale może któraś z dziewczyn :)
Ona mu chyba pomoże. Tam pada że Vin potrzebuje Alex. I to nie jest mieszkanie Alex, przynajmniej ja nie poznaje tapety. Może to jakiś pokój hotelowy, w którym przetrzymywana jest Cat albo Alex..
Ahaaa :D To w takim razie oby mu pomogła ;)
A ja byłam przekonana,że to mieszkanie Alex ,ale możliwe ,że coś mi się pomieszało ;)
Nie J.T powiedział, że "powiedział, że Alex potrzebuje go"... Jak dla mnie to pachnie zasadzką na Vincenta (strzykawka i leżący Vin)
A taka była jej wielka miłość do Vinca ,że z nikim innym nie mogła sobie ułożyć życia.A jak się dowiedziała prawdy i go zobaczyła po przemianie to od niego odeszła.O i tyle z jej miłości :/
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że pojawienie się Alex nie jest przypadkowe i nie chodzi wcale o to, żeby oddalić od siebie Vina i Cat
Dokładnie mam takie samo wrazenie. Ona jest podstawiona. I pewnie Vin sie o tym przekona na własnej skórze, niekoniecznie mile.....
no nie wiem jak ja bym zareagowała widząc cos takiego. łatwo jest skomentowac siedząc prze TV i nie mając takich dylematów. Szczerze? Ja bym zawału serca dostała, a nawet jakbym nie dostała to bym po prostu uciekła ze strachu, troche sie Alex nie dziwię... ale cóz to tylko film....
Ja pomyślałam to samo. Tzn. rozumiem, ze miłość miłością, ale kurde jak widzisz na własne oczy, że człowiek przemienia się w bestię i jednym ruchem ręki łamie człowiekowi kark, ślini się i ryczy, to moja miłość też byłaby wystawiona na próbę.. Zresztą pomijając to, ze ja od początku sądzę, że ona współpracuje z Murfield, to przecież moze być tak, ze ona się ogarnie i po początkowym szoku jednak zrozumie, ze kocha Vina. Oczywiście to jest gdybanie, którego raczej w serialu nie zobaczymy, gdyż obstawiamy ze ona jest ta "zła".
Ja bym się wkurzyła, że żyje a nic mi nie powiedział... Mógł na początku jej powiedzieć, że znika i przeprasza ale bardzo kocha czy coś w tym stylu...
Tak? Byś może ja coś pokręciłam, bo piszę w pamięci. W każdym razie zasadzka będzie na pewno, pytanie tylko której pobiegnie na ratunek Cat, czy Alex ;)
Przecież ja żartuje! ;D wiadomo że Cat! W końcu walentynki, w końcu ten kiss i w końcu wszystkie Beasties będą happy ;)))
A będzie zabawnie jak się jednak nie pocałują, bo znowu coś im przeszkodzi ;)))
Jak będzie kiss to może w końcu będzie fajny odcinek, bo zapowiada się jakaś akcja i jak jeszcze się pocałują to będzie mi się podobało :)
Oby, oby bo czasami mam wrażenie, ze oglądam serial na podstawie książek Jane Austen ;)
Ps. Wybaczcie mi moje nędzne poczucie humoru, oglądałam B&B w nocy i jestem nieprzytomna z braku snu, stąd te niespójne myśli i nędzne żarciki ;D
Dziękuję :D
A tak a propos uważam, ze Vin w tej wrzosowej bluzie wygląda najbardziej seksownie jak to dej pory ;D Nigdy nie sądziłam, ze spodoba mi się "dresiarz" ;)))