"Bo dwie twarzy każdy ma pierwszą on sam tylko zna, drugą świat a twarze dwie różnią się jak noc i dzień"
Marysia to chyba najgorsza postać w tym serialu, ja po prostu nie mogę strawić jej postaci albo jest taka rozlazła i przesadnie przesłodzona, albo zdradza męża i próbuje wszystkimi rządzić! Więc jaka ona jest?
O ile na początku serialu dało się ją jeszcze jakoś oglądać bo była taka nieśmiała, zagubiona taka dosyć fajna o tyle im dalej ten serial się ciągnie tym ona staje się coraz gorsza, albo ona ma rozdwojenie jaźni albo ja nie wiem.
Taka jakby św. Maryśka się znalazła która wszystkim pomoze a z drugiej strony robi się z niej niezła wredota.
Ja się nie dziwię Pawłowi że wziął z nią rozwód bo w pewnym okresie ich małżeństwa po prostu nie dało się z nią wytrzymać, miała o wszystko do Pawła pretensje, próbowała nim sterować( sytuacja kiedy on nie chciał się zapisać na kurs angielskiego) wiecznie jej coś nie pasowało, a potem jeszcze ta zdrada... Rozumiem gdyby go raz zdradziła i potem żałowała ale nie ona go notorycznie zdradzała, kłamała mu w oczy i jeszcze w to kłamstwo wciągnęła innych. Potem wydała męża policji, a teraz zgrywa biedną bezbronną sierotkę która postanowiła odkupić swoje grzechy pomagając bezdomnym. Teraz to ona wszystkim doradzi, pomoże, udziela się charytatywnie, pomaga biednym i potrzebującym- taka nagła przemiana...
Dziwi mnie również w niej klika rzeczy- mieszka sama ( Paweł się wyprowadził i Renata też) mieszkanie jest dosyć spore, ona niby pracuje w tej kwiaciarni o ile jeszcze pracuje ( bo rzadko ją coś w robocie widać) i myślę że tam żadnych kokosów nie zarabia... Więc jakim cudem stać ją na utrzymanie tego wielkiego mieszkania, wiadomo opłata za mieszkanie, neta, kablówkę, światło, gaz itp. , żarcie, jakieś ciuchy i na dodatek jeszcze ma kasę na remont mieszkania... Skąd ona to bierze? Ma jakieś zaskórniaki schowane w skarpetce czy jak?
Drugi absurd to jej studia, to raz była porwana, to straciła pamięć, to rzucała kilka razy te studia itp. i pomimo tego ciągle zdaje i jest najlepsza? Jakim cudem jak ona w ogóle na zajęcia nie chodzi, nie uczy się, tylko siedzi w domu i marudzi... Fajna taka uczelnia nie ma co też bym chciała tam chodzić a niby się mówi że medycyna to takie trudne studia. Dziwi mnie też decyzja Marysi, miała 20 lat kiedy zaczęła studia teraz ma 25 czyli powinna być już na ostatnim roku, a ona tak nagle rzuca studia bez namysłu bo chce coś zmienić? To na cholere się męczyła przez te 4,5 roku? żeby na samej mecie zrezygnować z przyszłości?
nareszcie ktos kto mysli tak jak ja. wszyscy tylko oj marysienka taka biedna pokrzywdzona przez los a Pawel to ten zly. W pewnym momencie nie moglam patrzec na jej postac i zachowanie i przestalam to ogladac. Potem jak byl watek ze zdrada i wiezieniem to znowu mine wciagnelo ale teraz jej zachowanie na nowo mnie wkurza. na poczatku serialu byla az za slodka i niewinna ale musze powiedziec ze chyba wolalam ja taka bo ostatnio zrobila sie nie do zniesiena. po prostu nie moge na nia patrzec chyba znowu przestane ogladac ten serial. a i na dodatek to ona go zdradzala i klamala i przez jej kochanka siedzial w wiezieniu za niewinnosc ale teraz i ta i tak obrócila kota ogonem i wyszlo na to ze to Pawel ten zly i przez niego sie rozwiedli i kazdy wspólczuje tylko jej. ech co oni z ta maryska zrobili?